Posiadłość rodziny Wolffe

Avatar FD_God
Zdjęcie użytkownika FD_God w temacie Posiadłość rodziny Wolffe
(Oczywiście ma ona żywsze kolory)
W tej oto rezydencji żyje rodzina Wolffe, jedna z najbardziej znanych i szanowanych kupieckich familii. Mająca za sobą już lata doświadczenia i pracy. Willa jest pilnie strzeżona przez oddziały Najemników czy też Wolnych Strzelców opłacane przez Fernandeza Wolffe'a. Tak samo znajdują się tu też różni służący dbający o czystość i posiłki. Ojciec wraz z matką zwykle zajmują się pracą w różnych papierach jak i zarządzaniem pomniejszymi kupcami. Ich syn zaś, Cedric, zajmuje się z goła innymi sprawami, niekiedy pomaga rodzinie oddając im upolowane trofea, ale zwykle zajmuje się on swoimi sprawami.

Avatar FD_God
Cedric budząc się jak zwykle każdego dnia postanowił rozpocząć dzień ciepłą kąpielą.
-Emilio, wstaw proszę cię wodę do bali!- Powiedział głośniej, by miała usłyszeć te słowa jego atrakcyjna służka. Samemu zaś wstał ze swojego łóżka i udał się do miski na przeciwko łóżka, na drewnianym stole, by umyć swoją twarz wodą i wytrzeć ją czystą szmatą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Bardziej pasowaliby opłaceni Najemnicy czy Wolni Strzelcy w roli ochrony.//
- Tak jest, proszę pana! - usłyszałeś jej odpowiedzieć, a po chwili także wodę nalewaną do balii. Zimna woda opłukała Ci twarz i znacznie otrzeźwiła.

Avatar FD_God
//Mogą być i tacy :v//
-Doskonale.- Orzekł, po czym udał się na swoją kąpiel do łazienki. Zaczekał w środku zakładając rękę na rękę. Chyba warto wspomnieć, że na sobie miał tylko luźne spodnie, w których śpi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//To zmień :V
Czekaj... I co? Ona ma przyjść i Cię umyć?//

Avatar FD_God
//Od czego w końcu są służące, w końcu jest wysoko urodzonym. Zwykle to i tak tylko myje mu górne partie ciała, a w tym czasie rozmawiają czy cuś.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stałeś więc z gołą klatą tę minutę, czy dwie, gdy w końcu weszła Twoja służąca. Jakoś się nie zmieniła: Gęste, ognistorude loki, błękitne oczy i biała suknia na sobie.

Avatar FD_God
-Idealnie. Zatem odwróć się jak nie chcesz patrzeć.- Zaśmiał się jak zawsze, po czym ściągnął swoje spodnie będąc w swoim stroju narodzinowym, a następnie wszedł do bali z gorącą wodą. Rozłożył swoje ręce na oparciu, a następnie odetchnął nieco.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak zwykle pomoczyłeś się w ciepłej wodzie z pianą chwilę, a Emilia zaczęła Cię myć, zaczynając od głowy.

Avatar FD_God
-Jak ci się tutaj żyje, Emilio? Ze mną raczej możesz być szczera, w końcu nie ja ci tutaj płacę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wyżywienie, zakwaterowanie, dobra płaca i ochrona... Mogłabym chcieć czegoś więcej w tych czasach?

Avatar FD_God
-Masz rację, przyznaję. Jednak nadal w ludzkiej naturze zwykle znajduje się potrzeba czegoś więcej... Nie odczuwasz czegoś takiego?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W sumie to chyba tak. - odparła po namyśle i przeszła do mycia barków.

Avatar FD_God
-To w sumie dobrze dla ciebie, byłabyś tak miła i poszła jeszcze do mojego pokoju po mój miód pitny? Napijemy się razem.- Uśmiechnął się jednym kącikiem ust.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W tym momencie właśnie skończyła mycie górnych partii ciała, więc nie miała nic innego do roboty, a przez tu zgodziła się, wytarła dłonie i poszła po miód.

Avatar FD_God
-Ach, co by dzisiaj porobić... Może sobie zapoluję z Szarakiem lub pochodzę po dzielnicy.- Zastanawiał się co zrobić czekając na Emilię.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Długo się nie zastanawiałeś, bo szybko wróciła niosą tacę, a na niej dzban z miodem i dwa kubki.

Avatar FD_God
-Dostąpisz zaszczytu, jako pierwsza spróbujesz tego nowego wyrobu. W dodatku i tak tylko ty poza mną to pijesz.- Zaśmiał się nieco i sięgnął czy też odebrał kubek nadstawiając go pod dzban.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Okazało się to niepotrzebne, gdyż od razu otrzymałeś pełny kubek. Twa służąca przezornie wcześniej napełniła kubki, a zawartość dzbana służy jedynie za dolewkę.

Avatar FD_God
-Zdrowie.- Powiedział uderzając kubkami razem ze służącą, a następnie wypił nieco swojego trunku. Oblizał nieco swoje usta, po czym spojrzał na kobietę licząc, że ta już skończyła lub jest w trakcie, a następnie spytał. No i jak?-

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skończyła i chyba upiła mało, ale nie przeszkodziło jej to by powiedzieć:
- Wyśmienite.

Avatar FD_God
-Uuu, dziękuję.- Uśmiechnął się. Zdecydowanie działasz tym pozytywnie na moje ego.- Odwrócił nieco głowę w kierunku kubka i upił większy łyk.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Została Ci jakaś jedna trzecia zawartości, służąca poszła za Twym przykładem i również upiła więcej, niż ostatnio.

Avatar FD_God
-Dobrze mieć tak towarzyszkę do picia, szkoda, że dzieci jeszcze za młode, im też bym coś nalał.- Parsknął śmiechem i dopił do końca swoją zawartość kubka, a następnie nadstawił go pod dzban wina.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wina? A nie miodu?//

Avatar FD_God
//No to miodu :v//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nadstawiłeś, a służąca szybko go napełniła.

Avatar FD_God
-Piękne dzięki, Emilio.- Powiedział biorąc kolejny łyk swojego trunku. Trochę szkoda, że tak mało spędzamy razem czasu, głównie ten czas to ta kąpiel rano i po tym jak wrócę...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Cóż, nie moja wina, że panicz co dzień błąka się po mieście.

Avatar FD_God
-To też tego wina, ale obecnie tkwię w niekończącym się cyklu picia i zarabiania na te picie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A czy nie lepiej byłoby to picie... porzucić?

Avatar FD_God
-Wtedy to tyle smaków mnie ominie, w dodatku najpewniej zdechnę, bo pić wody nie zamierzam. Ale z pewnością dałoby się to ograniczyć, zależy tylko jak.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ja się niestety na tym nie znam, a to była tylko sugestia.

Avatar FD_God
-No i widzisz, ciężko z tego wyjść. W dodatku nawet nie wiesz jaką mam przyjemność z polowania.- Wziął kolejny łyk miodu z kubka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tym sposobem dopiłeś miód.
- A co jest przyjemnego w zabijaniu zwierząt?

Avatar FD_God
-To, że nie poluję na zwykłe sarny czy jelenie. Kilka razy walczyłem z niedźwiedziem czy też jakimś stadem wilków. W dodatku można na samym zabijaniu zarobić, w przeciwieństwie do zabijania nieumarłych, których zwykle trzeba załatwić pęczki, żeby dostać za to kilka sztuk złota.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwała głową, ale nie mówiła nic więcej.

Avatar FD_God
-Próbowałaś kiedyś wojaczki, Emilio?- Powiedział odkładając kubek na tacy kończąc z piciem na obecną chwilę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie, nigdy. - odparła, co było w sumie dość oczywiste.

Avatar FD_God
-W obecnych czasach każdy powinien trochę liznąć tego jak trzeba się bronić, coś czuję, że i tak kiedyś to wszystko padnie i nieumarli, bądź orkowie nas zaleją.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Oby pana wizje się nie spełniły.

Avatar FD_God
-Sam też na to liczę, żeby temu zapobiec to pewnie nawet zacznę pomagać Milicji w pozbywaniu się wroga. Dobra, bo tu przesiąknę zaraz od tej wody. Idź proszę po ręcznik.- Powiedział, po czym wstał z bali i zaczekał aż Emilia się uwinie z tym wszystkim.

Avatar Kuba1001
Właściciel
A więc, nie przedłużając, byłeś już czysty, suchy i ubrany.

Avatar FD_God
-Ach, miło było z tobą pogawędzić, Emilio. Z resztą jak zawsze. Jednak czas już na mnie bym się zbierał nieco zarobić, zobaczymy się na pewno jak wrócę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ukłoniła się i odeszła, by zająć się innymi sprawami.

Avatar FD_God
Wrócił zatem pierw do swojego pokoju, by przypiąć miecz z pochwą do pasa, kuszę na plecy wraz z kołczanem pełnym bełtów po drugiej stronie pasa i jeszcze wziął nóż myśliwski na pochwę znajdującą się na piersi. Obłożony arsenałem postanowił udać się do wyjścia z willi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trafiłeś tam bez problemów, z rzadka tylko ktoś kiwał Ci głową.

Avatar FD_God
Odwzajemniał gest, a po wyjściu z domu miał na celu udać się na Przedmieścia, w końcu to tam ma największe szanse upolować jakiegoś zwierza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Zmiana tematu. Pierwszy post Twój, zią.//

Avatar FD_God
//W sumie to tutaj zacznę, nie będę musiał po prostu robić jednego posta :v//
Nieco zmęczony już noszeniem całego rynsztunku i wilczej skóry idzie ku swojemu domostwu, przywitał się ze strażnikami, a potem już w będąc w domu zawołał ojca, by ten zszedł na dół.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku