Właściciel
Zasłonił oczy, ale nie odskoczył. I to go zabiło.
-Śmieć.
Nasłuchuje dalej, czy jeszcze jakiś mutant nie chce otrzymać prezent w postaci kulki w łeb.
Właściciel
Jeżeli były, to gdzieś ukryte.
Idzie powoli, dookoło się rozglądając. Jeżeli zauważył jakiegoś Przemieńca to posłał mu kulkę w bańkę.
Właściciel
No cóż. Jedyne co zauważył, to pociąg wojskowy.
Wszedł powoli do pociągu, bacznie uważając na Przemieńców. Przeszukuje pociąg.
Właściciel
O ile w samym pociągu nic nie było, to już warto wspomnieć, co przewoził. A mianowicie pociski artyleryjne.
Dalej przeszukuje transport. Ba, może mu się poszczęści i znajdzie jakiś nietknięty pocisk artyleryjski w wagonie?
Właściciel
Wszystkie były całe i nadawały się do wystrzelenia. Dodatkowo znalazł trupa z małą bombą czasową.
-Pewnie "Allahu akbar" mu nie wyszło.
Sprawdza, czy ta bomba przypadkiem nie odlicza czasu do detonacji.
Właściciel
Na szczęście nie, ale to plus pociski artyleryjskie...
...równa się rip przemieńce. Dobra, teraz pytanie - jak przysunąć to gówno do centrum gniazda?
Właściciel
To całe to gniazdo, więc wystarczy je wysadzić.
Dobra. Podłożył bombę czasową, przedto nastawiając ją na 2 minuty, po czym spi*rdolił z budynku i jeszcze dalej, który był gniazdem Przemieńców.
Właściciel
Dwie minuty później okolica została rozerwana przez potężną eksplozję, która zdążyla nawet przewrócić na twarz osobę, która podłożyła bombę.
Fakt faktem, pierdyknął na twarz, ale potem wstał i zaczął szybko kierować się w stronę tej placówki/tych ruskich typów.
Właściciel
Udało się tam dotrzeć. Po drodze blisko 50 wirali zostało zauważonych na innej drodze, biegli do miejsca eksplozji.
Właściciel
Byli przed wejściem, czekali.
Podszedł do nich.
-Gniazdo zostało wysadzone w powietrze. Co następne mam zrobić?
Właściciel
-To... wystarczy.
-Jasna dupa koleś, wyje*ałeś niezły kawał okolicy w powietrze.
-A co, miałem się pie*dolić ze strzelaniem do tego gówna gdy był tam wagon z pociskami artyleryjnymi i bombą C4?
Właściciel
-Racja.
-Też byśmy tak postąpili.
Właściciel
-Czyli witaj u nas mordo.
Uśmiechnął się lekko kącikiem ust.
-No panowie, to co teraz robimy?
Właściciel
-Dostaniesz typowe wyposażenia członka naszej organizacji. Dres, czapeczka z daszkiem i jakiś pistolet maszynowy.
Właściciel
I otrzymał PPSz i trzy magazynki bębenkowe.
Właściciel
Spytać się o nowe zadania/czynności?
Cóż, wykonał podsuniętą mu czynność. Spytał się tych Rusków o jakieś zadania, czy coś.
Właściciel
Ci spojrzeli po sobie, po czym jeden wszedł do budynku.
-Vid da ci odpowiedni sprzęt, ruszasz z Tomaszem.
-Zrozumiałem. Gdzie zostaniemy wysłani?
Właściciel
-Robisz za plecy i zwierzynę łowną.
-Czyli tak trochę przeje**ne...cóż, da się przeżyć. Chyba.
Właściciel
-Da się. Ten kominiarz nie daje za wygraną.
-Właśnie widać
Poszedł do Vida.
Właściciel
Vid sam się zjawił z dużym plecakiem, który został wręczony przynęcie.
-Powodzenia.
Założył plecak.
-Dzięki. Przyda mi się je.
Czeka, aż przyjdzie ten cały "Tomasz".
Właściciel
Ten się jeszcze nie zjawił, ale musiał przyjść.
Właściciel
W końcu ktoś zeskoczył z dachu obok.