Karty postaci

Avatar MrCC4
Właściciel
Ty piszesz pierwszy.

Avatar maxmaxi123
Imię: William

Nazwisko: z Rodu Teckle

Narodowość:Anglik

Wiek: 18

Klasa społeczna: Rycerz, tudzież szlachcic

Majątek + Nieruchomości 500 złota przy sobie

Towarzysze: Giermek Henry i dwóch ludzi, odpowiedzialnych za zakładanie pancerza na turnieje, koń imieniem Figaro.

Historia: William urodził się w Baskerville, gdzie żył i szkolił się na Rycerza. W wieku nastoletnim, jego rodzice się zadłużyli, nie mówili czemu dokładnie. Niecałe parę lat później, przyszli do nich zabójcy, którzy ograbili ich ze wszystkiego, a sami spadli na chłopów. Wtedy Williama już w domu nie było, wyruszył w świat jako giermek. Potem kiedy się wrócił, zamiast swego domu zastał zgliszcza. Od okolicznych dowiedział się, że umarli na nieznaną chorobę, a cały ich dorobek został ograbiony. William postanowił się odbudować posiadłość, ale żeby tego dokonać, również popadł w długi. Pewnego dnia, został poinformowany o podejrzanych ludziach, którzy się tu zbliżają. Chcieli wziąć Williama do niewoli, bo nie wywiązywał się z opłat. Wywiązała się krótka walka, po której zaczął uciekać, a jeszcze wcześniej, wziął z jednego z nich zbroję płytową. Jak pokonał ludzi w płytowych? To proste, jego przeciwnicy nie posiadali umiejętności bojowych. Wsiadł na statek do Izraela i tak się zaczęła jego podróż...

Umiejętności:
+ Dobrze włada mieczem
+ Wytrzymały i zahartowany
+ Refleks niezgorszy
+ W miarę dobrze jeździ konno

Słabości:
- Nawet nie trzymał innej broni, niż miecz
- Z blokowaniem mu nie idzie
- Walka z konia to nie jego dziedzina, a sam wierzch jest też przystosowany do podróży, niźli walk
- Rzucić kamieniem nie potrafi

Ekwipunek: Pancerz co na zdjęciu, juki z zapasem żywności i ostrzałką do miecza, sam miecz jednoręczny i tarcza, też taka co na zdjęciu

Zawód: Rycerz

Wygląd: Ten po prawej
Zdjęcie użytkownika maxmaxi123 w temacie Karty postaci

Ubranie:Wygląd po prawej

Dodatki od Autora:

Avatar MrCC4
Właściciel
-Zbroja płytowa
-Szlachcic praktycznie bez grosza przy duszy

Wybierz jedno

Avatar maxmaxi123
Dopiszę co nieco i nabierze sensu.

Avatar MrCC4
Właściciel
No mam nadzieję

Avatar maxmaxi123
Dodałem jeszcze coś do ekwipunku.

Avatar MrCC4
Właściciel
Oke, akcept

Avatar MrCC4
Właściciel
Zaczynasz w evencie czy poza nim?

Avatar maxmaxi123
A obowiązuje mnie?

Avatar MrCC4
Właściciel
Nie, ale Bastion dostanie nagrodę za uczestnictwo
Ty też możesz dostać

Avatar maxmaxi123
Się zobaczy. Jest tam port?

Avatar MrCC4
Właściciel
-Idź do tematu Mapa-
Możesz z portu w Trypolisie ruszyć do Tyru

Avatar StinkyWhiskey
Imię: Fryderyk

Nazwisko: von Ratyzbona

Narodowość: Szwab

Wiek: 26

Klasa społeczna: Szlachcic

Majątek + Nieruchomości: Zamek oddalony o 57 km od Jerozolimy, położony w górach. Na terenie zamku znajdują się zapasy na budowę trebusza, oraz dwie balisty na basztach. Jego dokładny opis po sprawdzeniu postaci. Zgrabione bogactwa warte od 1500 do 1700 złotych monet.

Towarzysze:
-Swój Brat
-20 Zbrojnych, posiadających płytowe napierśniki, kolczugi, przeszywanice, miecze długie, oraz tarcze z herbem rodu von Ratyzbona.
-4 osobistych strażników Lorda Ratyzbona, ojca Fryderyka. Uzbrojonych w Zweihandery i ciężkie zbroje płytowe.
-20 halabardników.
-15 Łuczników germańskich z długimi łukami.
-5 Kuszników germańskich.
-Normański najemnik, zwany "Yarl". Uzbrojony w topór, normański miecz, oraz tarczę.
-50 służby, w tym pokojówki, kucharze, księża.
-Włoski inżynier od machin oblężniczych.
-7 Arabiskich niewolników, 4 mężczyzn, 2 kobiety i dziewczynka.
-Konie, osły, wielbłądy i reszta zwierząt na terenie i w około zamku.

