Las Vegas

Avatar Kuba1001
Miasto, które niezbyt ucierpiało podczas walk. Niemal w ogóle się nie zmieniło, jeśli nie liczyć patroli Szaraków, kantorów wymiany molitów na dolary, czy na odwrót, ale nadal funkcjonują tu kasyna, i to w wielkiej liczbie. Tak jak w każdym z większych miast postawiono tu wielki monolit.
Jednak mimo obecności wojsk Bezimiennych i LAOPT sprawnie i prężnie działają tutaj najróżniejsze gangi, łącznie z kilkoma komórkami Krwawych Kłów.
Właśnie dlatego to tutaj często pojawiają się szpiedzy i oddziały specjalne Kompanii Srebrne Ostrze, które namawiają gangi do stałej walki z Obcymi czy dołączenia do Kompanii.
Poza ludźmi prawie czterdzieści procent populacji miasta stanowią Vooroni, którzy spędzają najwięcej czasu w kasynach, albo sami je prowadzą.

Avatar pomidor5041
Zakris szedł niepozornie jedną z ulic, jednakże czujnym okiem spoglądał czy aby w jego polu widzenia nie pojawi się jakiś znaczny typ którego można by ograbić.

Avatar Kuba1001
Trzymetrowy Samaraid nie mógł iść niepozornie, niemniej jakoś szedł. Na ulicy, poza nim, była para nastolatków trzymająca się za ręce, biznesmen w garniturze i jakiś Vooron.

Avatar pomidor5041
Czyli nic ciekawego... Postanowił nawiązać kontakt ze "współtowarzyszami" z organizacji, może właśnie planują napad na jakieś znaczne kasyno?

Avatar Kuba1001
Więc powinien udać się do siedziby miejscowych Krwawych Kłów, żeby tam upewnić się, czy coś się aby nie szykuje.

Avatar pomidor5041
Udał się do miejscowej siedziby Krwawych Kłów.

Avatar Kuba1001
Pod bramą zatrzymało Cię dwóch niższych, ale krzepkich wartowników.
- Hasło, kuwa. - rzekł jeden, a drugi wymierzył w Ciebie ze zdobycznego DC-17.

Avatar pomidor5041
- Gzeczniej tochę do większego od siebie, taka ada, to po piewsze.
- Po dugie... A no tak, hasło to... Vooońskie gówno?

Avatar Kuba1001
//Na przyszłość: W każdym słowie zawierającym literę "r" usuń ją. Samariadzi nie są w stanie jej wymówić.//
- Yyy... Doba. Właź. - stwierdził i odsunął się nieco od drzwi, byś mógł przejść.

Avatar Kuba1001
Wszedłeś do przestronnego korytarza, z którego mogłeś udać się do wielu innych pomieszczeń.

Avatar pomidor5041
Udał się do pierwszego lepszego z pomieszczeń.

Avatar Kuba1001
Trafiłeś do zbrojowni.

Avatar pomidor5041
Wyszedł i wszedł do innego z pomieszczeń.

//Emocje jak przy sznurowaniu butów XD//

Avatar Kuba1001
//Ponoć miałeś pytać o jakiś napad?//
Drugim była stołówka, czyli coś co Samaraidzi lubią najbardziej.

Avatar pomidor5041
Nic nie robił i stał w stołówce, spodziewał się, że wydadzą mu jakąś porcję obiadu.

Avatar Kuba1001
Jeśli będzie stał pod drzwiami to ma na to małe szanse. Wzrosną one, jeśli podejdzie do baru.

Avatar pomidor5041
//XD

Podszedł do baru.

Avatar Kuba1001
Oczywiście, serwowali tam jedynie mięso, sosy do nich, alkohole i papryczki chili - trzecią ziemską potrawę, poza mięsem z rekina i wódce, którą uwielbiali Samaraidzi.

Avatar pomidor5041
Wziął jedynie porcję mięsa i polał sosem, co popił czystą... wodą.

Avatar Kuba1001
Wody akurat nie było, reszta natomiast tak.

Avatar pomidor5041
To popił sporym łykiem piwa.

