Proszę się pięknie pochwalić ile dostaliście walentynek i od kogo i czy wy komuś wysłaliście.

Zostałem całe zero walentynek i wysalałem też zero walentynek.

dałem całom jednom
i dostauem tfie




i wgl strasznie mi wstyd, bo jako pierwszy powinienem coś dać pewnej osobie, a ja nic nie przygotowałem, a ona mnie dała zajebiaszczy prezent ;-;

MrocznyK pisze:
dałem całom jednom
i dostauem tfie




i wgl strasznie mi wstyd, bo jako pierwszy powinienem coś dać pewnej osobie, a ja nic nie przygotowałem, a ona mnie dała zajebiaszczy prezent ;-;

A jaki prezent?

Ja dostałam jedną, identyczną jak wszystkie dziewczyny u nas w klasie, od takiej jednej Kaśki.
Nie wysłałam żadnej, mam lekkie wyrzuty sumienia, że nie dałam się przekonać koleżance, ale choć raczej nie boję się jego reakcji, to boję się reakcji klasy, która uwielbia się wtrącać. Po za tym on wie i i tak ma mnie gdzieś, więc to by nic nie zmieniło.

Modziaczek pisze:
A jaki prezent?

takie fajne opowiadanie ;^;

Stanik. Od babci.

Serio.

Dostałem 9 walentynek i bardzo żałuję, że nie wysłałem żadnej, ale prawie wszystkie były od moich 11 letnich koleżanek XDDDD

Dostałam 7 walentynek, jedna od chłopaka, jedna od patola który się we mnie kocha (dziś wybiłam mu ząb) i 4 od bff i jedną sama do siebie :P
Wysłałam
- Mojej BFF Oliwii
- Mojej BFF Wiktorii
- Mojej BFF Paulinie
- Mojej BFF Agnieszce
- Samej sobie
- przyjaciółce Nadii
- Mojemu Chłopakowi

shanon pisze:
Dostałam 7 walentynek, jedna od chłopaka, jedna od patola który się we mnie kocha (dziś wybiłam mu ząb) i 4 od bff i jedną sama do siebie :P
Wysłałam
- Mojej BFF Oliwii
- Mojej BFF Wiktorii
- Mojej BFF Paulinie
- Mojej BFF Agnieszce
- Samej sobie
- przyjaciółce Nadii
- Mojemu Chłopakowi

O kurcze jak wybiła mu pani ząb

Modziaczek pisze:
O kurcze jak wybiła mu pani ząb

pobiłam go bo mnie wku*wił niesamowicie

shanon pisze:
pobiłam go bo mnie wku*wił niesamowicie

A jak?

Ja dostałam 4 walentynki i misia 170cm. I żałuję że ja nikomu nie wysłałam i nic nie dałam😳

A ja nie wiem czy cokolwiek na mnie czekało w walentynkowej poczcie, bo się pochorowałam. I tak niech zgadnę niczego nie dostałam

A ja nic nie dostałam i w sumie, to się cieszę. Lepsze to, niż 'walentynki' od 'koleżanek'.

Modziaczek pisze:
A jak?

z pięści w ryj. Potem zostałam okrzyknięta klasową bohaterką...

A dziś wykręciłam mu rękę i go podrapałam i pogryzłam :)

Jezusku, ale agresor z ciebie Shanon.

vince_ pisze:
Jezusku, ale agresor z ciebie Shanon.

Należało mu się, za to co zrobił mi i klasie.

shanon pisze:
Należało mu się, za to co zrobił mi i klasie.

Co ci zrobił, że taki beatdown mu robisz?

Radziłabym ci spotkać się z psycholgiem czy coś... To nie jest normalne zachowanie. Nawet po tym jak sama przywaliłam z całej pety w twarz plecakiem komuś kto mi dokuczał, muszę przyznać, że zachowałaś się dosyć okrutnie.

vince_ pisze:
Co ci zrobił, że taki beatdown mu robisz?