Historia:
Fryderyk urodził się jako najstarszy syn w swojej rodzinie, w Ratyzbonie, dzięki czemu ojciec poświęcał mu najwięcej uwagi i był najbardziej szanowany. Oprócz tego Fryderyk miał 2 braci i jedną siostrę. Jednak jego brat, Bastien, nie miał tyle szczęścia. Zrodzony z nieczystej miłości, bękart. Nienawidzony od małych lat, jednak nie przez Fryderyka, gdyż bracia od razu zaczęli się dogadywać i razem bawić. Dzieliło ich jednak jeszcze coś innego. Nienawiść do własnej rodziny, nienawiść do tego miasta. Każdy z różnych powodów. Bastien, był znienawidzony przez wszystkich tutaj, traktowany jak pies, bez szacunku. Fryderyk, najstarszy syn wielkiego lorda von Ratyzbona. Urodził się po prostu...brzydki. Wyśmiewany przez kobiety, nigdy nie zaznał miłości. Ojciec zwracał na niego największa uwagę z całego rodzeństwa przez co szczególnie zauważał jego błędy. Nawet te najmniejsze, nie komentował ich. Jedyne zimnie patrzył się na swojego syna każąc mu kontynuować trening póki ten nie wymiotował. Obydwaj nienawidzili tego miasta. Tego kraju. Tych ludzi. Tej rodziny. Wtedy stał się wręcz cud. Krucjata. Idealna ucieczka z tego zasranego zamku. Bracia pogadali i zgodzili się niemal w kilka godzin po dojściu do Niemczech wieści o wybuchu świętej wojny. Wyruszyli do Ziemii Świętej jak najszybciej było to możliwe, lecz to co tam zastali przerosło ich oczekiwania. Nigdy nie brali oni udziału w prawdziwej bitwie, a tutaj, niemalże od razu zostali w nią wciągnięci. Z niemal 500 rycerzy, zostało ich ledwo 300, a numer ten powoli się kurczył, aż do teraz. Jednak ludzie to nie jedyne co bracia stracili w tej bitwie. Fryderyk został ciężko ranny, gdy ciężko ranny arab jako ostatni swój czyn podniósł leżący na ziemi buzdygan i uderzył Fryderyka prosto w twarz kiedy ten się do niego odwracał. Niemiec stracił nie tylko przytomność, a lewe oko i swą "urodę", która i tak nie sprawiała, że kobietom uginały się nogi. Bracia brali później udział w różnych bitwach bogacąc się powoli, zajęli oni stary zamek i naprawili go jak tylko się dało. Spotkali też zadziwiającą osobę. Normana, w Ziemii Świętej. "Yarl", który niemalże nie potrafił się komunikować po żadnym znanym języku, okazał się najemnikiem z niewiarygodnymi zdolnościami bojowymi. Swą brutalną siłą potrafił przeciąć człowieka na pół kiedy ten miał na sobie opancerzenie. Okopani i szczęśliwi bracia, czekają teraz na dalszy rozwój wydarzeń.

Umiejętności: Typowe umiejętności szlachcica jak polowanie, podstawy polityki i finansów, walka, posługiwanie się łukiem, jazda konna. Bardzo dobrze walczy swoim buzdyganem. Nie ma jakiś szczególnych talentów.

Słabości: Jest człowiekiem i ma ludzkie problemy, oraz słabości. Szczególnie słabości do trunków, agresji. Jednak poważną i widoczną słabością jest brak lewego oka. No i brzydota.

Ekwipunek:
-Kriegsmesser, ząbkowany z jednej strony,
-Buzdygan, specjalnie robiony z lżejszą rękojeścią i ciężką głownią,
-Sztylet,
-Mapa okolic,
-Mały mieszek ze złotem,

Zawód: Lord zamku/Rycerz

Wygląd:
Zdjęcie użytkownika StinkyWhiskey w temacie Karty postaci

Ubranie:Zdjęcie użytkownika StinkyWhiskey w temacie Karty postaci

Dodatki od Autora:
Majątek i towarzysze postaci mojego brata są wspólne.
Herb rodu von Ratyzbona wygląda tak:
Zdjęcie użytkownika StinkyWhiskey w temacie Karty postaci
ten drugi wrzuci swoją postać później bo jest leniwą kluchą, lepiej jak sprawdzisz od razu obie

Avatar esketit_himself
Imię: Bastien

Nazwisko: von Ratyzbona

Narodowość: Niemiecka

Wiek: 20

Klasa społeczna: Szlachcic

Majątek + Nieruchomości: Zamek oddalony o 57 km od Jerozolimy, położony w górach. Na terenie zamku znajdują się zapasy na budowę trebusza, oraz dwie balisty na basztach. Jego dokładny opis po sprawdzeniu postaci. Zgrabione bogactwa warte od 1500 do 1700 złotych monet.

Towarzysze:
-Ten brzydki
-20 Zbrojnych, posiadających płytowe napierśniki, kolczugi, przeszywanice, miecze długie, oraz tarcze z herbem rodu von Ratyzbona.
-4 osobistych strażników Lorda Ratyzbona, ojca Fryderyka. Uzbrojonych w Zweihandery i ciężkie zbroje płytowe.
-20 halabardników.
-15 Łuczników germańskich z długimi łukami.
-5 Kuszników germańskich.
-Normański najemnik, zwany "Yarl". Uzbrojony w topór, normański miecz, oraz tarczę.
-50 służby, w tym pokojówki, kucharze, księża.
-Włoski inżynier od machin oblężniczych.
-7 Arabiskich niewolników, 4 mężczyzn, 2 kobiety i dziewczynka.
-Konie, osły, wielbłądy i reszta zwierząt na terenie i w około zamku.

