"Spleśniały Gawron"

Avatar Kuba1001
Okręt pirata, członka frakcji o tej samej nazwie, Jacka Szramy.
Pierwotnie był to kuter, lecz został zaadaptowany na potrzeby pirackiego rzemiosła, a mianowicie jego burty obito stalową blachą, dodano dodatkową ładownię na łupy i skromną celę dla ewentualnych więźniów, a także uzbrojenie. W jego skład wchodzi: sześć ciężkich karabinów maszynowych (po trzy na burtę), jeden wielkokalibrowy karabin maszynowy na dziobie oraz lekkie działko kalibru dwudziestu milimetrów na rufie, umieszczone na obrotowej platformie, dzięki czemu może prowadzić teoretycznie ogień wszędzie. Poza tym jest tu kwatera kapitana, która niewiele różni się od kwater załogi, mesa, toalety, skład amunicji i broni oraz spiżarnia. "Gawron" służy przede wszystkim do ataków na słabo bronione statki spotkane na morzu oraz nadmorskie osady, bo już lepiej uzbrojony statek może posłać go na dno, nie wspominając o dedykowanych okrętach wojennych.

Avatar Kuba1001
Jack lustrował właśnie lornetką wręczoną mu przez pierwszego oficera okolice zachodniego brzegu Afryki oraz morze, szukając wzorkiem jakiegokolwiek celu.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Na aktualnych wodach nie było widać żadnego innego statku poza Gawronem, jedynie na brzegu widniała mała plamka jakiejś osady ocalałych.

Avatar Kuba1001
Tak więc dalej się tam wpatrywał, by dostrzec jakieś szczegóły.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Siedem hat, dwie łodzie, ogrodzeni od lądu murem z blachy. Brama była pilnowana przez kilku ludzi i psa.

Avatar Kuba1001
//Są już w zasięgu broni "Gawrona," czy ten musi jeszcze podpłynąć.//

Avatar Vader0PL
Właściciel
//Musi podpłynąć

Avatar Dark_Dante
//Powinno być "działko", a nie "działo".

Avatar Kuba1001
//Poprawiłę, Danteł.//
No to kazał podpłynąć, w międzyczasie szukając wzrokiem pierwszego oficera.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zauważyłeś go. Aktualnie przydzielał amunicję reszcie załogi. Prawdopodobnie również zadania.

Avatar Kuba1001
No to podszedł do niego.
- Ostatnio Ty dowodziłeś abordażem, więc tym razem moja kolej, żeby poprowadzić załogę. - powiedział mu. - Mamy jakiś pistolet na flary lub coś w ten deseń, abym mógł zasygnalizować Wam otwarcie i wstrzymanie ognia?

Avatar Vader0PL
Właściciel
W odpowiedzi podał ci pistolet i cztery flary do niego.
-Oczywiście, każdy z nas jest gotowy.

Avatar Kuba1001
//Mogę sobie wybrać dwa kolory tych flar?//

Avatar Vader0PL
Właściciel
///Tak, oczywiście.

Avatar Kuba1001
- No dobra, więc jak wystrzelę czerwoną to strzelacie, a jak zieloną to przerywacie ogień. Zbierz oddział do zejścia na ląd. - powiedział jeszcze, a on sam poszedł po swego Skiesa.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Skies był tam gdzie zawsze, czyli przed celą dla jeńców. Oddział przygotował się i tylko czekali, aż będą mogli wkroczyć do akcji.

Avatar Kuba1001
Gwizdnął na niego i wrócił na główny pokład, czekając aż ten dołączy. Później ustawił się razem z resztą oddziału, a właściwie to na jego czele, jak na kapitana przystało.

Avatar Vader0PL
Właściciel
A zwierzątko było już tuż obok.

Avatar Kuba1001
No to pora czekać na desant.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Kapitanie, jak blisko podpłynąć?

Avatar Kuba1001
//A mam tu jakąś szalupę?//

Avatar Vader0PL
Właściciel
//Możesz mieć jedną.

Avatar Kuba1001
- Podpłyńcie na tyle, żebyście mieli ich w zasięgu działka i karabinów maszynowych. Wtedy spuścimy szalupę.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Tak jest!
Podpłynęli, a następnie za kapitana spuścili szalupę.

Avatar Kuba1001
Wsiadł, za nim Skies, a później reszta załogi. Następnie kazał wiosłować do brzegu, jakieś pół kilometra od osady.

