Moderator
Niezwykle bogata w surowce mineralne i elegancka planeta należąca do Republiki. Być może do czasu, gdyż chodzą słuchy, iż Separatyści przypuszczą na nią inwazję.
I rzeczywiście, wojska admirała Trencha i generała Loathsoma zaatakowały planetę, szybko łamiąc opór mieszkańców na planecie, a jeszcze szybciej na jej orbicie. Teraz Konfederacja wyzyskuje i fortyfikuje planetę w nadziei na zatrzymanie swoich zdobyczy i odparcie kontrataku Republiki.
Moderator
Vader, Korobov:
Droid bojowy OOM w randze komandora, miał ważne zadanie, a mianowicie zabezpieczenie dwóch wież, w których podobno ukrywali się rebeliancki. Wsparcie zapewniał mu pewien droid bojowy B2.
Właściciel
Zaczął obserwować dowódcę.
-Szanse na wygranie tego starcia w ataku frontalnym są jak jeden do trzystu pięćdziesięciu sześciu dowódco. Zalecałbym atak rozproszony. Rozproszy to ogień obrońców, przez co nie będą tak skuteczni,a nasi odniosą mniejsze straty. Zalecałbym też transport więźniów przed nami. Z tego, co zauważyłem ścierwa Republiki mniej skłonne są do ostrzału, niż jeżeli sami będziemy atakować...
Sprawdził jednostki, którymi dysponował.
Moderator
Byłeś Ty, ten droid B2-RP, tuzin droidów B1, trzy zwykłe B2, jeden mini-droid pająk i jeden czołg AAT wraz z obsługą gotową do walki.
Właściciel
-Komandorze, nasze siły nie są liczne i trzeba się z tym liczyć...
Moderator
Droga i dwie wieże na wprost. Plus gruzowisko na lewo, w połowie drogi.
Właściciel
-Komandorze, należy się rozdzielić...
-Utworzyć półkole, AAT p prawej, na gruzowisku B1. Na drodze ma pozostań mini-droid pająk. Mają pilnować lewej wieży, do prawej mają iść droidy B2. Droid B2-RP przejmuje nad wami chwilowe dowództwo.
Właściciel
-Rozkaz rozkaz. Słyszeliście, uformować półkole, B1 na gruzowisko, AAT i B2 na prawo, DSD-1.
Jeżeli droidy myślą, to myśli sobie, co za idiota.
-Sir, szanse będą większe, gdy przed nami ustawimy jeńców zdobytych na Republice.
-Zrozumiano. Droidy B1 mają je przyprowadzić przed atakiem.
Właściciel
-Rozkaz rozkaz.
Do droidów B1:
-Przyprowadzić więźniów z Republiki...
Moderator
Przyprowadzono więc cywili z planety, głównie kobiety i dzieci.
Właściciel
-Jazda wory mięcha, przed nami...
Moderator
Równo dwa tuziny tych, jak to zgrabnie ujął Twój towarzysz, "worów mięcha."
Właściciel
-Komandorze, to jednak ograniczy nasze zdolności obronne, dodatkowo jesteśmy za daleko, nawet działo AAT nie dostrzeli.
Właściciel
-Im gęściej będą jeńcy, tym ścierwa mniej będą chętne do strzału, bo będzie bardziej prawdopodobne, że trafią swoich.
-Można to też wykorzystać w lepszym celu. Każdy z naszych żołnierzy, w tym ty i ja możemy się nimi osłaniać jako tarczami, a resztę przywiązać do AAT, tworząc jego osłonę.
Właściciel
-Ty jesteś komandorem... AAT, Próbny strzał na wieże.
-Droidy B1, wykonać mój rozkaz.
(Tutaj pada ponownie rozkaz z zakładnikami jako tarczami i resztą przywiązaną do czołgu).
Moderator
Daliście radę wykonać ową operację, ale straciliście przy tym ponad pół godziny, a misję trzeba wykonać jak najszybciej.
Właściciel
-Droidy B1, na gruzowisko. DSD-1, na centrum. B2 i AAT, na prawą. Atak, atak, atak, zgodnie z ostatnią dyrektywą komandora...-włącz plecak rakirtowy i startuje na czele ataku. Na czele, ale lekko z tyłu.
Obserwował swoich, jednak nie był głupi.
Poszukał odpowiedniego schronienia przed atakiem z tyłu, samemu zasłaniając się jeńcem- dzieckiem.
Moderator
Korobov:
No i ruszyliście, jak na razie bez strat czy większych ekscesów związanych z misją. Być może cała misja pójdzie tak gładko i nie padnie żaden strzał.
Vader:
I stałeś na tyłach, gdy Twoje wojska szturmowały. Postawa godna prawdziwego dowódcy. Cóż, jesteś jednak droidem, więc nie Ciebie przyjdzie oceniać historii.
Właściciel
-Pamiętać, uważać na ładunki na drodze...
Moderator
Powiedziałeś to dokładnie wtedy, gdy idący środkiem drogi mini droid-pająk eksplodował. Miny lądowe, jak nic miny.
Właściciel
-Kompania, stać. B1, szukać min.
Moderator
Trzy droidy znalazły trzy miny. I zdetonowały je swoim ciężarem, stając się bezużytecznymi kawałkami złomu. Może i poszłoby im lepiej, gdy by ktoś wyposażył je w wykrywacze min.
Widząc poczynania "kuzynów" mógł rzucić tylko jedno.
-I my jeszcze nie przegraliśmy tej wojny?
Właściciel
-Dziwię się, że przetrwaliśmy Geonosis. Szanse na wygranie były jak jeden do ośmiu milionów. Niech ktoś skołuje wykrywacze min. I wsparcie. Najlepiej kompanię.
Moderator
Dwa droidy pokiwały głowami i ruszyły do głównej bazy, by poszukać tam tego, co jest Wam potrzebne.
Moderator
Wróciły z sześcioma wykrywaczami min, ośmioma B2 i dwudziestoma B1. Najwidoczniej, tylko takie jednostki można Wam było przydzielić. Nic dziwnego, w końcu nie jest to arcytrudna misja, nieprawdaż?
-Sześć droidów B1 ma zająć się wykrywaniem min.
Moderator
Udało im się wykryć następny cztery miny, w tym jedną przeciwpancerną.
Moderator
I dalsze szukanie nic nie wykazało.
Właściciel
-Atak zgodnie z wcześniejszymi założeniami... AAT, ostrzeliwuj wieże, kiedy nzajdą się w zasięgu ognia skutecznego...
Moderator
No i czołg zacząć strzelać, choć jego załoga miała przed tym pewne obiekcje, bo "zniszczyć" to niekoniecznie znaczy "zająć."
Właściciel
-Wstrzymać ogień, maszerować... Szukać przy okazji min i pamiętać, żę cywile to nasze zwyciętwo...
//Właśnie sobie wyobraziłem, jak to dziwnie musi wyglądać z wież. Droid-komandor stoi sobie z tyłu ipraktyczne nic nie robi, a jakiś umalowany na niebieskodroid B2 wszystkim kieruje...
Moderator
Min brak, Wy maszerujecie i właściwie nic się nie dzieje.
-Zabezpieczyć całą drogę, zbliżać się. Unikać wykrytych min.