Historia:
Fryderyk urodził się jako najstarszy syn w swojej rodzinie, w Ratyzbonie, dzięki czemu ojciec poświęcał mu najwięcej uwagi i był najbardziej szanowany. Oprócz tego Fryderyk miał 2 braci i jedną siostrę. Jednak jego brat, Bastien, nie miał tyle szczęścia. Zrodzony z nieczystej miłości, bękart. Nienawidzony od małych lat, jednak nie przez Fryderyka, gdyż bracia od razu zaczęli się dogadywać i razem bawić. Dzieliło ich jednak jeszcze coś innego. Nienawiść do własnej rodziny, nienawiść do tego miasta. Każdy z różnych powodów. Bastien, był znienawidzony przez wszystkich tutaj, traktowany jak pies, bez szacunku. Fryderyk, najstarszy syn wielkiego lorda von Ratyzbona. Urodził się po prostu...brzydki. Wyśmiewany przez kobiety, nigdy nie zaznał miłości. Ojciec zwracał na niego największa uwagę z całego rodzeństwa przez co szczególnie zauważał jego błędy. Nawet te najmniejsze, nie komentował ich. Jedyne zimnie patrzył się na swojego syna każąc mu kontynuować trening póki ten nie wymiotował. Obydwaj nienawidzili tego miasta. Tego kraju. Tych ludzi. Tej rodziny. Wtedy stał się wręcz cud. Krucjata. Idealna ucieczka z tego zasranego zamku. Bracia pogadali i zgodzili się niemal w kilka godzin po dojściu do Niemczech wieści o wybuchu świętej wojny. Wyruszyli do Ziemii Świętej jak najszybciej było to możliwe, lecz to co tam zastali przerosło ich oczekiwania. Nigdy nie brali oni udziału w prawdziwej bitwie, a tutaj, niemalże od razu zostali w nią wciągnięci. Z niemal 500 rycerzy, zostało ich ledwo 300, a numer ten powoli się kurczył, aż do teraz. Jednak ludzie to nie jedyne co bracia stracili w tej bitwie. Fryderyk został ciężko ranny, gdy ciężko ranny arab jako ostatni swój czyn podniósł leżący na ziemi buzdygan i uderzył Fryderyka prosto w twarz kiedy ten się do niego odwracał. Niemiec stracił nie tylko przytomność, a lewe oko i swą "urodę", która i tak nie sprawiała, że kobietom uginały się nogi. Bracia brali później udział w różnych bitwach bogacąc się powoli, zajęli oni stary zamek i naprawili go jak tylko się dało. Spotkali też zadziwiającą osobę. Normana, w Ziemii Świętej. "Yarl", który niemalże nie potrafił się komunikować po żadnym znanym języku, okazał się najemnikiem z niewiarygodnymi zdolnościami bojowymi. Swą brutalną siłą potrafił przeciąć człowieka na pół kiedy ten miał na sobie opancerzenie. Okopani i szczęśliwi bracia, czekają teraz na dalszy rozwój wydarzeń.

Umiejętności: Główną umiejętnością Bastiena jest dostarczanie swojemu organizmowi więcej adrenaliny, niż byłoby to wskazane. Pozwala mu to na nawet 10 minutową walkę bez jednej kończyny, nie mówiąc już o normalnej walce. Drugą umiejętnością są umiejętności przywódcze. Jako, iż praktycznie każdy go nie szanował, ten musiał wywalczyć sobie miejsce za pomocą silnej ręki, charyzmy i rozumu. Ostatnią umiejętnością jest siła, która pozwoliłaby na posługiwanie się jego długim mieczem za pomocą jednej ręki.

Słabości: Przede wszystkim nie znał się na tym czego uczono jego starszego brata. Nie potrafił jeździć konno tak zwinnie jak on, nie znał się polityce, finanse to Pięta Achillesa, polowanie to praktycznie obcy zwrot.