Avatar Vader0PL
Właściciel
I ruszyli. Jakieś 5 minut i będzie można zejść suchą stopą na ląd.
///Liczba załogi i ilość w szalupie?

Avatar Kuba1001
//Najpierw powiedz ile tej załogi mogę mieć maksymalnie.//

Avatar Vader0PL
Właściciel
//25

Avatar Kuba1001
//No to dwadzieścia pięć łącznie i może z dziesięciu w szalupie, plus moja postać i Skies.//
Pozostaje sprawdzić uzbrojenie i czekać.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Broń gotowa do użycia, jeden z was odpalił silnik i zaczęliście tam płynąć. Skies wyglądał na takiego, któyry miał ochotę rzucić się pierwszy na cywili.
Ci, którzy zostali obsadzili już broń na Gawronie.

Avatar Kuba1001
Pozostaje czekać, aż dobiją do brzegu.

Avatar Vader0PL
Właściciel
W końcu dobiliście. W tej małej osadzie było jakieś 30-35 ludzi, bo wszyscy wyszli naprzeciwko wam. Łącznie z kobietami, starcami i dziećmi.

Avatar Kuba1001
No to wyszli z łodzi, zostawiając jednego człowieka na niej, tak w razie czego. On sam natomiast stanął na czele grupy.
- Kto jest Waszym przywódcą? - rzucił krótko, mierząc każdego wzrokiem i trzymając od nich Skiesa na dystans.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Przed szereg wyszedł facet w podniszczonych ubraniach i niebieskim kapeluszu.
-Ja nim jestem.

Avatar Kuba1001
- Miło. Ja jestem kapitanem tych oto ludzi i statku, który stoi na kotwicy niedaleko. Warto dodać, że nie tylko my jesteśmy uzbrojeni, ale ten statek też i zacznie do Was strzelać na mój znak. Jasne?

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Czego chcecie?

Avatar Kuba1001
- Plan był taki, żeby napaść Was, część zabić, resztę wziąć w niewolę, osadę podpalić, a wcześniej zabrać wszystko, co się da, ale że sami się poddaliście to raczej nie wypada mi przejść od razu do takich radykalnych środków.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Pomimo faktu, że większość się cofnęła już przez same słowa, to przywódca nawet nie mrugnął.

Avatar Kuba1001
- Tak więc możemy się dogadać. Masz jakieś propozycje? - spytał, kierując swe słowa właśnie do przywódcy.

Avatar Vader0PL
Właściciel
On jedynie powtórzył swoje pytanie.
-Czego chcesz?

Avatar Kuba1001
- Na dobry początek zapasów.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Czyli?

Avatar Kuba1001
- Jedzenie, woda, medykamenty, a jeśli macie broń i amunicję to też nie pogardzimy.

Avatar Vader0PL
Właściciel
W odpowiedzi zawował kogoś, kto był za jego plecami. Wyszedł chłopiec, który podał mu plecak z przymocowanym FN Scar. Plecak został oddany tobie.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Wystarczy nam, że regularnie spłacamy pożyczkę u Davy'ego.

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Davy Jones.
Wtedy pamięć Szramy postanowiła łaskawie ujawnić, gdzie ten pseudonim już słyszał. Albowiem był to jeden z pięciu największych piratów świata po apokalipsie, posiadającego wielką flotę i mnóstwo ludzi gotowych oddać za niego życie. Jeden z załogi Gawrona zbliżył się do kapitana. Po cichu powiedział to, co mu leżało na sercu.
-Nie chcę nic mówić, ale teraz to my mamy problem. Jones to osoba, którą warto mieć po swojej stronie, a nie po przeciwnej.

Avatar Kuba1001
- Trzeba było tak od razu. - burknął i odrzucił mu plecak, a następnie zebrał całą załogę, by załadować się an szalupę i podpłynąć do Gawrona.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Miejscowi wrócili do siebie, ale wielu jeszcze obserwowało Gawrona. Udało się wszystkim wrócić na Gawrona. Na statku oficer zadał te pytanie, które musiało paść.
-Coś się stało kapitanie?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Vader0PL
Właściciel: Vader0PL
Grupa posiada 37313 postów, 91 tematów i 94 członków

Opcje grupy Żadnych Bogó...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Żadnych Bogów, Żadnych Panów [PBF]