Właściciel
Jest to frachtowiec należący do (ex) Generała Jedi Kasety Mgadi, który zdobyła go w niekoniecznie uczciwy sposób. A mianowicie zarąbała poprzedniego właściciela. Od tego czasu na pokładzie panuje porzłdek i czystość, wszystko jest na swoim miejscu, ale wszystko widać. Na zewnętrznej pokrywie maszyny namalowany jest lothalski kot z napisem "Dasz radę!!!!". Wyposażony jest w hipernapęd klasy 0,75, trzy stanoeiska strzeleckie z 4 sprzężonymi działkami moc 250
bardzo silnym silnikiem (1100 km/h w atmosferze)
wyrzutnia rakiet
zwiększona pojemnością ładunkową oraz osobową oraz polepszonymi generatorami. Załogę stanowię R5-G5, Makta Hieny, padawanka Mgady oraz dwójka najemników/łowców nagród, Maina Gerola, Zabrakanka i Geriacka (to on), Wookie.
Moderator
Cała załoga stłoczyła się w jednym z pomieszczeń statku by oczekiwać na nowe zadanie.
Właściciel
Sma też zaczęła przeszukiwać oferty zarówno od Republiki, SEparatystów, jak i innych, niezależnych sił.
//Chyba żę masz coś dla mnie.
Moderator
//Chcesz jakiś wątek poboczny przed główną misją, czy walić od razu, z grubej rury?//
Moderator
//Nie no, w tej kwestii wybór należy do Ciebie.//
Moderator
W końcu z nadajnika wydobyło się uciążliwe pikanie, które informuję Cię o tym, że trzeba by odebrać wiadomość.
Właściciel
Wic odebrałaa i spojrzała, co i jak.
Moderator
To było nagrane wcześniej holo, a nie zwykła wiadomość.
Moderator
Hologram przedstawiał młodego mężczyznę w mundurze Marynarki Wojennej Republiki Galaktycznej, który najwyraźniej na coś czekał. Po chwili przemówił:
- Generale Mgadi, mówi kapitan Cabez z pokładu "Ducha Republiki."
Właściciel
Zasyknęła. Nie lubiła być nazywana generałem, nawet bardzo. Pokazała, by mówił, chociaż wie, że to jest nagrane.
Moderator
- Potrzebujemy pańskiego wsparcia w sprawie zwiadu w jednym z systemów, który stanie się wkrótce celem naszego ataku.
Właściciel
Zaciekawiła się. Misja w stylu "Przyleć, poobsereuj, zniszcz co trzeba i znikaj". Zainteresowała się.
Moderator
- Przesyłam w załączonej wiadomości koordynaty, reszty dowie się pani na miejscu.
Właściciel
-R5, kurs na te koordynaty.
Moderator
Tyle, że koordynatów jeszcze nie otrzymałaś, bo wiadomość nie została zakończona.
Właściciel
//Na zaś.
Słucha i patrzy dalej.
Moderator
- Poza tym jest tu ktoś, kto bardzo chciał z panią porozmawiać. - dodał oficer i dorzucił szybko:
- Cabez bez odbioru.
Po tej deklaracji holo kapitana zanikło, a Wy otrzymaliście koordynaty.
Właściciel
-R5, programuj skok na te koordynaty. Cała reszta, an poazycje- udała się do kabiny pilota, by pilotować.
Moderator
Nie było zbytnio sensu pilotować, droid przygotował i wyliczył skok w nadprzestrzeń.
Właściciel
Teraz tylko czekać... A o co chodzi z tym, żę ktoś chciałby ze mną porozmawiać...
Moderator
Frachtowiec skoczył w nadprzestrzeń, i rzeczywiście, pozostaje czekać.
Właściciel
Więc czeka, piłuj sobie paznokcie.
Właściciel
I zaczęła medytoać. Pal licho, żę nie jest w zakonie, ale medytacja musi być.
Moderator
Droid, serią natarczywych pisków, przerwał Ci medytację.
Właściciel
-O co chodzi R5, czy jest tam stacja bojowa zdolna zniszczyć całą planetę za jednym strzałem?
Moderator
//Hahaha... Zajebiście śmieszne.//
Chyba raczej chodziło o to, że zaraz wyskoczycie z nadprzestrzeni.
Właściciel
Zasiadła za sterami.
-Dobra wszyscy, gotowość bojowa!!!
Moderator
Wyskoczyliście po środku niczego. Żadnej stacji, statku, księżyca czy planety.
Właściciel
-Zacząć skanować i przygotować się na ewentualne niemiłe towarzystwo-i zaczęła skanować okolicę.
Moderator
Nic nie wykryłaś, nawet asteroidy, w pobliżu.
Właściciel
-Więc czekamy. Makta, kolejny element trenigu Jedi! Cierpliwość...
Moderator
No więc czekacie, ćwicząc cierpliwość.
Właściciel
Sprawdza jeszcze raz współrzedne, te wysłane i te, które tutaj są.
Moderator
Tak, nie ulega wątpliwości, że to na pewno tu.
Właściciel
*po droidowemu*
-Ta, jak zawsze mósimy czekać, ale nie ma tego złego, co by na dobre ni wyszło- po czym zaczęła czyścić swoje buty. Ordnung muss sein!!!
Moderator
Gdy kończyłaś droid poinformował Cię, że coś zaraz wyskoczy z nadprzestrzeni.
Moderator
Odpowiedzią mógł być widok materializującego się właśnie Venatora.
Właściciel
Próbuje nawiązać kontakt.
Właściciel
-Kaseta Mgadi, słucham. POdobno chcieliście ze mną nawiazać kontakt.
Moderator
- Obawialiśmy się, że wiadomość może być podsłuchiwana, więc właściwe koordynaty otrzyma pani tutaj.
Właściciel
Minaw stylu "no nieźle...".
Właściciel
-To proszę o pozwolenie na chociaż przycumowanie.
Moderator
- Jak mówiłem: - powiedział z lekkim naciskiem. - Zapraszam na pokład.