Hmm... Historia która nikogo nie obchodzi?
No dobrze.
Chyba każdy z was posiada, lub conajmniej raz w życiu miał w rękach innowacyjny wynalazek zwany słuchawkami. Ja z racji tego, iż lubuję się w muzyce, dosyć często mam z nimi kontakt.
Ale nie o tym.
Zauważyłem, że podczas używania tego boskiego przedmiotu, rodzice zachowują się... dziwnie.
A mianowicie jak?
Ojciec wbija do pokoju i mówi , cytuję:
,,HFAHOPIAHJLFAGJGAUHKAOLIOAGUJHUAOGTYAQUOFA8OUHTO"
Zawsze jak pytam co on odpier... Robi, odpowiada mi, że powiedział, iż mam wynieść śmieci, i psuje mi się słuch i mam zakaz.
Skąd wiem, że tak robią?
Bo zazwyczaj jak ktokolwiek wchodzi do mojej nory.... Pokoju, wyłączam to czego akurat słucham.
Morału nie ma ;D