Konto usunięte
Był normalny dzień, akurat wtedy przybyło paru nowych do miasta. Jednym z tych nowych był gość ubrany w brązowy długi płaszcz, a jego twarz była zakryta przez maskę przeciw gazową. miał też przy sobie tajemniczą walizkę, nie był jednym ze sławniejszych więc mieszkał na slumsach (chyba dobrze napisałem) po paru dniach zaczął jak inni zarabiać pieniądze. a praca była prosta, narysować obraz który miał rozmieszyć, ale mu to nie wychodziło, zarabiał mało. Kiedy za oknem zobaczył jak ciągle z miasta do miasta jadą autobusy, a często był tam Kejdzej i zawsze przynosił z innych miast jakiś obraz. Polish_Lars wiedział że Kejdzej kradnie by zarabiać. Lars chciał jak najszybciej to posztrzymać ale jego strajk sie nie opłacił trafił do więzienia na tydzień gdy mieli go wypuścić oskarzyli go o inne sprawy, przez co miał dodatkowe dwa tygodnie. kiedy go wypuścili próbował sie poprawić, odwiedziło go paru gośći a razem z tym Suchotnik. Ale Polish_Lars wiedział że musi nadejść zła niespodzianka. dwa dni póżniej chciał po prosić o pomoc ale spotkał MR_lizarda, swojego konkurenta z dawnych dni.
Chciał go przegonić z pod swojego obrazka jak najszybciej nie wstydził sie nawet słów które wypowiedział. (teraz część zmyślona). ale Lizard sie nie zawachał i wepchął larsa na ulice którędy akurat jechał samochód. potem kierowca sie zatrzymał i wyszedł sprawdzić czy nic mu sie nie stalo, ale Polish_Lars nie oddychał. Po wyjściu ze szpitala, z zamputowaną nogą próbował wyjechać z miasta. ale wola muwiła mu żeby walczył, ale on wiedział że jeśli odbędzie sie jedna taka bitwa zdechnie. spakował walizki i chwicił ża nóż kuchenny, patrząc na swoją ręke pomyślał:
-Dlaczego ja tego nie zrobię, wystarczy się ciachnąć i koniec marnego losu.
obok akurat przechodził Kejdzej i sie spytał czy Lars nie ma pożyczyć pęndzla bo mu sie zgubił podczas wystawy. Ale Lars odzszedł w milczeniu. Wszyscy co do niego wysyłali listy. potem dostawali list z napisem TO NIE WASZA WINA... z tuszem zrobionym ze krwi.
Gdy wszyscy zapomneli Lars Bez domu ze swoją gitarą i bez nogi śpiewał o dawnym życiu zanim przyjechał do miasta.
do miasta które nazwał. PIekłem, Więzieniem oraz Krainą zmarłych.
miał tyle sztrzałek w dół że nie bylo go stać na ucieczkę z miasta. Więc czeka aż ktoś go wybawi z miejsca opętanym przez szatana.
Jak ktoś chce poznać co stanie sie dalej to kiedyś napiszę cz.2
Konto usunięte
Nie pisz więcej, kaleczysz język.
Konto usunięte
Notas, wiesz jak brzmi moje hasło? NIE LUBISZ, SIE NIE CZEPIAJ
Chcę drugą część, to zbyt bekowe, żeby nie miało kontynuacji XD
Konto usunięte
Kejdzej ty nic nie wiesz. ty chcesz sie tylko smiać, a oni chcą srać. ja chce tylko depresji
Konto usunięte
ta a najlepsze było ze zobaczyłem dwóch sku*wieli w tym samym czasie. ps. namów admina by skasował mi konto automatycznie odrazu bez czekania 14 dni. bez pozegniania. a i ma nie dawac bana na IP ponieważ ktoś będzie chciał może kiedyś sie zarejstrowac czy coś
Nie odchodź, już dobrze. Masz wybaczenie jejowiczów, choć nie wszystkich, ale tych i tak byś zraził ponownie. Zostań, masz swoją szansę. I wrzuć jakieś memy, bo poczekalnia umiera
Pisanie historii o samym sobie wygląda jak byś sam sobie obciągał.
Edit.
Przeczytałem "dzieo"
Całość nie trzyma się kupy, człowiek traci orientację co się dzieje. Wszystko się dzieje za szybko. Człowiek nie ma czasu aby zaznajomić się z sytuacją ani polubić, albo znienawidzić głównego bohatera. Za szybko. Plus błędy, oraz dziwne jest to że postać ma w imieniu podłogę nie?
Jeśli chodzi o ortografię to tak trochę popracuj ("pędzla", nie "pęndzla")
Zauważyłam, że w wyrazie "Piekło" wkradło się shift i przypadkowo zmieniło "i" z małego na wielkie. Spokojnie, mam czasami ten sam problem.
A interpunkcja? Czasami przecinków brakuje.
Chociaż nie jest źle. Przynajmniej mogę zrozumieć o co chodzi, a nie jak ludzie, którzy piszą tak, że w ogóle nie wiem o co chodzi.
Jest OK!
LOL, wystraszył się złych opinii i usunął konto.
Możecie mi powiedzieć dlaczego go tak nie lubicie/nie lubiliście?
Konto usunięte
O nie! Jacy my źli jesteśmy.
Panowie, powinniście się wstydzić.
Ja tylko napisałem swoją opinię o jego dziele.
Przez ostatnie kilka miesięcy tak zaglądam do poczekalni, że główna mnie nie obchodzi (no może tam trochę zaglądam). Choć czasem zdarza mi się, że pominę jakieś obrazki.
Polish_Lars niestety (jak zwykle zresztą) dostał bana. Ale mimo to napisał kolejną część powieści, więc ja ją tutaj wrzucę
Nie wiem co mam myśleć, co mam widzieć. Nie wiem niczego. Zgubiony w pustce, krocząc we mgle, oraz deptając po własnej krwi wciąż nie wiem jak mam sie wydostać. za każdym razem gdy kasuje konto, ktoś mnie od tego powszczymuje. Kejdzej, nawet nie wiem po co mam wracać ale skoro poczekalnia umiera a mam bana za obrażanie innych to troche se poczekam.