Wiem, że podobny temat już był, ale w uj temu i nie chce mi się go szukać.
Tu podzielcie się informacjami o swoich włosach, pragnieniach/upodobaniach włosowych, tym co was we włosach wkurza, fascynuje, lub po prostu napiszcie jakieś anegdotki o włosach.

To tak mam włosy koloru złoty blond i je lubię xd

A więc, mam włosy w kolorze czekolady (ale kiedyś były w kolorze jasny blond) tak mniej więcej do łopatek. Bardzo chciałabym je jeszcze skrócić, tak gdzieś do ramion. We włosach wkurza mnie to, że mi bardzo często zasłaniają prawą część twarzy i wpadają mi do jedzenia. W lato miałam włosy przefarbowane na różowo, ale wyszedł czerwony. Przez całe dwa miesiące na podwórku nazywali mnie rudzielcem. Szczerze, w tym kolorze czułam się bardzo komfortowo, chociaż czasem czułam się jakbym była jednym wielkim dziwadłem.

Zawsze chciałam mieć takie dłuuuuugie... ale mama wie lepiej. Ogólnie zaczęłam zapuszczać jakoś w lutym, po wizycie u fryzjera. Wcześniej zapuszczałam bez podcinania. Wkurza mnie, że jeden błąd = zaczynanie całej fryzury od nowa.

Anielka999 pisze:
Zawsze chciałam mieć takie dłuuuuugie... ale mama wie lepiej. Ogólnie zaczęłam zapuszczać jakoś w lutym, po wizycie u fryzjera. Wcześniej zapuszczałam bez podcinania. Wkurza mnie, że jeden błąd = zaczynanie całej fryzury od nowa.

W 3 klasie zapuszczałam specjalnie do Komunii. Miałam tak długie, że sięgały mi do tyłka. Ale potem ścięłam.

vince_ pisze:
W 3 klasie zapuszczałam specjalnie do Komunii. Miałam tak długie, że sięgały mi do tyłka. Ale potem ścięłam.

Zazdroszczę. Ja do komunii poszłam z tanią podróbą afra (specjalnie po to ścinane włosy, polecam), bo "mama wie lepiej". Jako jedyna nie miałam francuskich loków ;-;

Dopóki zasłaniają mi conajmniej 1/3 twarzy to je lubię 👍

Mam włosy koloru blond, długie i wkurza mnie to gdy się plączą lub wpadają do jedzenia.

Ja mam bronz włosy i chciałbym mieć brodę i długie włosy z warkoczami.

Coś mniej więcej takiego chyba by mi pasowało.
Albo jak z hobbita Thorin albo Fili, ewentualnie Kili.
Niestety długie włosy ( Nawet znacznie krótsze niż bym chciał. ) są strasznie nieznośne w byciu, życiu i myciu więc mam krótkie. A broda mi nie rośnie :c

Ja mam włosy czerwone, z ciemnymi końcami (farba nie złapała), zawsze związane w kucyka lub dwa warkocze. Rzadko koka.

PoProstuMi pisze:
Ja mam włosy czerwone, z ciemnymi końcami (farba nie złapała), zawsze związane w kucyka lub dwa warkocze. Rzadko koka.

Wiem widziałem xd

Włosy długie, gumką związane, nieco poniżej barków sięgające, w kolorze ciemnego blondu, naturalnie na końcówkach rozjaśnione. Planowane wąsy w stylu sarmackim.

Ja mam falowane jasnobrązowe włosy do pępka, jednak chce mieć je aż po sam tyłek, bo kto wie może któregoś razu pójdą na fundacje „Rak and Roll” i komuś bardziej się spodoboją niż mnie <3