Moja matematyczka (nie wiem kto jej pozwolił być matematyczką) dzisiaj:
,,Dzieci powinny umieć używać kalkulatora na maturze"
Gwoli jasności jesteśmy w siódmej klasie.
Ta sama kobieta na prawie każdej lekcji:
,,Zadanie robimy wszyscy razem, lecz każdy z osobna"
Aha.
No cóż, w zeszłym roku mieliśmy super histeryczkę. Na teście było zadabie "połącz zdania kolorami" i połączyłam je pomarańczowym, fioletowym i różowym. Wszystkie trzy wzięła za czerwont i musiałam poprawiać :/ Albo uparła się, że pisze się "heroglify" a nie "hieroglify".
Moderator
Może nie najgłupsze, ale mój nauczyciel błysnął do przeszkadzającego ucznia takim tekstem: "...może tobie nie zależy na Liceum, ale mam tutaj dziewczyny, które chca się do tego Liceum dostać"
Moderatorka
"Zapalę światło, będziecie lepiej słyszeć"
"Na egzaminie macie nie myśleć"