Ekwipunek:
- Zweihänder
- Sztylet tarczkowy

Zawód: Rycerz

Wygląd:
Zdjęcie użytkownika esketit_himself w temacie Karty postaci

Ubranie:
Zdjęcie użytkownika esketit_himself w temacie Karty postaci

Dodatki od autora:
despacito

Avatar MrCC4
Właściciel
Oba akcept, a za despacito wpie**ol

Avatar MrCC4
Właściciel
Confirmed by NASA

Avatar wiewiur500kuba
Imię: Troyus
Nazwisko: Brak
Narodowość: Anglia
Wiek: 20
Klasa społeczna: To skomplikowane
Majątek + Nieruchomości: 500 złota
Towarzysze: Jego kompan wabiący się Aron
Historia:
Troyus mieszkał w dosyć specyficznej mieścinie. Jeśli można to mieściną nazwać... Bo w końcu miejsce gdzie ludzie mieszkają w rozpadających się chatach ciężko nazwać wioską prawda? Ale naszemu Troyusowi niezbyt to wadziło. Dzieciństwo jakoś przeżył, czym w sumie zyskał sobie niejaką sławę. Każdy kto w obecnych czasach dożył 10 lat był już bohaterem owego miejsca. I pchany tą sławą zaczął myśleć o sobie jak o wielkim herosie który zbawi ten świat od złego i inne tego typu rzeczy. W wieku 15 lat postanowił opuścić miejsce swego zamieszkania, celem właśnie zbawiania świata. Ciężko rzec czy sytuacja jaka go spotkała była uśmiechnięciem się do niego losu czy wręcz przeciwnie. Spotkał bowiem jakąś bandę rzezimieszków, którzy z rekrutowali go i zrobili z niego jakieś swoje popychadło czy inne coś. Głównie im usługiwał. I aby zatrzymać małego przy sobie nauczyli go walki. Tłumaczyli mu że czynią dobro, że kradną bogatym i dają biednym, że zabijają tych którzy na śmierć zasłużyli. Troyus to chłonął i w pewnym momencie zechciał ich naśladować! Pewnego dnia jego bandę napadła banda rycerzy, którzy "wymierzali sprawiedliwość" bandzie Troyusa. Gówno prawda, Ci bandyci(rycerze) napadli niecnie na bohaterów(bandę Tryusa). Młodzieniec chwycił za broń i zaczął walczyć. Przeżył tylko on i to dlatego że dostał mocno w głowę i stracił przytomność. Jego oponenci myśleli że zmarł. Troyus nie wiedząc co ze sobą zrobić zaczął szlajać się po Anglii. Spotkał na swej drodze kogoś z kim podróżuje aż do teraz. Jego kompan wabi się Aron i bardzo Troyusowi pomaga. Głównie próbuje nauczyć go odróżniać dobro od zła. W pewnym momencie usłyszał o krucjacie która ma za zadanie zabić niewiernych. Czyli wymierzyć sprawiedliwość! Bez namysłu zaciągnął się na jakiś statek wiodący do Anglii.
Umiejętności:
+ Walka bornią białą
+ Nie najgorsza kondycja
Słabości:
- Nie posiada żadnego wykształcenia
- Nie umie walczyć niczym innym
- W cholerę łatwowierny
- Nie odróżnia dobra od zła, bo wmawiano mu że złe rzeczy są dobre
Ekwipunek:
* Bukłak z wodą
* Miecz jednoręczny
* skórzany pancerz
Zawód: Najemnik
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika wiewiur500kuba w temacie Karty postaci
Ubranie:^
Dodatki od Autora:
Opis charakteru kompana pozostawiam Tobie.

Avatar MrCC4
Właściciel
Mało tych umiejętności... akcept

Avatar Judi556
Imię:Jadwiga
Nazwisko:z Gniezna
Narodowość:Polska
Wiek:19 lat
Klasa społeczna:Magnat(ka)
Majątek + Nieruchomości:Głównie to co ma ojciec. Ale jej wciąż mało.
Towarzysze:Dwóch strażników wynajętych przez ojca.
Historia:Urodziła się w rodzinie magnata. Od najmłodszych lat miała to, co chciała. Kiedy ukończyła 18 lat zapragnęła mieć więcej pieniędzy (bo u niej była taakaa bieda...). Wyjechała z kraju i przyjechała tutaj sprzedawać kosztowności przywiezione z Polski.
Umiejętności: Potrafi sprzedać przedmioty prawie każdemu facetowi. Po prostu oczaruje ich urodą i sprzedaje im po zawyżonych cenach.
Słabości: Niektórzy faceci biorą ją za ,,kobietę lekkich obyczajów" przez co w niektóre dni nic nie sprzeda. Do tego wredna w luj. Nie ma szacunku do biednych.
Ekwipunek: Nożyk do samoobrony, sakwa w której trzyma pieniądze
Zawód: Handlarka
Wygląd:Zdjęcie użytkownika Judi556 w temacie Karty postaci (Nie zwracajcie uwagi na chłopaka z tyłu)
Ubranie:Jak powyżej. Suknia do ziemii.
Dodatki od Autora:Czasami jest tak wredna, że aż facetom chce się płakać.

Avatar MrCC4
Właściciel
Handlarka*
Poza tym, karta jest nawet i niezła, jak na kartę kobiecą
Akcept
Tylko popraw to sprzedawczyni

Avatar Judi556
Teraz jak na to patrze to nawet sama się śmieję. Sprzedawczyni w biedronce.

Avatar Radiotelegrafista
Ale w XIII wieku nie było szlachty na ziemiach polskich...

Avatar MrCC4
Właściciel
Ćśśś...
Tego nie ma

Avatar Kuba1001
XIII wiek? Kurłaaaa, za książąt dzielnicowych to było...

Avatar MrCC4
Właściciel
Kurłaaa za pogaństwa to było

Avatar CBTheReturning
Kurłaaaa , za Lecha to dopiero było.

Avatar MrCC4
Właściciel
Kurłaaa za Noego to było

Avatar MrCC4
Właściciel
*bul, bul*

Avatar Kuba1001
Imię: Jonathan.
Nazwisko: Nie posiada.
Narodowość: Anglik.
Wiek: Trzydzieści lat.
Klasa społeczna: Tak właściwie to chyba żadna z możliwych, ewentualnie zubożały szlachcic, jeśli już koniecznie trzeba.
Majątek + Nieruchomości: Poniekąd może zyskać dziesięć tysięcy sztuk złota i cztery tysiące premii za wykonanie zlecenia, ale to w przyszłości, na chwilę obecną ma małe lokum w Trypolisie oraz dwieście sztuk złota. Na potrzeby łapówek i innych pierdół tego typu dostał od swojego zleceniodawcy kolejne pięćset, ale są one tylko na to, resztę z owej kwoty musi mu oddać, a nawet i wszystko, jeśli nie nadszarpnie zapasów złota.
Towarzysze: Ma jedynie konia, nigdy nie przepadał za zwierzętami, traktując je wyłącznie jako środek transportu, więc rumak nie ma nawet imienia. Na czas zlecenia dostał od swego zleceniodawcy sześciu ochroniarzy, dwóch woźniców, duży wóz i dwa konie, ale to jednorazowy wyskok, z reguły pracuje sam.
Historia: Jonathan urodził się w rodzinie z tradycjami, nie ma co: Jego ojciec, ojciec jego ojca i tak dalej na wiele pokoleń wstecz na rodzinę zarabiali jako najemnicy, ofiarując swe usługi różnorakim kupcom, baronom i innym pomniejszym szlachcicom, którzy mieli ochotę nadepnąć sąsiadowi na odcisk i tak dalej. Niestety, w przeciwieństwie do wielkich, silnych, wytrzymałych i walczących bronią godną prawdziwych napi**dalaków najemników, Jonathan wypadał raczej mizernie, więc nie kształcił się tak, jak inni, bardziej odpowiadały mu różnorakie ciche akcje, w których to się szkolił, tak jak we władaniu bronią białą krótką, czyli nożami, sztyletami i mieczami jednoręcznymi, oraz strzelaniu z kuszy, liznął też jazdę konną i uczył się łaciny, aby być uniwersalnym najemnikiem, który może wziąć każde zlecenie, niezależnie czy oferuje mu je Włoch, Polak czy Francuz. W rodzimej ekipie najemników nie zabawił długo, wziął udział w ledwie kilku wypadach, później cała drużyna poszła w rozsypkę, gdy konkurencja upomniała się o swoje i wytłukła ich, gdy odpoczywali w obozowisku. Tych kilku, którzy przeżyli, nie miało zamiaru reaktywować bandy, a wśród nich był Jonathan. Jako iż nic nie trzymało go w rodzimym kraju, a nikt nie chciał tam usług takiego najemnika, jak on, zaciągnął się na statek i dopłynął do Francji. Zarówno tam, jak i we Włoszech, wykonywał wiele zleceń, aby po kilku latach opuścić port w Genui i ruszyć do Ziemi Świętej, nie z racji religijnego uniesienia, ale bardziej chęci zarobku. Trafiło mu się kilka pomniejszych zleceń, aż trafił na pewnego handlarza z Trypolisu. Ten to opowiedział mu o tym, jak jego biznes doskonale się kręcił, ale zmieniło się to, gdy pojawił się konkurent: Pewien Arab. Sprzedawał identyczne towary po takiej samej, lub nawet wyższej, cenie, ale ludzie kupowali u niego, woląc nabić kabzę pobratymca, niż chrześcijanina. Jako iż były to towary przeznaczone właśnie dla Arabów, to u chrześcijan nie miały zbyt wielkiego popytu. Aby ratować się przed bankructwem i biedą, kupiec postawił Jonathanowi zadanie. O dziwo, nie chciał zabić Araba, bowiem ten miał wysoko postawionych przyjaciół i to zrujnowałoby go w ten sam sposób, jak nie zrobienie niczego. Dlatego też chciał, aby jego konkurent sam wycofał się z biznesu i nigdy nie wrócił. Gwarancję tego miała stanowić jedna z ukochanych córek Araba, o której kupiec dowiedział się kiedyś od jednego z najemników, jaki pracował dla rzeczonego muzułmanina. Tak więc zadanie Jonathana jest proste: Trafić do Damaszku, zinfiltrować rezydencję kupca, porwać jego córkę i wrócić z nią do Trypolisu, acz może w Damaszku dłużej zabawić, gdyż ma obiecane dwa tysiące złotników premii za żonę i druga córkę Araba. Jako iż kupiec z Trypolisu miał pewność, że ten wyruszył w podróż handlową i nie wróci zbyt prędko, to Jonathan wraz z przydzielonym mu orszakiem ruszył do Damaszku, po kilku dniach stając przed bramami miasta... Tak, to teraz na pewno zaczynają się schody.
Umiejętności: Doskonale fechtuje mieczami jednoręcznymi, równie dobrze walczy oraz rzuca sztyletami i nożami, dobrze się skrada i wspina, nie ma lęku wysokości, celnie i sprawnie strzela z kuszy, ma doskonałą pamięć, zna płynnie angielski, łacinę i nieco języka lokalsów. Jest szybki i zwinny.
Słabości: Jest płatnym zabójcą, to już jest wada. Nie potrafi strzelać z łuku czy walczyć jakąkolwiek bronią białą inną niż ta podana wyżej. Nie potrafi pływać, jego jazda konna opiewa na utrzymaniu się na koniu, prowadzenie go i tak dalej, nie ma co się po nim spodziewać walki siedząc na rumaku, karkołomnych wyczynów godnych atlety i tym podobnych. Nie jest wytrzymały czy silny, walki wręcz unika jak ognia.
Ekwipunek: Cały ubiór widoczny niżej, dwa mieszki na złoto, tuzin noży do rzucania, z czego połowa jest w przewieszonym ukośnie przez pierś bandolierze, a reszta schowana w ubraniu. Do tego dysponuje dwoma sztyletami, dwoma mieczami jednoręcznymi, kuszą, kołczanem, dwudziestoma bełtami, osełką, zwojem dwudziestu metrów liny, fiolka trucizny usypiającej, tuzinem szmatek, mapą rezydencji kupca wręczonej mu przez zleceniodawcę, mieszek na złoto od chrześcijańskiego handlarza, bukłak z wodą i winem w proporcjach jeden do jednego na trzy dni, taki sam zapas suszonego mięsa i sucharów w płóciennym worku.
Zawód: Płatny zabójca i najemnik.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Kuba1001 w temacie Karty postaci
Ubranie:
Zdjęcie użytkownika Kuba1001 w temacie Karty postaci
Dodatki od Autora: Brak.

