D-001

Avatar master885
Uwaga! Pasta została napisana przeze mnie, więc możecie się spodziewać kilku błędów z powodu mojej lekkiej dysleksji oraz popsutej klawy! Pasta nawiązuje do sławnego SCP! Miłego czytania.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- Wstawaj - Dobiegł mnie głos zza łóżka - Sprawdziłem dokładnie ale nie ma tam nikogo, nie zwracając uwagi na krzyki dochodzące z sektoru A1, wstałem i poszedłem na sale testową, tak jak kazał każdego ranka ten sam głos...
Doszedłem do sali, przywitał mnie przyjazny głos jednego z doktorów - Witaj D-001 ! Wyspałeś się? Mam nadzieję, dzisiaj będziemy testować obiekt B-078, a ty będziesz naszym chomikiem doświadczalnym, hehe.
Wszedłem do pokoju testów, zaraz za mną wszedł B-078: był koloru czarno-żółtego, jego oczy były fioletowe a zęby ostrzejsze od noża szefów Hell's Kitchen. Cała jego sylwetka była podobna do jakiejś dużej jaszczórki bez ogona. - Ty jesteś tym głupcem któremu wyczyścili mózg? - Zapytał się B-078, nie wiedziałem że to coś... Potrafi mówić? - Zaraz, czekaj... O co ci chodzi? - Odpowiedziałem pytaniem. - Jak to co? Zabijali naszą rasę, wykręcali im karki a potem wam wmawiają że jesteśmy tymi złymi, to nie jest fajne jak jesteś wytykany przez ludzi będąc ostatnim osobnikiem tego gatunku. Jeśli chcesz nam pomóc, obudź się. - Czek-k-aj! c... - Odpowiedziałem, ale przed dokończeniem zdania straciłem przytomność.
.
.
.
.

.
.
.
.
Obudziłem się na holu. Wokół mnie były porozrywane ciała ludzi. Czyżby wszystkie obiekty uciekły? Budynek był w ogniu, jedyną szansą na przeżycie było wyjście na zewnątrz. Biegłem ile sił w nogach, ale za każdym razem się przewracałem. Coraz więcej zwłok, złamanych karków, oraz te same głosy z rana które za każdym kolejnym krokiem były głośniejsze! Nie wytrzymałem. Z moich uszu lała się krew i szkarłatna ciecz. Podszedł do mnie B-078 i mówił do mnie niezrozumiałym językiem, potem wgryzł się w szyję, ale w porę odrzuciłem go do ściany, biegłem do pokoju ochroniarza, wiedziałem że muszę otworzyć bramę A żeby te stwory nie uciekły, aktualnie byłem na korytarzu B, już skręciłem na A, byłem koło pokoju!
.
.
.
.
.
One mnie goniły, nie mogłem otworzyć drzwi, klamka się rozmazywała, a stwory były coraz bliżej, wkońcu otworzyłem i się zamknąłem... Spojrzałem na kamery:
Pokój testów:
Byłem tam wcześniej, kafelki były porozrywane, a cały pokój był pusty...
Przełączyłem się na kanał 3, ale tylko jedna kamera działała...
Ta kierująca na pokój B-078...
Jedyne co tam widziałem to Obiekt B-078 patrzący się w kamerę, co 2 sekundy jego głowa zbliżała się w moją stronę, dopóki nie była wystarczająco blisko by zasłaniać cały pokój. W Jego oczach widziałem strach...
.
.
.
.
Usłyszałem te same głosy które dobiegały wcześniej w mojej celi pod łóżkiem.
Odwróciłem się by sprawdzić źródło dźwięków.
.
.
.
Za mną stał B-078

Avatar Wolf03
Nawet dobra, pomysł niezły, jednak czegoś brakuje i nieco za krótka. Cliffhangery takie jak ten niszczą klimat.

Avatar master885
Wolf03 pisze:
Nawet dobra, pomysł niezły, jednak czegoś brakuje i nieco za krótka. Cliffhangery takie jak ten niszczą klimat.

Jak będą dobre oceny to zrobię 2 część.

Avatar juiokoli
ciekawa aczkolwiek nie zbyt rozbudowana

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku