Stolica Król. Polskiego, część Imperium Austriacko-Polskiego oraz dawna stolica Rzeczypospolitej. Kultura jest tu na wysokim poziomie. To idealne miejsce by zacząć, jeśli jesteś wrogi caratowi

Tadeusz przybył tu ze swoim wojskiem

Powitały Cię tradycyjne kamieniczki, brukowana ulica i inne charakterystyczne dla Warszawy rzeczy

Pojechał do koszar

Koszary były wypełnione ludem

Pyta się czy przyszły rozkazy od głównego dowódcy

Ktoś odpowiada, ze jeszcze nie

// jaka miejscowość jest najbliżej Rosji która jest fortem

//...szczerze nie

W mieście trwało zamieszanie. Powstańcy antynapoleońscy atakowali budynki administracji księstwa, wojska gen. von Derrla i Kozulskiego już zaatakowały. Jasne było, że rozpoczęła się inwazja.
Obroną dowodził Michał Gedeon Radziwiłł. Przebywał w Pałacu Saskim i dość zadzwiający dla niego był fakt, że nagle w ściane budowli wleciał pocisk, uszkadzając ją wielce. To Piast I strzelał w kierunku Warszawy. Po chwili następny pocisk uderzył w jakąś kamienniczkę, potem w kolejną i tak kilka razy, siejąc zamęt. Na koniec pocisk uderzył w Kolumnę Zugmunta, która legła w gruzach.
Eryk wydał rozkaz do otwartego ataku. Piechurzy, huzarzy i kawaleria ruszły na miasto. Wraz z Tatarsińskim

Aleksander wyprzedził oddział i był już w mieście. Na nieszczęście trafił na kilku żołnierzy, którzy oddali salwe w jego stronę

Mieszkańcy byli przerażeni widząc potęgę Austriacko-Polskiego Imperium. Pierwsze dzielnice na wschodzie szybko padły ofiarą huzarskiej machiny wojennej

Adam:
Trafili w ramiona, ale głowa i reszta ciała pozostała bez dziur

Eryk ruszył ze swoimi ludźmi do Zamku Królewskiego

Spadł z Bucefała, który pognał dalej gdzieś w miasto. Leżał na ulicy, a żołnierze wroga zaczęli biec w jego kierunku z szablami w rękach

Wladca:
Przed ZK stało kilkadziesiąt Francuzów

Adam:
Śmierć była blisko, lecz w ostatniej chwili dogonił Cię Twój oddział i zabił wroga

Postanowili oskrzydlić przeciwnika. Po chwili Francuzi zostali zaatakowani z trzech stron. Wbiegli do zamku

ZK stało się łatwym celem. Francuzi nawet nie wyglądali przez okna

-Wejść na wieże i wywiesić flagi!

Żołnierze weszli na wieże i wywiesili flagi

-Na Pałac Saski!

- Na Pałac Saski! - zagrzmieli huzarze

Pognali w kierunku placu. Po drodze natrafiali na martwych żołnierzy wroga.
"Kozulski już tu był" pomyślał. Gdy zobaczyli pałac jedna ze ścian była mocno zniszczona przez pocisk Piasta I. Eryk rozkazał zaatakować pałac

Szturm zakończył się pomyślnie. Twoi żołnierze wyprowadzili nawet Radziwiłła

-Michał Radzwiłł- powiedział spokojnie Eryk.
Uderzył go w twarz i kazał spętać.

Po chwili ma na sobie sznury

-To my już to miasto zdobyliśmy czy jak?-spytał się żołnierzy

- Tak!

Łzy napływały mu do oczu.
-Posłać po von Derrla i Kozulskiego. Umocnić miasto. Wysłać posła do Wiednia.

- Robi się!
Wszystko było gotowe

-Przyprowadzić Radziwiłła!

Żołnierze przyprowadzają jeńca

-I co z nim zrobić?-spytał Świętokrzyskiego

- A co uważasz?

-Moglibyśmy go wydać na traktacie pokojowym

- Nie jest to zły pomysł

-Wie ktoś jak idzie wojna na innych frontach?

- Ponoć Częstochowa bez rozlewu krwi zdobyta - powiedział ktoś

-A front północny?

- Pono do Augustowa doszli

-Zajęli miasto?

- Tego nie wiem

-Teoretycznie upadek Warszawy powinien wystarczająco zaboleć Napoleona. Kozulski-powiedział- pojedziesz do "błękitnych" i zobaczysz co się dzieje. W razie czego pomóż im. Są jakieś informacje o ochotnikach?

- Na razie nie
Natomiast Kozulski wyjechał na północ

-Trzeba naprawić szkode które wyrządził Piast. Poza tym jest on bezpieczny?

Wyszedł na ulice ze swoim wojskiem by stłumić bunt

Wladca:
- Tak, skrzętnie ukryty

Janek:
Zobaczyłeś polską armię

Pojechał do ich dowódcy i spytał się gdzie znajdują się buntownicy

-Jacy buntownicy?

- Rozwalają wszystkie zabytki warszawskie