[WIEŻOWIEC PÓŁNOCNY] Piętro trzecie, mieszkanie Akina

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Im większy bufon, tym wyżej w północnym wieżowcu mieszkał. Zdarzyło się zgodnie z tą tezą, że najmilszy w tym miejscu mieszka niemal na samym dole. Kotecek nasz kochany ma swe przytulne mieszkanko z porządnymi ścianami, więc prawie w ogóle nie słyszy szumu targowiska, chyba, że otworzy okna.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Post startowy Zuzuzuzuzuuz
Słoneczko ogrzewało śliczną twarzyczkę Akina, budząc go późnym porankiem z odprężającego snu.

Avatar
Konto usunięte
Kotek przeciągnął się i głośno ziewnął. Przeturlał się na brzuch i potarł oko.
Leżał jeszcze chwilę ,z jedną powieką uchyloną, aż w końcu wstał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Mógłby poćcielić swe posłanie, ale nikt go nie namawiał do tego. Zaburczało mu za to w brzuszku.

Avatar
Konto usunięte
Jeszcze czego, nie będzie łóżko ścielił?
Przecież i tak jak położy się spać to nabałagani. O ile wróci. Zawsze może zdrzemnąć się w lesie lub u jakiegoś znajomego.
Powlekł się do kuchni i otworzył lodówkę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Ciekawe. W lodówce był sernik z galaretką. Ostatnio jak zaglądał to go nie było.

Avatar
Konto usunięte
Akin podrapał się w policzek i zmarszczył brwi. Okej, z braku czego innego do zjedzenia wziął ten sernik. Chociaż nie przepadał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W jego ręce kawalek sernika stał się bulką z dżemem. Jeszcze dziwniejsze.

Avatar
Konto usunięte
Akin w pośpiechu i w sumie w lekkiej panice także odłożył jedzenie. Nie jest już głodny.
Nie lubił zmieniającego się posiłku. Może sobie coś kupi.
Może, bo sam nie wiedział co mógłby też dać tym debilnym sprzedawcom.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Mógłby ich zabić nożem zebrać łup i sobie pójść.

Avatar
Konto usunięte
//To do mnje????
Bo niezbyt rozumiem .-.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//technika na sprzedawców

Avatar
Konto usunięte
//Nie wiem, może to oczywiste a to ja jestem jakaś nie ten tego, ale skąd ten nóż narysowany?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//mam zaćmienie umysłu
albo pomyliłam Akina z Toledo
ups
dajmy, że to zwykły nóż

Avatar
Konto usunięte
//xD
Chyba tak. Za dużo postaci na raz.//

Ale Akin nie chciał mordować. Znaczy, w książkach nie miał z tym problemu, absolutnie. Jednakże na prawdę... Mruknął cicho, z niechęcią zerkajac na kanapkę z dżemem.
Niech. Już. Będzie.
Chwycił ją i zaczął jeść, zujac w zamysleniu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Była smaczna i pożywna, na ten moment zapełniając Akinowy brzuszek.

Avatar
Konto usunięte
Kotek odetchnął z ulgą, mając nadzieję, że kanapka nie zamieni się w coś... Innego w jego żołądku.
Spojrzał za okno, zastanawiając się gdzież by mógł się przejść.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Opcji było sporo, mógł iść do parku pokarmić ptaki, do lasu na spacer, nad jezioro pogapić się w wodę, mógł pójść do kasyna. Ewentualnie na przygodę w jakiekolwiek inne miejsce.

Avatar
Konto usunięte
A może do wszystkich tych miejsc? Nie naraz, ale po kolei...
Nie musi przecież wracać na noc do domu, prawda? Kasyno to świetne miejsce do spędzania wieczorów, więc pewnie wstąpi tam na końcu.
Teraz pójdzie do parku, później do lasu i w końcu nad jezioro.
To dobry plan.
Akin wyszedł z mieszkania, cicho nucąc pod nosem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku