Właścicielka
Czyli tam gdzie martwe koty mogą wreszcie spokojnie porozmawiać...
Martwa Gwiazda popatrzył smutnie na swoją córeczke.
Właścicielka
- Coś nie tak?
Spytała Łatka.
- Nie... Poprostu tęsknie za klanem... Może... Zapytamy innych gwiezdnych czy możemy wrócić na ziemie...
Właścicielka
Śnieżna wraz z Łatką przytaknęły i szli teraz w kierunku Piorunowej Gwiazdy, Rzecznej Gwiazdy, Wietrznej Gwiazdy oraz Cienistej Gwiazdy. Śnieżna tknęła ogonem Martwego, by dać znać,że ma im zadać o powrót na ziemię.
- Czy możemy powrócić na ziemię?...
Właścicielka
Cała czwórka przez chwilę milczała, po czym odezwał się złocisty kocur który niegdyś założył Klan Pioruna.
- Zależy o ile kotów ci chodzi... Na tę chwile może zreinkarnować się tylko dwójka kotów. jeden kot może pójść do miotu Czarnej Chmury, a drugi do Samotniczki o imieniu Lilia, która niedawno uciekła od dwunogów.
- Przykro mi Łatko... Ale spokojnie!...
Właścicielka
- Rozumiem...
Powiedziała czarno-biała kotka.
- Kochamy cię. Urodzisz się jako nasza córeczka... - Przytulił Łatke...
Właścicielka
Łatka odwzajemniła przytulas i tylko popatrzyła się na obu rodziców wiedząc, że za chwilę odejdą z Klanu Gwiazdy.
(Ja idę do samotniczki :3)