[MIASTO] Ulice

Avatar gulasz88
Właściciel
Stał na ulicy, gotowy ruszyć na randkę z przeznaczeniem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Wobec tego ruszył na nią.

Avatar gulasz88
Właściciel
Nie obrazisz się, jeśli zmienię jego miejsce zamieszkania? Zmiana Tematu

Avatar gulasz88
Właściciel
Z biblioteki trafiłeś na ulicę. Już niemal całkiem się ściemniło.

Avatar Kuba1001
Wobec tego najlepiej byłoby udać się z powrotem do motelu i tam odpocząć. Jednakże jakiś czas nie miał już niczego w pysku, więc postanowił udać się do jakiegoś lokalnego baru, w końcu każde miasto ma taki. Liczył, że poza czymś do żarcia i łykiem piwka lub czegoś w tym rodzaju zdoła dobrać się do jakichś ciekawych informacji.

Avatar gulasz88
Właściciel
Limbo, ach Limbo! Zmiana Tematu!

Avatar gulasz88
Właściciel
Już się ściemniło, byłeś nawet świadkiem zapalenia się lamp ulicznych.

Avatar Dark_Dante
Znowu zapalił papierosa, i idąc w stronę północnej części lasu, rozmyślał o dziwnym przekazie radiowym przeznaczonym tylko dla jego uszu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Najpewniej wiązało się to z tym znamieniem na twoim oku. Po chwili znalazłeś się na granicy lasu.

Avatar Dark_Dante
Poprawił pas nośny karabinu szturmowego i wkroczył między drzewa.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ty przez ten cały czas miałeś przy sobie kałacha? Zmiana Tematu!

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Bartuś
Dotarłeś do samochodu. Sprawiał wrażenie, że wcale się za chwilę nie rozpadnie. To chyba dobrze, nieprawdaż? Względnie był spokój. Trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy źle.

Avatar Psychopata_
// Dzięki Abby <3 //

Wsiadł do auta, włożył kluczyk do stacyjki... I wtedy dopadła go mała rozkmina: Gdzie tutaj jest stacja paliw? By to sprawdzić wpisał hasło do map Google.

Avatar gulasz88
Właściciel
Najbliższa stacja paliw była na... parkingu sklepu Eldersona. Innymi słowy, po drugiej stronie ulicy.

Avatar Psychopata_
//...
...
...
Nie było to zapisane tam. //

Schował telefon do kieszeni, przekręcił kluczyk w stacyjce. Chyba przydałoby się zatankować. Przejechał na drugą stronę ulicy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Stacja, o ile można tak nazwać ten jeden dwustronny dystrybutor, stojący na tyłach parkingu, była pusta. Jedynie w małym budyneczku, mającym być pewnie kasą, paliło się światło.

Avatar Psychopata_
Podjechał pod odpowiedni dystrybutor, napełnił bak paliwem //załóżyłem samoobsługe // I poszedł do tej budki zapłacić.

Avatar gulasz88
Właściciel
W środku spał młody chłopak, a jego twarz była oświetlana przez miotające obrazy z powieszonego nad ścianą telewizora starego typu.

Avatar Psychopata_
Obudził chłopaka.
- Zapłacić chciałem.

Avatar gulasz88
Właściciel
Prawie spadł z krzesła ze strachu. - O, ok. Przepraszam, ale miałem ciężki dzień i.... - Zdjął na chwile okulary i przetarł zmęczone oczy. - Który dystrybutor? -

Avatar Psychopata_
- Spoko. Zaraz, chwilę, muszę zerknąć - odchylił się by zobaczyć numer dystrybutora.

Avatar gulasz88
Właściciel
Z dwojga złego to była dwójka.

Avatar Psychopata_
- Dwójka. - Powiedział gdy był już spowerotem w normalnej pozycji a nie w jakimś dziwnym odchyle. Sięgnął po portfel.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Dwadzieścia dolarów. - Powiedział sprawdzając odczyt na starym liczniku.

Avatar Psychopata_
Wyjął z portfela podaną kwotę i zapłacił.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Dziękuje. - Powiedział i schował pieniądze do kasy.

Avatar Psychopata_
- Dobranoc - odszedł do auta. Usiadł za kierownicą, odjechał od dystrybutora i spojrzał na zegarek.

Avatar gulasz88
Właściciel
Za kilka minut nastanie dwudziesta trzecia.

