[WSCHÓD] Ziemia Ognista

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Ładnie nazwany teren wiecznie płonących drzew, siedlisko feniksów i błędnych ogników. Występuje tam wiele gatunków ognia i nieczęste skupiska stworzeń ognioodpornych.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Bartuś pojawiający się o niestabilnych porach
Troy dotarł w towarzystwie feniksa na płonący teren. Teraz tylko wystarczyło znaleźć ten krzak.

Avatar Psychopata_
Miał być na krańcu... tylko którym. Wyjął kartkę i poszukał czy coś tam nie jest napisane o tym.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Właściwie kraniec zazwyczaj oznaczał urwisko, dzielące Błędny Las od Ziemi Ognistej. Kartka precyzowała, że to samotny krzak.

Avatar Psychopata_
Tak pięknie wszystko po kolei się układa. W sumie to mógł najpierw zająć się tym domem. Poszedł w stronę urwiska.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Większy problem to to, że owe miejsce było długie na kilkaset metrów.

Avatar Psychopata_
Meh... A on nie ma czym jechać. Czeka go długi spacer, chyba że...
- Te, feniks, masz tu może jakiś pojazd najlepiej z kierowcą. - Bo czemu by nie spróbować czegoś tak absurdalnego skoro jest się w takim miejscu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A wyglądam ci na dżina? Najwyżej mogę ci rower załatwić.

Avatar Psychopata_
// Według karty nie powinien potrafić jeździć na rowerze... Ku*wa //

- A kto cię tam wie. Kurs jazdy dajesz w zestawie?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//a gdzie ty to masz napisane?

- Zobaczymy.

Avatar Psychopata_
//
nie potrafi jeździć konno czy kierować innymi środkami transportu

Tu. Rower też się niestety pod to zalicza. //

- W takim razie poproszę o ten rower.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//heh, najwyżej spadnie w przepaść

Feniks wskazał mu kierunek, a Troyowi udało się dostrzec owy rower w zaroślach.

Avatar Psychopata_
// O nie! Chwila... To będzie tylko ekspresowa podróż na dno urwiska. //

Podszedł do tego wehikułu i podniósł go. Wsiadł na niego.
- Kiedyś trzeba spróbować. - Mówiąc to pachnął jeden padał. Później postarał się to samo zrobić z następnym. W trakcie tego pomyślał - Teraz tylko się nie wypie**olić.
//To jak się przewraca?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wypieprzył się w krzaki, w końcu nieszczególnie z nich wyjechał.

Avatar Psychopata_
Skoro z nich wyjechał to spróbował jechać dalej zapewne ku uciesze feniksa, dla którego ta sytuacja musiała być komiczna.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Na spokojnie stary, niedługo ci zacznie wychodzić.
Jechał dalej, nawet calkiem stabilnie.

Avatar Psychopata_
Więc próbował jechać tak stabilnie dalej. Po 71 latach w końcu dobrze nauczyć się jeździć na rowerze.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wtem wjechał w krzak. Plonący krzak.

Avatar Psychopata_
Po krótkim ciągu bluźnierstw wstał i wyszedł z obrębu krzaka. Wyjął z niego również rower. Wtedy zdał sobie sprawę z trudności tego zadania. To Ten krzak czy jakiś inny jakich tu wiele?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Raczej ten, pozostałe wokół były raczej zwiędnięte.

Avatar Psychopata_
To może zadziała jakieś zwykłe zaklęcie do gaszenia płomienia świecy tylko o zwiększonej mocy, inaczej mówiąc powielone a jeszcze jaśniej to po prostu powtórzone. Spróbował tego.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Nie pykło.

Avatar Psychopata_
- No ku*wa, jak to zgasić? Wodą?! Zasypać?! - Przykucną przy krzaku. Problem w tym, że nie miał żadnej wody ani łopaty. Przyjrzał się roślinie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Właściwie skoro ogień był oznaką życia rośliny, może trzeba było ją tego pozbyć?
- Co ty właściwie odwalasz z tym krziakiem?

Avatar Psychopata_
- Jakiś koleś chciał by zgasić ten krzak. I nie obchodzi mnie po ch*j mu to skoro płaci. Tylko jeszcze nie wiem jak! - Powiedział lekko odkopując korzeń.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jak przetniesz korzenie to zwiędnie.

Avatar Psychopata_
- Właśnie to robię. - Skoro już się dokopał do korzeni to zaczął je przycinać. - W sumie zgaszenie tego krzaka jest proste. Ciekawe dlaczego sam tego nie zrobił?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Skąd mam wiedzieć? To twoje zlecenie.

Avatar Psychopata_
- Ja tu tylko głośno myślę. - Gdy przeciął już wszystkie korzenie wstał i patrzył jak krzaczek gaśnie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Krzak rozsypał się w pył. Feniks jedynie się z niego otrzepał.
- Dokąd teraz?

Avatar Psychopata_
- Do jakiegoś domu w Błędnym lesie. - Skoro już uczy się jeździć na rowerze to kontynuował to w trakcie wyprawy do domu... Nie pamiętam kogo miał być ten dom.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wypie**olił się ze trzy razy w krzaki, a potem nagle pojawił się przed nim most.

Avatar Psychopata_
Cóż, żadnych uników z karty tutaj też zadziałało i wjechał na most na rowerze.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jesteś pewien, że...? A, nieważne. - Feniks leciał obok.

Avatar Psychopata_
Tak, jest pewien. Bo co ma się stać? Spadnie i zabije się? To fajnie. Spadnie i nie zabije się? Trochę tylko wydłuży się droga ale przecież ma czas.
- Tak. - Odpowiedział jadąc dalej.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Tymczasem most okazał się być gumowy, a rower zaczął podskakiwać.

Avatar Psychopata_
//Heh... Charakter (albo wady) postaci nie pozwala zrobić mi niczego innego //

Jechał dalej wytrwale.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W końcu odbił się na tyle, że wylądował na końcu mostu, a rower mu się rozpieprzył.

Avatar Psychopata_
Wstał z ziemi, otrzapał się i spojrzał na rower. Cóż... trudno czeka go spacer. Odwrócił się w stronę mostu, po czym skierował swe spojrzenie na błędny las. Ruszył do tego drugiego.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Maciejeczek
No i trafił na pomarańczowy płonący ląd. Tym razem z feniksem.

Avatar maxmaxi123
Gdzie on jest? Czy jest gdzieś tutaj osoba, z którą da się porozmawiać?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Usłyszał gadanie feniksów.

Avatar maxmaxi123
Gadają? Może się przesłyszał? Upewni się.
- Jest tu ktoś?!

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Czego się potrzepańcu drzesz jak stare gacie? - odpowiedział mu jeden z nich.

Avatar maxmaxi123
Odskoczył przerażony. Potem pomyślał sobie, że większe dziwa widział już tutaj.
-Szukam pewnej wioski, która jest gdzieś w lesie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- no to jesteś w cholernie złym kierunku.

Avatar maxmaxi123
Rozejrzał się.
- Sam na to wpadłem. Którędy do tej wioski?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No, najlepiej to się cofnij do piwnic i idź na przstrzał na zachód.

Avatar maxmaxi123
//Nijak rozszyfruję "przstrzał".

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 8943 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Paradosso [P...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Paradosso [PBF] [Martwy]