Avatar MrCC4
Właściciel
Ładnie się zaczyna.
Akcept

Avatar Kuba1001
Imię: Tiago.
Nazwisko: Aguiar.
Narodowość: Portugalczyk.
Wiek: Trzydzieści lat.
Klasa społeczna: Zubożały szlachcic.
Majątek + Nieruchomości: Tysiąc sztuk złota jako utarg karczmy z wielu dni, dwieście sztuk złota przy sobie oraz jego miłość i duma, czyli karczma położona w centrum miasta Akka, zwąca się "Złoty Lew" (opiszę lepiej w poście startowym w mieście albo w osobnym temacie... No właśnie, jak już zaakceptujesz, to napisz czy zaczynać w temacie, czy zakładać nowy z karczmą).
Towarzysze:
James - Anglik, kupiec, który w zasadzie z dnia na dzień stracił cały majątek po ataku łupieżczej grupy Arabów. Sam ocalał cudem, ratując życie, ale nic poza nim... Z radością więc przyjął ofertę Tiago, aby dołączyć do jego karczemnej załogi, lepsze to, niż napady muzułmanów czy rynsztok w miejskim zaułku... Jest barmanem wtedy, gdy Tiago idzie spać lub jest niedysponowany z innych powodów. Poza tym to on ma na głowie wszelkiej maści zamówienia i całą papierkową robotę, zna się na tym, w końcu był handlarzem.
Swend - Wiking pełną gębą, wprost z odległej Skandynawii, zdaje się, że konkretniej chyba z Danii... Wojował i żeglował po całym świecie, aż trafił tutaj. W karczmie miał zatrzymać się na noc, aby odpocząć, zjeść coś i się napić, ale gdy rozgonił dwóch pijanych i awanturujących się klientów Tiago zaproponował mu stałą fuchę wykidajły. Został, wykręcając się, że to tylko na chwilę, aż nie znajdzie innej pracy. Praktyka pokazała, że chyba długo nie ma nic na oku, bo wciąż tu jest i nie ma zamiaru wracać.
Eliza - Córka polskiego handlarza, który został napadnięty przez Arabów. Jego majątek rozkradziono, on sam zginął, tak jak i większość osób z karawany, jej się udało, ale trafiła na targ niewolników. Podczas jednej ze swych wypraw po zaopatrzenie Tiago zauważył ją i zlitował się, wykupując ją od Araba. Od teraz jest jedną z najofiarniejszych pomocnic Portugalczyka i jedną z kelnerek.
Liana - Dziewczyna z miejskiej biedoty, którą Tiago przyłapał kiedyś na kradzieży, ale ostatecznie zdjęła go litość, więc zaoferował dziewczynie wikt i opierunek w zamian za pracę. Choć ma z nią problemy, to wciąż pracuje w karczmie i każdy ją lubi. Liana nie jest jej prawdziwym imieniem, to po jednej z panien, które Tiago poznał w młodości, bowiem ona swojego nie znała, jeśli je w ogóle miała.
Nie są to wszyscy pracownicy karczmy, ale jedynie ci najbliżsi Tiago. Poza nimi ma jednego stajennego, dwóch kucharzy, jeszcze jedną kelnerkę i dwóch sprzątaczy, z czego jeden również przyucza się na stajennego.
Historia: Tiago urodził się jako jeden z pięciu braci w portugalskim rodzie rycerzy Aguiar. Dzieciństwo minęło mu w zamku na tym, co każdemu innemu młodzieńcowi, podobnie jak dalsze lata. Dopiero jako dorosły zaczął wyprawiać się z ojcem, braćmi i zbrojonymi na Berberów, którzy na swych pirackich łodziach często zapuszczali się nawet na portugalskie włości. Nabywał tam wszelkiej maści zdolności potrzebnych na wojaczce, co przydało mu się, gdy ruszył z trzema braćmi na krucjatę. Tam dorobił się majątku, ale stracił dwóch z nich. Ostatni założył zamek, z którego chciał poszerzać swe ziemie i wpływy. Tiago pomagał mu, dopóki nie napadli ich Arabowie. Jego brat zginął, on przeżył cudem i znienawidził muzułmanów jeszcze bardziej, tak jak to miejsce, pragnąc je opuścić. Niestety, nie było mu to dane, gdyż statek, którym wracał wraz z jednym braci, którzy zostali wtedy w rodzinnych stronach, zatonął. Jako jeden z nielicznych, Tiago przeżył. Nie mógł wracać do domu, ponieważ jego ojciec zmarł, a władzę przejął ostatni brat, ten, z którym zawsze popadał w konflikt, więc kwestią czasu byłoby jego otrucie czy wygnanie. Wobec tego, ze wym skromnym dobytkiem, zatrzymał się w Akkce, gdzie jakiś czas imał się wielu zajęć. Gdy zarobił odpowiednią sumą, zbudował własną karczmę, którą do dziś rozwija, najmując pracowników i tak dalej.
Umiejętności: Wszystko, co związane z pracą karczmarza. Wciąż pamięta, jak wywijać mieczem, jeździć konno oraz walczyć sztyletami i nożami. Poza tym ma gadane i spory autorytet, jest znany i lubiany. Wciąż potrafi czytać, pisać, liczyć i zna łacinę.
Słabości: Alkoholik i kobieciarz, nienawidzi muzułmanów i w ogóle Arabów, zatracił wiele umiejętności z czasów rycerskich, nie potrafi pływać, ma lęk wysokości.
Ekwipunek: Strój opisany niżej, mieszek na złoto, mizerykordia, duży, ząbkowany nóż, miecz długi w skórzanej pochwie przy pasie, owy pas ze skóry, z charakterystyczną, srebrną klamrą... Cóż, właściwie to tyle, czasem nałoży na siebie jeszcze jakiś płaszcz, gdy musi ruszać po zaopatrzenie zorganizowane przez Jamesa.
Zawód: Dawniej rycerz, obecnie karczmarz.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Kuba1001 w temacie Karty postaci
Ubranie: Jak wyżej, ogółem to prosty strój, prostego człowieka, nie ma się nad czym rozdrabniać.
Dodatki od Autora: Alkoholik, który po kilku głębszych daje się naciągnąć na historyjkę jak to kiedyś dobrze było. Po alkoholu wychodzi z niego też niepoprawny lowelas.

