Gdy grałem na komputerze w lola to nagle zaczął mi wariować ekran, po chwili na całym ekranie pojawiły się poziome biało czarne pasy. Spróbowałem zaradzić problemowi tradycyjnym sposobem czyli włączyć i wyłączyć komputer, efekt był taki że ledwo co włączył mi się BIOS i obraz zaczął szwankować. Postanowiłem go wyczyścić z kurzu, ale teraz nawet BIOS się nie włącza.

Możliwe że spaliła się karta graficzna. Jaką model masz?

To podejrzewam ale wolę mieć nadzieję tylko ostatnim razem jak zjarała się karta to chociaż BIOSa odpalał a teraz dupa jeszcze dodam że normalnie przy włączeniu komputera słychać charakterystyczny pisk a teraz go nie słysze. A model zaraz sprawdze jedyne co eiem to że to radeon

Podłącz monitor do procesora (będzie niedaleko karty graficznej drugie wejście)

To radeon r5750

Karta ma 2 wejścia nic więcej

Po 2 godzinach odpoczynku komputer znów zaczął działać, Chyba celsjusze go doje**ły zresztą chodził troche długo tak że (ni ch*ja właśnie jak skończyłem to pisać padł)

Aktulnie sytuacja wygląda tak. Jestem w stanie włączyć komputer BIOS się odpala nawet pulpit bardzo ładnie dział. Po włączeniu jakiejkolwiek gry (cs w moim przypadku) po pięciu minutach ekran robi się cały szary i komputer się wyłącza. Poczekam do jutra i zobacze bo i tak na weekend do fachowca nie oddam

pan_hejter pisze:
Aktulnie sytuacja wygląda tak. Jestem w stanie włączyć komputer BIOS się odpala nawet pulpit bardzo ładnie dział. Po włączeniu jakiejkolwiek gry (cs w moim przypadku) po pięciu minutach ekran robi się cały szary i komputer się wyłącza. Poczekam do jutra i zobacze bo i tak na weekend do fachowca nie oddam

???

Podepnij kartę graficzną, brzmi to jakbyś uszkodził coś bardziej w środku.

Do piekarnika

gelo1238 pisze:
Do piekarnika

?¿?

Albo do specjalisty na profesjonalny reballing.

Proponuję sprawdzić pastę na rdzeniu procesora graficznego. Po kilku latach staje się twarda jak kości neandertalczyków i nie odprowadza prawidłowo ciepła. To powszechny problem starszych kart

Lol martwy temat, karta spłoneła jak tęcza 11 listopada. Już wymieniłem