Drogatumn

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stolica Unii Czarnej Łuski i rodzima planeta wszystkich Koboldów, o której mówi się też jak o planecie-cmentarzysku. Wiążę się to nie z obecnymi wojnami, ale z kośćmi, a nieraz i całymi szkieletami, monstrualnych bestii z dawnych lat, o których właściwie nie wiadomo jeszcze nic. Niemniej, Koboldy nie miały problemów, aby uznać, że to szkielety dawnych Smoków i jednocześnie ich przodków. Poniekąd stąd wzięła się nazwa planety, gdyż w języku tych jaszczurek Drog oznacza właśnie Smoka.
Powierzchnia planety to w większości góry, wyżyny i płaskowyże, reszta zaś to niziny. Brak jakichkolwiek źródeł wody powierzchniowej sprawia, że nie ma tu żadnych roślin, a życie zwierzęce także jest nader ubogie i ogranicza się do naprawdę niewielu gatunków, głównie prostych i nieskomplikowanych form życia.
Rasą dominującą są oczywiście Koboldy, głównie dlatego, że poza nimi nic innego tu nie żyje. Koboldzkie miasta zlokalizowane są przede wszystkim w okolicach gór i płaskowyżów, ale także w głębokich lejach krasowych, gdzie to zbierają się nieliczne źródła wody, powstałe przede wszystkim w wyniku rzadkich opadów.
Teren górski to teren idealny do prowadzenia wojny partyzanckiej, z czego Koboldy doskonale zdają sobie sprawę i z czego korzystają, walcząc przeciw wielu swoim wrogom, głównie Republice Krasnoludzkiej, Szczurzym Klanom i Federacji. Liczne otwarte bitwy, w których Koboldy odnosiły albo klęski, albo nieliczne pyrrusowe zwycięstwa, sprawiły, że do perfekcji opanowali walkę partyzancką, nękanie, krycie się w górach i taktykę spalonej ziemi. Niemalże od zawsze ratuje je strategia przetrzymywania wroga tak długo, jak się da, aby później reszty dokończyła natura, gdyż planetę dotykają częste, ale regularne i możliwe do przewidzenia, wstrząsy sejsmiczne, czasem wzbogacone też o wybuchy wulkanów.
Prawdopodobnie nawet mimo tego Koboldy padłyby prędzej czy później, lecz nie stało się tak, ponieważ mają one solidne wsparcie i sojuszników: Broni, amunicji, okrętów i surowców dostarcza Goblińska Spółka Handlowa, Plaga Krwawej Furii wysyła żołnierzy i okręty, a Związek Zjednoczonych Republik Galaktycznych zarówno tego, jak i tamtego. Również to okręty tych państw wspomagają Koboldy w obronie, gdyż ich nieliczne siły sprawiają, że są one stosunkowo słabe i opierają się na lekkich myśliwcach, które od czasu do czasu wspierają bombowce, promy i kanonierki, a atakują z ukrytych baz wgłębi okolicznych pól asteroid, które otaczają planetę z trzech stron i dosłownie pełne są zamaskowanych hangarów, a nawet wyposażonych w hangary, lasery, działa jonowe i wyrzutnie pocisków stacje kosmiczne produkcji Unii.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku