Posiadłość rodziny Wolffe

Avatar FD_God
-I ku*wa gówno, a nie rozwiązanie sprawy...- Myślał tak sobie idąc do środka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Myśli o ku*wa gównie nie opuszczały go, gdy wreszcie znalazł się na terenie swej posiadłości, gdzie Najemnicy podwoili swą czujność.

Avatar FD_God
Przyszło mu jeszcze do głowy, że warto zapytać oddziały milicji jak mogły nie zauważyć pochodu tak dużej ilości nieumarłych, przecież takie coś jest niedopuszczalne, w końcu to oni tutaj mają patrolować. No, ale gdy już wszedł do środka to rozejrzał się za zostawionymi butelkami z alkoholem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W przedpokoju ich nie ma, pozostaje jadalnia, kuchnia i gabinet ojca.

Avatar FD_God
No to wypada zacząć od jadalni, może tam chociaż znajdzie kogoś kto przez chwile je widział.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sporo służby właśnie zajmowało się nakrywaniem do stołu, warto spytać kogoś z nich.

Avatar FD_God
No to podszedł do byle którego i zaczął rozmowę.
-Przepraszam, nie widzieliście może gdzieś kilku butelek z alkoholem? Leżały tak sobie w przedpokoju...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A jakie to były butelki, panie? - spytał sługa, odrywając się od swego zajęcia.

Avatar FD_God
-Takie, w których znajdowało się kilka bodajże żółtych i jeden zielony, widział ktokolwiek z was je? Barq, może kojarzycie tę nazwę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Pan zaniósł je do swojego pokoju. - wtrącił się inny służący.

Avatar FD_God
-Ach, wybaczcie... Zapomniało mi się o tym...- Powiedział drapiąc się po głowie. No nic, to ja już wam nie przeszkadzam.- Powiedział układając dłonie za plecami, a następnie skinął do nich głową i udał się właśnie do swojego pokoju.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszystko po staremu, łącznie z alkoholem.

Avatar FD_God
Postanowił położyć się pierw na nim i jakoś podsumować sobie te wszystkie informacje w głowie, na razie niestety nie ma żadnych dowodów na działalność przestępczą tego handlarza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Położyłeś się więc na alkoholu, nie jest jakoś szczególnie wygodny, ale o gustach się nie dyskutuje.

Avatar FD_God
//Możemy udać, że miałem wtedy na myśli łóżko? :v//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wiedziałem, że masz na myśli łóżko, ale nie mogłem przepuścić takiej okazji :V//
Łóżko było dość wygodne, ale jego wygodę mąciło samo rozmyślanie o całej tej sprawie.

Avatar FD_God
Niestety nie mógł tego zwyczajnie puścić płazem, będzie musiał porozmawiać z lokalnym oddziałem milicji, ale to dopiero następnego dnia, teraz tak leżał i czekał na to co miałoby się jeszcze dziś stać.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku