Stolica skaveńskiego państwa, którym jest Związek Szczurzych Klanów Wyzwolonych i zapewne jedyna planeta poza Przestrzenią Mroku, na której wszelkiej maści użytkownicy Magii Zła mają tak dobre warunki do życia. I nie ma co się im dziwić: O ile Skaveni gardzą Demonologami, Nekromantami i większością Magów Mroku, to pozostałych oraz Magów Plagi i Krwi chętnie przyjmują w swe szeregi.
Wiąże się to z historią rasy Skavenów, gdyż dośc szybko odkryli w sobie potencjał do Magii Plagi, którą to wykorzystali, aby naprawić to, czemu nie podołała natura: W wyniku eksperymentów na swych ziomkach, stworzyli wiele różnych potworów, przeważnie Mutantów, które walczyły po ich stronie i często wyrównywały szanse. Obecnie bynajmniej nie zrezygnowali z tego sposobu wyrównania szans na wojnie, z racji tego, że walczą z wieloma innymi państwami, w tym z potężnym Związkiem Zjednoczonych Republik Galaktycznych, a obecne sukcesy odnoszone w walce z nim to naprawdę niewiele, gdyby porównać je do tego, co może rzucić na Skavenów owe państwo, a fakt posiadania największej armii w galaktyce mów sam za siebie.
Planeta o zróżnicowanym klimacie i powierzchni wyróżnia się przede wszystkim tym, że brakuje jej infrastruktury na powierzchni i niemalże wszystko, łącznie ze stoczniami, warsztatami i hangarami, znajduje się pod powierzchnią ziemi, gdzie to Szczuroludzie kopią swoje gniazda i kopce.
Właściwie do dziś nie rozwiązano zagadki, jaką jest odpowiedź na pytanie: Jakim cudem Skaveni i ich państwo wciąż istnieją, skoro hodują na garnuszku Mutanty i czemu żadna ze zwalczających ich organizacji jeszcze nie zareagowała?
Opinie są podzielne i najlepsza z teorii mówi o tym, że owe organizacje nie mają zamiaru wziąć udziału w długiej i męczącej kampanii w skaveńskich podziemiach, więc jedynie czekają, aż Związek zrobi to za nich i wypleni do cna szczurzą zarazę.