Właścicielka
Jak powiedział pewien mądrala, skoro mamy płonącą ziemię, to czemu by nie pojawił się tu wulkan. Cóż, po tym gdy to powiedział wulkan się uformował i wybuchł pierwszy raz, doprowadzając owego mądralę do rychłej śmierci. Czasem mówi się, że ten wulkan jest już nieczynny, że w nim jest woda, ale nikt nie miał ochoty sprawdzać.
Właścicielka
Post startowy szanownego Radiotelegrafisty
Otto obudził się przez poczucie cholernego gorąca w stopach. No i właśnie słusznie, bo paliły mu się buty. Wokół pachniało siarką i było dość ciepło. To już raczej nie była Warszawa.
Moderator
Co do cholery? Pobiegł w kierunku najbliższego skrawka lądu zimnego (skały,ziemi, trawy, itp.) i rozejrzał się czy gdziekolwiek w pobliżu jest jego oddział
Właścicielka
Stanął na w miarę stabilnej skale. Otaczał go dym i ziemia w kolorze rdzy. Było gorąco, a buty w końcu mu zgasły.Oddziału nie było widać.
Moderator
To pewnie jakieś sztuczki brudnych podludzi. Pewnie gaz halucynogenny! Trzeba uciec poza zasięg tego dymu
Właścicielka
Plan była dobry, czas jednak go wykonać, bo jakoś szczególnie miło się nie oddychało w tym dymie.
Moderator
Jak dobrze, że miał na sobie dobrą, Noiemiecką maskę przeciwgazową. Jak najszybciej zbiegł w kierunku najbliższej nie rdzawej ziemi
Właścicielka
Nie dostrzegał niestety takowej. Spostrzegł za to coś na kształt ognistego psa.
Moderator
Skupił swój wzrok na zwierzęciu i biegł dalej
Właścicielka
Pies biegł z jego boku, chyba bawiąc się z nim. Tak biegnąc, wlatywał w płonące krzaki i dostrzegł, że biega cały czas wokół czerwonego wzniesienia.
Moderator
Ojojoj, cóż za głupota. Zbiegł z tej góry
Właścicielka
Udało mu się zbiec z niego. Pójdzie teraz w stronę zieleni czy jednak tu zostanie?
Moderator
Może gdzieś w pobliżu są członkowie oddziału? Zaczął się rozglądać za nimi, stąd powinien mieć lepszy widok
Właścicielka
Po nikim na razie śladu nie dostrzegł, nie słyszał ludzkich głosów, jedynie trzask ognia i szum wiatru.
Moderator
Eh... Trzeba dostać się do dowództwa i poinformować o tym zajściu. Rozglądnął się dookoła siebie
Właścicielka
Pies zatrzymał się i zaczął się do niego łasić, wymachując płonącym ogonem. Nie podpalał jednak naszego żołnierza, nawet ocierając się.
Moderator
Dziwne zwierzę. Ale nie szkodliwe. Co by teraz zrobić? Trzeba jakoś wyrzucić z siebie to, czym został tak otumaniony. Tylko jak?
Właścicielka
A może trza by się kogoś zapytać?
Właścicielka
Cóż, pomysły bywają różne, a ich wykonania na razie nikt mu nie bronił. Mógł się równie dobrze zapytać wszechświata.
Moderator
Może duch wielkiego Führera mu podpowie? Nie, no, nie...
Porozglądał się za jakąś inteligentną formą życia
Właścicielka
I wtedy zobaczył ducha wielkiego Führera.
Moderator
Oh scheiße....
Od razu wyciągnął rękę w geście nazistowskiego pozdrowienia
- Sieg Heil! -
Właścicielka
- Heil ich, Heil ich. Wie geht's, żołnierzu? Was machst du na takim wygwizdowie?
Moderator
- Ich weiß es nicht meine Führer! Ich byłem przed pare sekunden w Warshau, powstanie Ich tłumiłem, zu Unterludzie ich strzelałem. -
Właścicielka
- Na gut, musisz etwas z tym zrobić. Das ist schreklich, aber niestety, powrót nach Warszawa będzie sehr trudny. Du hast Probleme.
Moderator
- Mein Führer, aber was kommen nach Warshau będzie viel trudny? Wo ich bin? -
Właścicielka
- Du bist in inny świat, żołnierzu. I
Moderator
- Was? Meine Führer jak ist das możliwe? -
Właścicielka
- Ich weiß nicht, aber du kannst spełnić naszą misję też tutaj. Pokaż im, jakimi panami jest naród niemiecki, a potem komm nach Reich züruck.
Moderator
- Ich zrobię alles dla Wiecznej Reich! Heil Hitler! -
Właścicielka
- Heil ich, heil ich. Wrócę gleich für Inspekcję.
Zniknął.
Moderator
Otto pozostał chwilę w salucie. Nawiedził go Führer jak żywy. Cześć mu! Tylko teraz trzeba wymyślić jak okazać siłę Rzeszy... Hmm, trzeba pozbyć się żydów, niszczycieli kultury. Lecz najpierw trzeba ich znaleźć. Rozejrzał się czy pies wciąż jest w pobliżu
Właścicielka
Pies siedział obok niego.
Moderator
- Hunde, sprechst du Deutsch? - Natchniony Otto spytał ognistego psa
Moderator
- Ah, Ich kann nauczyć dich jak wunderbär mówić po Deutsche. -
Moderator
- Das kostet nicht viel. Du tylko must bekommen meine Freunde. -
Właścicielka
- Warum? Hast du keine Freunde?
Moderator
- Ja. Ich habe keine Freunde. Ich bin neu in das welt. Ich wiem nicht o tym miejscu. -
Właścicielka
- Das ist Paradosso. Ich bin Icarus, der Feuerhund und ich bin deine... przewodnik.
Moderator
- Ich heiße Otto, ich bin człowiek und ich viele cieszę się, że będziesz maine przewodnikiem. Sehr piękne nahme du hast. -
Właścicielka
- D-Danke? - Pies wyraźnie się zmieszał. - Wir sind in Feuerland jetzt.
Moderator
- Wo jest najbliższa wioska ludzi? -
Właścicielka
- Du sollst za mną gehen.
Moderator
- Natürlich. - Podążył za Feuerhundem
Właścicielka
Pies szedł powoli, ale stabilnie. Otto zaczął dostrzegać namioty przypominajace mongolskie.
Moderator
- Tak hier mieszkają? - Zapytał psa