Ełk, kebaby i co o tym sądzicie?

Avatar
Voldek
No więc, jeśli jeszcze nie słyszeliście o tym incydencie, to polecam poczytac. A ci, co słyszeli - no dalej, wypowiadajcie się.

Avatar
Konto usunięte
Według mnie policja powinna od razu rozpylić gaz łzawiący.

Avatar Aracz
Według mnie, policja powinna od razu otworzyć ogień do wszystkich zgromadzonych, a budkę profilaktycznie zniszczyć przy użyciu bomb lotniczych

Avatar kulujulu
Polscy nacjololo po raz kolejny udowodnili że są zwierzętami

Avatar kulujulu
Od jakiegoś czasu motzno trolluję ich moim multikontem na facebooku.
Najbardziej spodobało mi się kiedy napisałem, że antyfaszyzm jest jedyną drogą, a jakiś Sebix zaczął wyzywać mnie od faszystów.

Avatar
Voldek
Daj linka do jakiegoś zbioru tych idiotów, jeśli masz?

Avatar bionic2000
Morderstwo za colę i petardę nie popełni myślący człowiek, colę ukradnie przestępca.

Avatar Aracz
Zamordowanie człowieka nie usprawiedliwia bandyckiego zachowania. Rozumiem, że ludzie chcieli jakoś pokazać swoją wrogość wobec morderców, tylko nie podoba mi się sposób, w jaki to zrobili. Uważam, że jeśli ktoś chce kogoś zwalczać, to niech będzie kimś lepszym, stopień wyżej. A nie staje się tym samym, co zwalcza.
Słyszałem argument, że to walka z arabską dziczą. Ale czy dzicz robiąca burdel na ulicy jest lepsza?

Avatar kulujulu
Ja uważam że tutaj zarówno pracownik kebaba, jak i Polak zachowali się jak zwierzęta. Jeden ukradł colę w imię >>>zwalczania ciapatych terrorystów
A drugi zamordował człowieka. Nie usprawiedliwiam mordercy, jednakże mam dla niego większy szacunek niż dla zamordowanego. Polak przemyślał swoje akcje, świadomie przygotował się na zamieszki i brał w nich udział. Pracownik kebaba działał pod wpływem emocji. Teraz prawdopodobnie żałuje tego co zrobił, a nacjonalista (gdyby żył) prawdopodobnie chwaliłby się tego, że ukradł w sylwestra colę z kebaba. Więc o ile morderstwo jest o wiele gorszą zbrodnią od chuligaństwa i kradzieży, Polakiem gardzę dużo bardziej.
Dużo, dużo bardziej.
I moja pogarda zwielokrotniona jest tym, że wcześniej był kilkukrotnie notowany przez policję, a koleś z kebaba uczciwie pracował.

No i jeszcze gardzę hardo za nacjonalizm oraz rasizm.

Avatar kulujulu
Voldek pisze:
Daj linka do jakiegoś zbioru tych idiotów, jeśli masz?

www.facebook.com/events/207561636375644/

Avatar Aracz
Bronienie mordercy a atakowanie złodzieja jest jak na ten moment, ch*jowe. Nie mamy zbytnio pewności, co kierowało Tunezyjczykiem. Fakt natomiast jest taki, że dźgnięcia były dwa (już jedno dźgnięcie nożem to nie jest takie hop-siup, o ile pierwsze może być przypadkowe, to drugie służy do dobicia). A jednak nie takiej reakcji oczekujemy od kogoś, kto został okradziony. Szczególnie, że miał dużo więcej możliwości. Może teraz tego żałuje, ale czy żałuje morderstwa moralnie, czy skutków prawnych, jakie musi ponieść? Prawdopodobnie się nie dowiemy.
Jeśli chłopak był notowany, to trzeba trochę winy zrzucić i na rodziców i na system. Dlaczego nikt nie zadziałał na niego, by coś poprawić w jego zachowaniu? W końcu, skoro był notowany, można było to przewidzieć. Tunezyjczyk natomiast był bombą detonowaną zdalnie, bez zegara, po którym można by się dowiedzieć, kiedy może stać się nieszczęście.
W mojej opinii, nie powinieneś mieć ANI ODROBINY SZACUNKU do jednego i drugiego. Jeśli ktoś reaguje nożem na krzyki, to nie powinien mieć dostępu do noży. Tyczy się to każdego, czy Polak, czy Tunezyjczyk. A jeśli ktoś jest dumny z "walki o dobro narodu", to też powinien się leczyć, bo z tego co wiem, to dla największych patriotów nie było to coś do popisu i lansu, a smutny obowiązek. Zresztą, na wszystko są swoje sposoby (ja tu pozostawiam resztki mojego szacunku dla -lewactwa- i -prawactwa-, bo tak na prawdę, to wszystko zależy od czyjejś hierarchii wartości, a fakt ten akceptuję, bo każdy ma prawo do własnego myślenia i podjęcia decyzji, czy ważniejsi są dla niego ludzie, grupa ludzi, czy może tylko jedna osoba, oby miał tylko jakkolwiek logiczny sposób obchodzenia się ze swoim podejściem)
Tak się zastanawiam, jaka byłaby reakcja, gdyby Polak zadźgał złodzieja muzułmanina. Pewnie byłaby gównoburza o to, że Polak się zachował źle, bo przecież mógł to rozwiązać inaczej, a Nacjonaliści byliby zadowoleni z tego, że Polak pokazał imigrantowi.

Avatar
Voldek
Nie wiemy jak dokładnie było... Może w Tunezejczyku, ktory zadał ciosy nożem coś pękło tego dnia, może szarpały nim emocje i kumulowały się w nim i niczym rasowy wypalony zdesperowany człek popełnił morderstwo, aby się wyładować na Sebie, którego inni z kebabu tylko złapali i chcieli przytrzymać.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku