[WIEŻOWIEC WSCHODNI] Piętro trzynaste, mieszkanie Troya

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Od czasu do czasu to mieszkanko zajmuje się ogniem, jednak od dawna jest to ogień nieszkodliwy, jedynie daje trochę ciepła. Idealne miejsce dla kogoś takiego jak Troy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Post startowy Bartusia
Wstanie z humorem jakby się wstało z grobu było przykrym ironicznym oczkiem od losu i z pewnością nie poprawiało sytuacji Troya. Tak niestety dość często się zdarzało. W mieszkaniu znowu błądziły nie wyżądzające szkody płomyki ognia.

Avatar Psychopata_
Wstał więc z łóżka i podszedł do okna.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Z okna rozciągał się mu widok na Park Centralny i pozostałe wieżowce. Szkoda tylko, że była kiepska pogoda.

Avatar Psychopata_
Kogoś, kto dawno powinien być martwy, nie obchodzi pogoda. Odwrócił się od okna, spojrzał na tablicę i poszukał na niej miejsca, na którym przypinał informacje o aktualnie wykonywanym zadaniu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zadanie sobie wisiało.

//liczę na twoją kreatywność

Avatar Psychopata_
Zerwał kartkę. Jak znowu ma coś ukraść z budynku jajogłowych to skacze oknem, a jak kogoś, pewnie jakiegoś ważniaka przeszkadzającego innym, zabić albo uciszyć idzie drzwiami. Może to być również prośba o przyniesienie jakiegoś zioła, minerału czy czegoś innego z najgorszych zakątków Paradosso ale tutaj już brakło opcji opuszczenia pokoju. Zapewne każda z możliwych prac przez innych zostałaby nazwana samobójstwem lecz on nazywa je tylko nikłą szansą. Dobra czas wkońcu sprawdzić, która z tych opcji jest najbliżej, czyli przeczytać notatkę.


// Szczerze to liczę na jakieś ciekawe, zawierające kilka zaskakujących wątków fabularnych a nie jakieś "idź tam, przynieś to". Dałem Ci obydwie opcje, a nawet średnią, w podpowiedzi. //

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
ZAdanie jak zwykle było bełkotliwe i nie do końca sensowne. Polegało na dostarczeniu na dno urwiska domu niejakiego Alistrata i spopieleniu wiecznie płonącego krzewu na krańcu Ziemi Ognistej. Brzmiało jak wyjęta z dupy przepowiednia.

Avatar Psychopata_
Dobra... Chyba już wiemy dlaczego takiego zadania nie pamiętał. Z miną mówiąca "co to ma być ku*wa" poszukał jakiś dodatkowych informacji: gdzie ten dom, gdzie to urwisko, kto takie coś wymyślił.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Dom był w Błędnym Lesie, urwisko tam gdzie zwykle, między Błędnym Lasem a Ziemią Ognistą, swoista granica. Podpisano przez Melchiora Zawadę.

Avatar Psychopata_
W takim razie zabrał swoje rzeczy i opuścił mieszkanie... Normalnie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Hm, co rozumiał przez normalnie? Drziwami?

Avatar Psychopata_
No chyba większość ludzi wychodzi drzwiami, więc to jest normalne.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Problem był w tym, że za drzwiami zazwyczaj była dziura.

Avatar Psychopata_
Dziura na dolne piętra?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Pięć pięter w dół.

Avatar Psychopata_
Właściwie i tak by skoczył. Tak więc znalazł się te pięć pięter niżej.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Bartuś
Po drugiej stronie portalu Troy pojawił się w wannie w swoim mieszkaniu.
- Ta-dam! - zawolał feniks.

Avatar Psychopata_
- Fajnie. Ciekawe od kiedy mam portal w łazience? - Poszedł do kuchni odstawić kawę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No nie wiem, raz tu już chyba byłem.

//odstawić?

Avatar Psychopata_
// Odłożyć znaczy się.

- Jedyne co zmieniłem po wprowadzeniu to dałem tutaj tablice na ścianę. Mogłeś być w jakimś innym mieszkaniu, które również jest w stanie takim jak na początku.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie, to na pewno to.
Feniks poleciał za nim i obaj trafili do kuchni.

//myślałam, że chcesz ją wstawić

Avatar Psychopata_
Otworzył szafkę i włożył tam kawę.
- Może.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Feniks usiadł na blacie i złożył skrzydła.
- Fajnie się z tobą gada.

Avatar Psychopata_
Wzruszył ramionami.
- Nie wielu podejmuje ryzyko dłuższej rozmowy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Będę jednym z niewielu. Też dziwne uczucie. Na razie żyję sobie tak krótko, że nawet sobie imienia nie wymyśliłem!

Avatar Psychopata_
- Ja ci nadawać nie będę, bo nam się rozmowa przerwie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A to niby dlaczego?

Avatar Psychopata_
- Raz już komuś imię wymyśliłem. Trup od razu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Oj tam! Ja raz miałem na imię Troy i żyłem całkiem długo. Jak umrę, będziesz miał ze mną spokój, nie?

Avatar Psychopata_
//Chwila... Co? Czegoś nie rozumiem w pierwszym zdaniu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//czego? Feniks miał czasem różne imiona i w ogóle

Avatar Psychopata_
- Ja też żyje już długo. Bardzo długo. I niby prawda ale nie lubię jak ktoś umiera przez tą moją przypadłość.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- I tak cię znajdę i będę cię dalej denerwował. To jak będzie?

Avatar Psychopata_
//Naprawdę nie chcę mi się przechodzić do generatora imion.

- Niech ci będzie. Sam się przekonaj. Jakie imiona lubisz? Angielskie, niemieckie cz jakieś inne.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//to go nazwij Bartek
Może zapamiętasz :v

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Byłem juże René, Portosem, Juanem, Nikołajem, Elvisem, Piotrem, Jankesem i Yoshim. Nie wiem jakie to imiona.

Avatar Psychopata_
- Jankes to nie imię. To ktoś związany z USA. Nie do końca wiem na czym to polega.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No ale to nie ja się tak nazwałem! Inna propozycja była Konfederat, ale jeszcze mniej przypominało imię.

Avatar Psychopata_
- Wiem, tylko cie informuje. Tak więc może Finley, Logan, Billy albo Dominic
// Generuj, kopiuj, wklej //

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Logan to imię dla borsuka albo rosomaka. Billy jest dziecinne, a Finley kojarzy mi się z osiemnastowieczną litteraturą. Mogę być Dominic?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nowe imię do kolekcji. A jak to jest mieć jedno imię?

Avatar Psychopata_
- Cóż... Całkiem dobrze. Mniej pisania przy papierkowej robocie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie wiem czym jest papierkowa robota. Nie mogę siadać na papierze, bo jak się emocjonuję, to zaczyna się palić.

Avatar Psychopata_
- Twoje szczęście, że nie wiesz. Urzędnicy potrafią każdego doprowadzić do szału.

//Chyba tutaj nie powinno ich być ale cii. //

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//załóżmy, że się Troyowi śniło :^

- A czym się teraz zajmiemy?

Avatar Psychopata_
- Idziemy do baru? Może przy okazji się jakoś robotę znajdzie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Niezły pomysł.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku