Właścicielka
Miękkie i przytulne mieszkanie, czasem liźnięte językami ognia. Idealne miejsce dla Istoty Cienia. Nie za duże, nie za małe, akurat w sam raz.
Właścicielka
Post startowy Ero-chan
Odpoczynek od czasu do czasu zawsze się przyda. Niczym nie zmącony spokój, skwierczący cichutko ogień za oknem, ewentualnie skrzypienie podłogi. Naerin miała czas dla siebie.
Demonica siedziała od dłuższej chwili na skraju parapetu, szkicując coś w swoim notatniku, od czasu do czasu zerkając ze znużeniem na płomienie widoczne za oknem mieszkania. Niemiłosiernie nudziła się, nie mając nic do robienia, ani nikogo do obserwowania, jednakże od czasu do czasu po prostu czuła potrzebę posiedzenia trochę w swoim mieszkaniu i odpoczynku, nawet kosztem lekkiego wynudzenia się. Na zarysowywanej powoli kartce papieru z wolna wyłaniała się postać drobnego, prawdopodobnie ludzkiego chłopca, który klęczał na ziemi, w ruinach jakiegoś spalonego budynku, zalewając się łzami i prawdopodobnie zanosząc się histerycznym krzykiem (na co wskazywać mógł sposób, w jaki narysowane zostały szeroko otwarte usta). Jak wszystko, co robiła Naerin, również ten rysunek był dopracowany do każdego, nawet najmniejszego detalu - perfekcyjny. Po chwili, uznawszy, że już skończyła, odłożyła szkicownik i ołówek na bok, ponownie przenosząc wzrok gdzieś w przestrzeń za oknem. A gdyby tak... Wyjść z mieszkania i poszukać sobie nowej ofiary? Tak, to brzmiało jak dobry plan.
Właścicielka
Dobry plan czekał na wykonanie, nikt nie miał prawa stanąć jej na przeszkodzie.
A zatem jak postanowiła, tak też zrobiła i schowawszy notatnik i ołówek do jednej z wielu sekretnych kieszeni, ukrytych w fałdach jej (przypominającej nieco wyglądem styl wiktoriański) sukni, opuściła swoje mieszkanie, celem udania się na poszukiwanie nowej ofiary. W końcu jaki jest skuteczniejszy sposób na zwalczenie wszechogarniającej nudy, niż obserwowanie innej istoty, oraz doszczętne zniszczenie jej dotychczasowego życia? Zapowiadała się doskonała zabawa.