Właściciel
Obóz wojsk Eryka Tatarińskiego oraz jego przyjaciela. Jednostka ta ma za zadanie zdobyć Warszawę
Konto usunięte
Dzień drogi od granicy połączyły się mniejsze oddziały. Tak w obozie stacjonowało:
-300 tzw. huzarów siedmiogrodzkich,
-4000 piechurów Austryjacko-Polsko-Węgierskich,
-1000 lekkich kawalerzystów,
-50 armat,
-opancerzona maszyna oblężnicza Pisat I,
-10 Romflów i Motorgeschutzów.
Armia Tatarsińskiego miała na następny dzień dokonać ataku ma Księstwo Warszawskie. Aby się wyspać położył się około dwudziestej
Właściciel
Noc minęła szybko. Obudziły Cię dźwięki ostatniego treningu przed najazdem
Konto usunięte
Eryk wyszedł ze swojego namiotu idąc do maszyn opancerzonych.
-Są gotowe?
Konto usunięte
Aleksander wstał rano robiąc mały rekonesans aż do granicy. Nikogo nie spotkał. Przed wymarszem postanowił się w razie czego wyspowiadać. Szukał księdza Robaka
Właściciel
Wladca:
- Tak, gotowe do inwazji
Adam:
Ksiądz Robak klęczał na polanie. Dało się słyszeć "Zdrowaś Maryjo łaski pełna..."
Konto usunięte
-Wyśmienicie. Piast naładowany?
Konto usunięte
-Proszę księdza- powiedział cicho i klęknął
Właściciel
Wladca:
- Gotowy
Adam:
- Słucham, synu
Konto usunięte
-Chciałbym się wyspowiadać
Konto usunięte
Eryk poszedł do namiotu dowódzców szukając Aleksandra, ale go tam nie było
Właściciel
Adam:
- Zatem wyznaj swoje grzechy Ojcu, który jest w Niebie
Właściciel
Wladca:
Poszedłeś go szukać
Konto usunięte
Podszedł do Józefa
-Widziałeś gdzieś Aleksandra
Właściciel
- Szedł gdzieś na polanę, szukał księdza Robaka
Konto usunięte
-A co ma niby do księdza? Taki z niego katolik jak ze mnie Brytyjczyk
Właściciel
-Nie powiedział
Józef wrócił do treningu kawalerii
Konto usunięte
-Echhh
Postanowił nie przerywać Aleksandrowi i udał się w strone ćwiczącego wojska
Właściciel
Gdy zobaczyli jak idziesz, przyspieszyli ćwiczenia
Konto usunięte
-Nie męczcie się tak bardzo. Macie jeszcze marsz i walkę o stolice
Konto usunięte
Trochę trwało zanim powiedział wszystkie swoje grzechy. Gdy spowiedź się skończyła wrocił do namiotu dowództwa
Właściciel
Wladca:
Zwolnili nieco
Adam:
W namiocie byli wszyscy dowódcy, z wyjątkiem Eryka
Konto usunięte
Eryk wrócił do namiotu, gdzie wrócił Aleksander. Chciał ostatni raz omówić plan inwazji
Właściciel
//To zaczynaj jakąś przemowę
Konto usunięte
-Nasza armia zaatakuje jako trzecia. Najpierw Wisłe przekroczą wojska gen. von Derrla, potem Kozulskiego. My najpierw ostrzelimy Warszawę z Piasta. Nawet nie trzeba się starać. Na ślepo i tak pociski dotrą do miasta siejąc zniszczenie. Potem szturm przypuszczą piechurzy, następnie od północy wejdzie kawaleria i huzarzy. Będziemy się starali wyprowadzić cześc wojsk przed miasto aby tam pokonać je przy użyciu maszyn. Piasta natomiast ewakuujemy aby go nie zniszczyli. Powinniśmy w ciągu dnia zająć Warszawę.
Właściciel
-...to ruszamy? - spytał się von Derrl
Konto usunięte
-Każ żołnierzom się zbierać. Ruszamy na Warszawe
Właściciel
- Żołnierze! Ruszać się! Warszawa czeka!
Zaczynają się zbierać
Konto usunięte
-Do granicy!
//chyba nowy temat czy coś
Właściciel
//Jesteśmy na granicy. Zapi***alamy do Warszawy