Stolica państwa o tej samej nazwie, niemal nietkniętego podczas Inwazji.
W mieście postawiono monolit, a ulice patrolują oddziały Szaraków. Jednak czemu tylko tutaj te oddziały są liczniejsze, a wspierają je czołgi Scorpio, transportery Worm, myśliwce, Skoczkowie i Hydry?
Nie, nie przez działania Kompani. Jej oddziały się tu jeszcze nie pojawiły.
To miejscowe kartele, handlarze narkotykami i bronią, stanęły do walki z najeźdźcom. Żaden Szarak nie wychodzi w nocy z baraków, codziennie trzeba sprzątać truchła oddziałów wciągniętych w zasadzkę, a niektóre kartele podjęły się nawet wysadzenie monolitu. Jednak nawet kilkanaście kilo C4 nie załatwiło sprawy. Mimo to walka trwa, i Meksyk może być pierwszym miastem, które zostanie wyzwolone spod władzy Obcych.