Co myślicie o zamawianiu pre-ordera dzień przed premierą, tylko po to, aby zdobyć wszystkie z tym związane bonusy?
Chamskie wyciskanie pieniędzy od graczy. "Tylko pre-oerder dostanie SUPER-DUPER-SKÓRĘ-KTÓRA DAJE-JEDYNIE WYGLĄD-LUB-WZMOCNIENIA-DLA-SINGLA!" czy "I tak wydamy pierdyliard DLC, kup pre-order, a nie wyciśniemy od ciebie aż tyle kasy, jak za osobne kupowanie ich wszystkich!".
Dodać należy także słynne już "day zero patch", masę bugów, niedoróbek, problemów, wywalania serwerów i tym podobne. Z zasady nie kupuję żadnych gier, które nie znajdują się na półkach sklepowych przynajmniej od tygodnia.
Konto usunięte
Pamiętam jak chcieli dać w pre-orderze eksklusyzywnie Ranger Mode do Metro Last Light co dawało trudność "Stalker". Potem trochę poprawili i dali to jako dlc ale i tak to był niezły policzek dla graczy.
Ej, ale kupienie pre ordera battlegrounda było najlepszym biznesem. Teraz przedpremierowy sruff można sprzedac na steam za ok. 500-1000 eurosów