Avatar MrCC4
Właściciel
Kuba1001 pisze:
Po alkoholu wychodzi z niego też niepoprawny lowelas.

Jest parę typów alkocholików:
-Mortal Kombat(Rozpie**olę Ci ryj!)
-Słaba głowa(Pada po pierwszym)
-Poeta(Gada od rzeczy)
-Lowelas(Romansuje z każdym)
-Mr. Worldwide(Ten co gada po obcemu nie znając języka)
-Zaopatrzyciel(Na tyle trzeźwy że jeszcze może iść kupić)
I wiele więcej, jednak to są jedyne udokumentowane i opisane typy alkoholików
Akcept

Avatar Kuba1001
Jakby się zastanowić, to moja postać może być każdym z nich po trosze. Miałeś wyjaśnić, gdzie startuję, więc pytam ponownie:
Mam założyć nowy temat z karczmą czy startować w Akkce? Mi osobiście pasuje bardziej pierwsza opcja, ale rób, jak uważasz.

Avatar MrCC4
Właściciel
Nienienienienienienienie!!
Skąd taki pomysł?! W Akkce zaczynaj!

Avatar Kuba1001
Będzie trudniej opisać karczmę, ale okej.

Avatar Blawoj
Imię: Radovan

Nazwisko: z Karadžića

Narodowość: Serb

Wiek: 26

Klasa społeczna: szlachcic

Majątek + Nieruchomości wieś w Serbii i 2000 złota w kieszeni

Towarzysze: Slobodan i dwa konie dla nich

Historia: Urodził się w Karadžiću jako 3 syn szanowanego magnata Ratka, ponieważ był najmłodszym synem nie był szczególnie wykształcony, poznał podstawy matematyki oraz łacinę. W wielu 16 gdy on przebywał na polowaniu jego wioskę napadli krzyżowcy spragnieni łupów. Zabili jego ojca i braci a matkę oraz siostrę zgw*łcili po czym zabili. Udało mu się odbudować wioskę z pomocą kilku chłopów którzy przeżyli. Zaprzysiągł zemstę na katolickich rycerzach. Sam jako prawosławny żołnierz umiejący świetnie jeździć konno i strzelać z łuku pojechał do Jerozolimy w poszukiwaniu sposobności na zemstę. Po drodze spotkał Slobodana, znającego arabski, francuski, niemiecki i grekę. Zostali dobrymi przyjaciółmi i razem będą walczyli za wiarę.

Umiejętności: doskonały łucznik konny, umie postawić na swoi, jest fanatykiem religijnym

Słabości: Nie umie walczyć kopią, kuszą oraz dużymi mieczami, sam nie zna języka ludu, wybuchowy

Ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan strzał, miecz jednoręczny, okrągła skórzana tarcza, zapas wody i jedzenia na 4 dni

Zawód: Najemnik

Wygląd: Zdjęcie użytkownika Blawoj w temacie Karty postaci

Dodatki od Autora: REMOVE KEBAB

Avatar MrCC4
Właściciel
Serbem może być, ale nie ma ch*ja żeby był prawosławny.
Bez jedzenia i picia?
[ img][ /img] Łapaj.