Avatar Psychopata_
To czas jechać. Włączył radio, konkretnie To nocne i pojechał w las do radiostacji. Że niby trudny teren? Od tego właśnie są auta terenowe.

Avatar gulasz88
Właściciel
Auto terenowe dobrze sprawdza się w terenie, ale nie przewidziałeś jednego: Las był tak gęsty, że twoja terenówka zablokowała się już po dwóch minutach jazdy.

Avatar Psychopata_
- Nosz ku*wa. - Spróbował wycofać. - Ku*wa, trzeba kupić crossa.

Avatar gulasz88
Właściciel
Wycofując, uderzyłeś w wystającą gałąź i stłukłeś sobie prawy kierunkowskaz.

Avatar Psychopata_
- Ja pie**ole. - Ostrożnie wyjechał z lasu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Wróciłeś na drogę, bez kolejnych uszkodzeń. Nie mniej jednak kilka krzaków w które się wpakowałeś, porysowało ci karoserie.

Avatar Psychopata_
Ch** z tym i tak była porysowana. - Pomyślał i wyszedł z auta. Tym razem włączył nawigację dla samochodów terenowych (jest coś takiego) zaznaczył mniej więcej punkt, w którym była radiostacja i sprawdził czy jest jakaś wyznaczona trasa. Wkońcu ktoś mógł tutaj wyznaczyć jakąś pasująca drogę do radiostacji, nie będącą na zwykłych mapach, ponieważ może to nie być droga.

Avatar gulasz88
Właściciel
Była jedna trasa, ale musiałbyś zostawić samochód pięć kilometrów wcześniej. I najpierw pojechać autostradą do Kanady. Warto też uwzględnić fakt, że nie miałeś pojęcia gdzie radiostacja może być na mapie.

Avatar Psychopata_
Z myślą "pie**ole tę robotę" porzucił auto na parkingu i poszedł do radiostacji na pieszo. Po drodze kopnął mocno jakieś drzewo co raczej nie było zbyt mądre. Więc lekko kulejąc ruszył dalej.

Avatar gulasz88
Właściciel
Złamałeś sobie palec. Zmiana tematu!

Avatar gulasz88
Właściciel
Wyszedłeś na ulicę, ciemną i tajemniczą, jak to zwykle bywa w takich miasteczkach,

Avatar gulasz88
Właściciel
- Tak właściwie to czemu chcesz zobaczyć ten kamieniołom? - Zapytał gdy już wyszliście.

Avatar Radiotelegrafista
- Przecież szcham mi to miejsce zachwalałeś...że takie inspirujące i zacichszne...tak mówiłeś..- Odpowiedziała łamanym językiem, wskazując na Frankly'ego.

// Przepraszam, nie jestem domyślnym człowiekiem ;-; //

Avatar gulasz88
Właściciel
- No tak, racja. - Zmieszał się odrobinę. - Jesteś pisarką tak? Opowiedz mi o swoich książkach. -

Avatar Radiotelegrafista
- Książkach..? A żeby to były książki! Jedną napisałam tylko, o eskimosach, i jasny ch*j (!) strzelił moją wenę. Tyle już czasu jeżdżę i szukam..- Przybliżyła się do barmana i położyła na jego ramieniu dłoń, bynajmiej nie delikatnie:
- Ale ty znajdziesz mi wenę...! -

Avatar gulasz88
Właściciel
- Zrobię co w mojej mocy. - Odpowiedział flirciarsko. Wziął cię pod ramie, i spacerowym krokiem udaliście się w stronę lasu.

Avatar Radiotelegrafista
A ona, idąc, wspierała się nim. Po chwili poszukała papierosów w kieszeni.

Avatar gulasz88
Właściciel
Znalazła całe pół paczki tanich fajek.

Avatar Radiotelegrafista
Wyciągnęła jedną i zapaliła.
- Pięęękna noc...- Zamaszystym ruchem wskazała niebo

Avatar gulasz88
Właściciel
- Nie tak piękna jak ty... - Odpowiedział tekstem tak oklepanym, że mógłby nim popędzać konia.

Avatar Radiotelegrafista
- A weź przestań...- Szturchnęła go otwartą dłonią po przyjacielsku w ramię, samej zataczając się koło niego.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Coś słabą masz głowę widzę. - Zaśmiał się

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar gulasz88
Właściciel: gulasz88
Grupa posiada 5228 postów, 51 tematów i 23 członków

Opcje grupy Przypadki z ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Przypadki z Vasira Lake [PBF]