Właściciel
- Mmm... Czekałem na to odkąd cię zobaczyłem... - Z ust szedł na twoją szyję. Każdy kontakt jego warg z twoją szyją wprawiał cię w przyjemny dreszcz.
Moderatorka
- Od razu patrzyłeś na mnie jak na swoją następną ofiarę? - Wymruczała, wracając na moment myślami do tego wilka o którym mówili.
Właściciel
- Może jednak jestem tym wilkiem... albo po prostu zamroczyło mnie twoje piękno. - Wyszeptał ci do ucha, tylko na ułamek chwili przerywając pieszczotę.
Moderatorka
Widząc, że trzymanie języka za zębami większego sensu nie ma, westchnęła w duchu myśląc, że potrzebowała ludzkiej skóry by dopiero się mu spodobać. Zgorzkniała na duchu.
Właściciel
To raczej nie było prawdą, bowiem pierwszy raz dostrzegł cię w oryginalnej formie.. Nie mniej jednak to właśnie ludzkiej powłoce delikatnie zsuwał sukienkę z ciała.
Moderatorka
//nie prowadź kłótni z leszą, bo to nie ma sensu
Cóż, nadal się nie opierała. Co miała zrobić? Wsunęła dłoń pod jego rozpiętą koszulę.
Właściciel
Na chwilę odstąpił od pocałunku.
- Co powiesz na przeniesienie tej... "rozmowy" do sypialni? Mam wyjątkowo duże i bardzo wygodne łóżko.
Moderatorka
Uśmiechnęła się pod nosem, przez myśl przebiegła jej wizja, jak on bez problemu bierze ją na ręce i niesie.
- Czemu nie?
Właściciel
Uśmiechnął się szeroko, i niczym czytając ci w myślach wziął cię na ręce i udał się do sypialni w pokoju obok. Niemalże rzucił ją na łóżko. I na prawdę było bardzo wygodne.
Moderatorka
/;wiem, mówiłam tylko czego się spodziewam
Skoro była już pewna, że on czyta jej w myślach, domyślała się, że będzie ciekawie. Znów uniosła się lekko, by go pocałować
Właściciel
Opuścił pocałunek i zrzucił z siebie marynarkę i koszulę, odsłaniając wyrobione mięśnie. Kiedy tors był już wolny, powoli zaczął rozpinać spodnie.
Moderatorka
Przygryzła wargę i pomogła mu je zdjąć.
Właściciel
Szybko wylądowały na podłodze, a następna w kolejce była twoja sukienka, która gładko schodziła z twojego ciała.
Czas przejść na wiadomości prywatne!
Zaloguj się