Avatar Kuba1001
BBCode nie da mu wiele, jeśli nie wie, czym jest bezpośredni link do grafiki...
Używaj fraz po angielsku, dają znacznie lepsze wyniki niż te polskie. Taka rada na przyszłość.

Avatar MrCC4
Właściciel
Ja nawet nie wchodzę w linki. Ja jestem leniwy i chcę obrazki

Avatar Blawoj
Oke, nie lubię bawić się imgurem ale niech wam będzie, co masz do prawosławia? Wprowadzi to trochę innego niż większość postaci czyli rycerzy katolickich.

Avatar MrCC4
Właściciel
To że Luter nawet się nie urodził.

Poza tym możesz mieć islamistę. Kuba ma jednego.

Avatar Blawoj
Luter ch*j ma wspólnego z prawosławiem była schizma wschodnia w 1054 więc prawosławie sobie istniało

Avatar MrCC4
Właściciel
Ku*wa, poje**ło mi się z protestantyzmem.
Będzie grafika i akcept
(Zwrócę uwagę na problem jedzenia i picia)

Avatar MrCC4
Właściciel
Akcept

Avatar
Konto usunięte
Imię: Ziemowit
Nazwisko: z Płocka
Narodowość:Polska
Wiek: 27
Klasa społeczna: zubożały szlachcic
Majątek + Nieruchomości: Pałacyk w płocku i koszary
Towarzysze: uciekinier z ŚCR i Kupiec z Francji
Historia: Ziemowit urodził się w 1263 w rodzinie chłopskiej w płocku,w wieku 16 lat dostał od władcy Mazowsza Pałacyk w Płocku,w wieku 21 lat zaczął budować koszary przy pałacyku,w wieku 25 wyruszył z 500 ochotnikami na litewską wioskę paląc osadę.W wieku 26 lat dołączył do zakonu bożogrobców,w wieku lat 27 przypłynął do jerozolimy
Umiejętności: jest doskonałym strategiem
Słabości: jest chorobliwy
Ekwipunek: Zbroja sprzed połowy wieku odziedziczona po wujku,miecz i mocno porysowana tarcza z godłem polski
Zawód: Kupiec
Wygląd: Szczupły,mało wysportowany,brązowooki i brązowo włosy,z średnim nosem i oczami,ogólnie śniady,ma gładką i suchą skórę i bliznę na czole.
Ubranie:Typowo Ubranie Szlachcica tylko że czerwone
Dodatki od Autora:Postać Ma Cel zdobyć władzę.

Avatar Kuba1001
Ch**owe, 2/10, wypi***alaj.

Avatar Deuslovult
Imie: kazimierz
Nazwisko: wilczek
Przydomek: bez ziemi
Towarzysze: 5 czeskich najemników 1giermek 2 etiopskich krzyżowców
Wiek:29 lat
Historia: urodzony w małym grodzie pod wrocławiem rycerz nie miał łatwego dzieciństwa w wieku 9 lat jego matka i ojciec zostali zabici podczas buntu chłopskiego, jego życie ocalił myśliwy który wywiózł go do Wrocławia, przygarnął go wuj Vaclav z czech wychowany na dworze praskim w wieku 16 lat wziął udział w pierwszej wyprawie i przeżył chrzest bojowy walcząc z węgrami, gdzie na polu bitwy mianowano rycerzem, kiedy wrócił z wyprawy na węgry pojechał do swego majątku rodzinnego gdzie odkrył ruiny kiedy wuj kazimierza umierał i kazał przepisać wszystko kazimierzowi jego synowie zawiązali spisek przez który kazimierz musiał uciekać do Świetego cesarstwa rzymskiego narodu niemieckiego gdzie został najemnikiem i przez kolejne 13 lat wojował od prus wschodnich aż do portugalii. Kiedy miał 19 lat zaciągnał się na statek portugalski który płynał do maroka, trakcie burzy zgubili się na morzu po 15 dniach żeglugi dobili do nieznanego lądu gdzie odkryli w dzungli ruiny fenickiego miasta które po dokładnej obserwacji i smrodu rozkładających się ciał niedawno doszło do bitwy marynarze wraz z kazimierzem przeszukali ruiny i znaleźli trochę jedzenia odeszli na statek i odpłyneli do starego świata. Podczas rejsu we śnie ukazał mu się anioł i kazał odnaleźć jabłko edenu. Po powrocie porzucił dawne hulaszcze życie i wyruszył do ziemi świętej
Fundusze 600 jednostek złota
Umiejętności uwie walczyć szablą i bronić się przed nią bułaty mu nie straszne
Ekwipunek
1 miecz z stali damasceńskiej
1 tarcza
Kolczuga i napierśnik ze skóry słonia (podarunek od cesarza etiopii za uratowanie mu życia w boju)
Kusza
50 strzał
Hełm z szyszakiem
Buty itp
Stary fenicki miecz
Nóż
Dodatek od autora: postać ma cel odnaleźć jabłko edenu które jest w aleksandrii w grobowcu aleksandra wielkiegoZdjęcie użytkownika Deuslovult w temacie Karty postaci
Zawód:najemnik

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar MrCC4
Właściciel: MrCC4
Grupa posiada 1853 postów, 26 tematów i 10 członków

Opcje grupy Królestwo Je...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Królestwo Jerozolimskie [PBF]