Wolisz nie wiedzieć. Klasa mnie teraz kocha! :)

sylveonka pisze:
Radziłabym ci spotkać się z psycholgiem czy coś... To nie jest normalne zachowanie. Nawet po tym jak sama przywaliłam z całej pety w twarz plecakiem komuś kto mi dokuczał, muszę przyznać, że zachowałaś się dosyć okrutnie.

Bo jestem sadystką, :)
Ale głównie tego nie robię... :P

Dobra, Powiem wam 1 rzecz.
Zaatakował mnie dupek nożem i mam teraz wielką bliznę na nodze,
mojej BFF Wiktorii Podbił oko, wetknął w oczy i usta śnieg,
Gnębi psychicznie całą klasę i rzucił się z kijem baseballowym na mojego chłopaka!


Ojć, to jednak kilka rzeczy xd

shanon pisze:
Bo jestem sadystką, :)
Ale głównie tego nie robię... :P

Kocham patrzeć na ból moich wrogów

Understandable.

To czemu do m*rcina jasnego nie siedzi gówniak w poprawczaku, albo go ze szkoły nie wyrzucili? Za zaatakowanie kogoś nożem oraz znęcanie się psychiczne od razu by w sumie można go wyrzucić ze szkoły na zbity pysk. Nie żeby coś, ale trudno mi uwierzyć w prawdziwość tej całej sytuacji.

sylveonka pisze:
To czemu do m*rcina jasnego nie siedzi gówniak w poprawczaku, albo go ze szkoły nie wyrzucili? Za zaatakowanie kogoś nożem oraz znęcanie się psychiczne od razu by w sumie można go wyrzucić ze szkoły na zbity pysk. Nie żeby coś, ale trudno mi uwierzyć w prawdziwość tej całej sytuacji.

Szkoły są różne. W szkole regionowej dla mojej dzielnicy są narkotyki dilowane, a z tego co wiem tam każdy kto bierze udział w dilerce jeszcze się trzyma w szkole.

Chodziłam do trzech różnych szkół przez kilkukrotne przeprowadzki, jednak w każdej z nich za podobne zachowania już policja by była zamieszana w sprawę. Nawet gdy prawie cała moja klasa mnie prześladowała za bycie "tą cichą" oraz "tą inną", pedagog szkolna była gotowa pójść z czymś takim do sądu. Nie wiem jakie gówniane szkoły musicie mieć by nawet w szkole na śląskim zadupiu było bezpieczniej niż u was.

sylveonka pisze:
Chodziłam do trzech różnych szkół przez kilkukrotne przeprowadzki, jednak w każdej z nich za podobne zachowania już policja by była zamieszana w sprawę. Nawet gdy prawie cała moja klasa mnie prześladowała za bycie "tą cichą" oraz "tą inną", pedagog szkolna była gotowa pójść z czymś takim do sądu. Nie wiem jakie gówniane szkoły musicie mieć by nawet w szkole na śląskim zadupiu było bezpieczniej niż u was.

Ja mieszkam w stolicy więc wiadomo że tu patoli będzie jak grzybów po deszczu.

sylveonka pisze:
Chodziłam do trzech różnych szkół przez kilkukrotne przeprowadzki, jednak w każdej z nich za podobne zachowania już policja by była zamieszana w sprawę. Nawet gdy prawie cała moja klasa mnie prześladowała za bycie "tą cichą" oraz "tą inną", pedagog szkolna była gotowa pójść z czymś takim do sądu. Nie wiem jakie gówniane szkoły musicie mieć by nawet w szkole na śląskim zadupiu było bezpieczniej niż u was.

głównie to działo się PO szkole na boisku, tam dzieje się wszystko...

I PROSZĘ NIE OBRAŻAĆ ŚLĄSKA!

vince_ pisze:
Ja mieszkam w stolicy więc wiadomo że tu patoli będzie jak grzybów po deszczu.

A ja na Przedmieściach :)
To jedyny patol na całych przedmieściach :)

Mam znajomą która mieszka w Warszawie i spotykam się z nią w wakacje na Podlasiu. Mówi, że jej szkoła może i ma takich typowych idiotów, ale oni są wszędzie. Tak to nie ma na co narzekać, więc ilość patoli o których mówisz w stolicy nie jest całkowicie oczywista.

Well, ta szkoła regionowa w ogóle ma złą sławę na osiedlu i tam się kierują osoby, które mają kompletnie gdzieś swoją edukację. W tej szkole kamery są wszędzie, nawet w łazienkach (tyle że nie w kabinach, to byłoby naruszenie prywatności). Ale z tego co słyszę to tam coraz lepiej.

shanon pisze:
głównie to działo się PO szkole na boisku, tam dzieje się wszystko...

I PROSZĘ NIE OBRAŻAĆ ŚLĄSKA!

Śląsk to dosyć gówniana część Polski. Nic się tutaj nie dzieje, a powietrze jest strasznie zanieczyszczone. Nie polecam tutaj mieszkać.

sylveonka pisze:
Śląsk to dosyć gówniana część Polski. Nic się tutaj nie dzieje, a powietrze jest strasznie zanieczyszczone. Nie polecam tutaj mieszkać.

*inhale* [Tutaj super długa cenzura ponieważ mieszkam na śląsku i jest super]

Twoja jest gówniana skoro w niej mieszkasz "3

Ja tam wolę takie części Polski jak Podlasie. Fajne widoczki, ładne lasy i czyste powietrze. Aż człowiek czuje że żyje.

shanon pisze:
Twoja jest gówniana skoro w niej mieszkasz "3

Jak mieszka się w Zabrzu, a zwłaszcza jego gównianej części, to raczej nie lubi się ogólnie Śląska.

A ja mieszkam sobie w Małopolsce i u nas normalnie się ludzie zachowują. (Przynajmniej w mojej szkole)
Zdarzy się jakaś bójka chłopaków, gdzie kończy się podarciem koszulki czy na jakimś draśnięciu. Palenie i picie też, w malutkim stopniu a narkotyki, meh, na naszym zadupiu nie ma czegoś takiego
Nie ogarniam tych waszych bójek, trza powiedzieć nauczycielom jaka sprawa a nie że gryzienie i podrapanie po napadzie z nożem, no proszę
U mnie w szkole od razu policja, rozprawa sądowa może nie, ale jakaś kara by była

a co widoczków jak już to ja mam calkiem zacnie
mieszkam tam, gdzie póki co smogu nie ma B)
Ładna Babia Góra

polecam gorąco

shanon pisze:
z pięści w ryj. Potem zostałam okrzyknięta klasową bohaterką...

Rozumiem jego ból xD, też zxostałem pobity dizsiaj kilka razy przez dziewczynę XD

vince_ pisze:
W tej szkole kamery są wszędzie, nawet w łazienkach (tyle że nie w kabinach, to byłoby naruszenie prywatności).

U mnie też. No może nie wszędzie. Tylko na holu i w łazienkach.

W moim mieście są może ze dwie / trzy szkoły, w których to możliwe by było (oczywiście nie licząc tych specjalnych), a i tak przez wszystkie lata swojego dotychczasowego szkolnictwa nigdy nie słyszałem nawet o takim wypadku czy to w mediach, czy z opowiadań znajomych. A nawet w tych szkołach prawdopodobnie po ataku z nożem wpadłby policja.
Mieszkam w Łodzi.

Psychopata_ pisze:
W moim mieście są może ze dwie / trzy szkoły, w których to możliwe by było (oczywiście nie licząc tych specjalnych), a i tak przez wszystkie lata swojego dotychczasowego szkolnictwa nigdy nie słyszałem nawet o takim wypadku czy to w mediach, czy z opowiadań znajomych. A nawet w tych szkołach prawdopodobnie po ataku z nożem wpadłby policja.
Mieszkam w Łodzi.

Witam.

Dostałam czekoladę od taty... liczy się?

Standardowo nie dałem ani nie dostałem.

I byłem przekonany że u mnie w mieście patologia, ale jak czytam co u innych się wyprawia to stwierdzam że nie jest aż tak źle.

Rzabeu pisze:
I byłem przekonany że u mnie w mieście patologia.

Co przez to rozumiesz?

shanon pisze:
Kocham patrzeć na ból moich wrogów

To do której klasy ty chodzisz??