//jeśli oczywiście było...//

Dosiadł się gdzieś, gdzie było sporo towarzyszy broni.

Avatar Kuba1001
Piwa było dużo, a najwięcej Samaraidów grało w karty, przy jakimś stoliku.

Avatar pomidor5041
Przysiadł się do towarzystwa grającego w karty, trochę się naprzyglądał rozgrywce, znudzony burknął, aby zwrócić na siebie uwagę:

- Znam stae pzysłowie tych pzygłupów zwanymi ludźmi, kto ga w katy, ten ma łeb obdaty!

Avatar Kuba1001
Odpowiedź była szybka: Czyjaś pięść uderzyła Cię w podbródek i poleciałeś dobre kolka metrów. Gdy leżałeś, Samaraidzi zaczęli się tłuc między sobą, mają gdzieś karty.

Avatar pomidor5041
Błyskawicznie wstał. Zrobił kilka kroków do stołu w którym poprzednio Samaraidzi grali w karty, je**ął z całej siły w stół i zaryczał na pół stołówki:

- Kto, kuwa, jest tu taki odważny? Niech zgłosi się ten, kto we mnie piedolnął, jeśli ma tyle odwagi, i pokaże czy na coś w ogóle go stać!

Później złapał za szyję odruchowo jednego z Samaraidów z i ryknął z całej swej siły:

- Rozpiedolę ch*ja!

Potem go puścił i czekał aż ten, na którego czekał, odpowie.
W sumie, to nie chciał się z nikim bezsensownie napi**dalać, ale oddać temu kto go tak znieważył, musiał.

Avatar Kuba1001
Z tłumu wystąpił Samaraid o czarnych łuskach, dorównujący Ci wzrostem, pokryty bliznami i szramami na całym ciele, bez jednego oka.
- Poblę? - zapytał.

Avatar pomidor5041
- Ależ nie... Żaden poblę...

Powiedział ironicznie i zaraz potem podszedł do przeciwnika, przyje**ł mu z całej swojej siły w podbródek, później z drugiej ręki z całej siły w twarz, a ostatnie uderzenie skierował już największym nakładem sił jaki mógł mu centralnie w mordę.

Avatar Kuba1001
Porządnie obiłeś mu pysk, ale nagle sam leżałeś na ziemi, kilka metrów dalej, gdy stwór zdzielił Cię z główki.

Avatar pomidor5041
Trochę, a nawet więcej niż trochę go zabolało, ale lata zahartowania w szeregach armii Bezimiennych zrobiły swoje. W jego głowie powstał pewien plan, że przeciwnika możnaby pokonać sprytnym zagraniem... Postanowił upozorować ucieczkę, wolnym truchtem udając znacznie osłabionego, przestraszonego walką chaotycznie nie zwracającego uwagi na nic biegł w stronę wyjścia z stołówki, licząc że rozwścieczony rywal pobiegnie za nim i złapie przynętę.

Avatar Kuba1001
Pobiegł, ale Ty przy wejściu wpadłeś na postawnego Samaraida o fioletowych łuskach, który był jednym z szefów Krwawych Kłów w tej okolicy. Przy nim lepiej odłożyć spory na później.

Avatar pomidor5041
Więc postanowił że honor honorem, ale z szefami się nie zadziera, kiedy indziej rozwali tego parszywca. Zaproponował mu ugodę, i powiedział że swój swojego nie powinien okładać.

Avatar Kuba1001
Przyznał Ci rację i teraz, zgodnie z tradycją, powinniście wypić.
Jednak szef, Wam w tym pewnie przeszkodzi, gdyż huknął:
- Słuchać, kuwa! - warknął. - Nie obchodzi mnie co tu do cholely obicie. Ale teaz macie ważniejsze zecy na głowie. - powiedział i pozwolił by słowa zawisły na chwilę w powietrzu. - Zbióka za pięć minut, w zbojowni.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Rafael_Rexwent
Właściciel: Rafael_Rexwent
Grupa posiada 1589 postów, 32 tematów i 14 członków

Opcje grupy [PBF] Niezna...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Nieznany wróg