W tym temacie przedstawię wszystkie potwory jakie sprowadzili ze sobą Obcy, lub te, które stworzyli. Póki co to wszystko i będę informował jeśli pojawi się jakaś aktualizacja, ale lepiej sprawdzać temat co dwa, trzy dni.

Arachanidozaur - Największy ze stworów sprawdzonych na Ziemię. Ma nawet cztery metry wysokości i dwa razy tyle długości. Ma cechy zarówno gadów, jak i pajęczaków. Chodzi na dwóch masywnych tylnych łapach. Przednie ma dwie, tak krótkie jak u T-Rexa. Ciało pokryte ma czerwono-czarnym chitynowym pancerzem. Jego główną bronią nie jest wielka paszcza pełna ostrych jak brzytwa kłów wielkości bananów, ale dziwny narząd pod językiem. Gdy stwór zlokalizuje ofiarę rzuca się na nią z otwartą paszczą. Gdy jest wystarczająco blisko, podnosi język i wysuwa narząd strzelający czymś na kształt pajęczej sieci. Wtedy z korpusu wysuwa cztery dodatkowe kończyny. Za pomocą ich i przednich łap formuje maź w kokon, którym szczelnie owija ofiarę. Gdy skończy, chowa narząd strzelający siecią i dodatkowe kończyny. Teraz to z kręgosłupa wychodzi długa i elastyczna rurka zakończona kolcem. Stwór wbija ją w kokon i wprowadza specjalną toksynę, która zmienia wnętrzności ofiary w koktajl. Tym samym narządem stwór wysysa zawartość kokonu, odrzuca zwłoki i udaje się na odpoczynek, który może trwać nawet kilka tygodni.
Jednak takim sposobem zabija jedynie duże i silne ofiary, które mogłyby być dla niego zagrożeniem. Mniejsze i słabsze ofiary pożera jak każdy inny drapieżnik.
Bezimienni sprowadzili na Ziemię Archanidozaury by eliminować największe i najgroźniejsze z ziemskich drapieżników. Jednak wiele z nich uciekło i zadomowiło się na naszej planecie. Na ogół żyją w jaskiniach, na terenach górskich. Unikają nizin, gdyż nie są szybkimi biegaczami i na dłuższą metę szybka ofiara może mu uciec.

Szarak - Podstawowa jednostka armii Bezimiennych. Jeśli chodzi o wzrost i budowę nie odbiegają od ludzkich standardów. Różnią się natomiast kolorem skóry (od któego wzięła się ich nazwa), oczu (wyłącznie żółty lub czerwony) i brakiem nosa. Pobierają potrzebne do oddychania substancje z powietrza za pomocą skóry. Natomiast w walce noszą pancerze i hełmy, które robią to za nich. Szaraki można spotkać bardzo często, gdy patrolują co większe miasta, pilotują pojazdy naziemne, walczą z terrorystami (lub obrońcami wolności, zależy od punktu widzenia) i są zbrojnym ramieniem Bezimiennych.

Skoczek - Inna jednostka z armii Bezimiennych. O ile Szaraki to zwykła piechota, to Skoczki są snajperami, zwiadowcami i dowódcami. Ich nazwa wzięła się od niezwykle umięśnionych nóg, które pozwalają im wybić się na wysokość ośmiu metrów, a nawet więcej. Skoczki na ogół siedzą w pozycji "w kucki." Mają długie nogi, ale ręce o połowę krótsze. Do tego mają czerwoną skórę. Kolorów oczu jest tak wiele jak u ludzi, z wyjątkiem piwnego i błękitnego. Żołnierze Kompanii, którzy zetknęli się już z tymi stworami wiedzą jak mogą być groźne. Zwłaszcza gdy korzystają ze swojej zdolności i ostrzeliwują wroga z dwóch pistoletów i bezkarnie robią uniki. W związku z tym w wojskowym żargonie określani są jako "skoczne skurczybyki." Jednak, żeby było krócej, stosuje się też skrót TUG - To Upierdliwe Gówno.

Hydra - Nie, nie jest to wielogłowy wąż morski. Hydra to hybryda węża i człowieka, stworzona dzięki wiedzy Bezimiennych i sporych nakładach meld. Wysoka jest na dwa metry, pokryta łuskami, od pasa w dół wygląda jak człowiek, ale poniżej ma tylko długi, wężowy ogon, o długości nawet kilku metrów. Stwór nie posada włosów, łuski są w różnych kolorach, a twarze mają nawet ludzkie rysy. Jednak to tylko pozory. Hydry potrafią pluć kwasem na kilkanaście metrów, ogonów używają jak biczy, a pazurami mogą przeciąć pancerz bojowy. Ze względu na swoją posturę żargonowo są nazywane "chudzielcami."

Anpu - Wyglądają jak ludzie z głowami szakali. Dzięki wysokiej brutalności, sile i inteligencji zaskarbili sobie przychylność Bezimiennych, którzy ich stworzyli. To oni, uzbrojeni w Elektro-Ostrza w kształcie staroegipskich kopeszy prowadzą do walki oddziały Szaraków, Skoczków i Hydr. Są też gwardią przyboczną co ważniejszych Beztwarzowych czy co mniej znacznych Bezimiennych.

Cyborgi Avatar - Jak nazwa wskazuje jest to połączenie istoty żywej i maszyny. Cyborgi te stworzono w Tokio. Zaawansowane protezy zastąpiły ręce, nogi i właściwie większość tkanki żywej. Zostawiono jedynie oczy i narządy wewnętrzne. Nie wiadomo jaką rasę poddano eksperymentom, ale póki co można odrzucić wszelkie rasy poza Beztwarzowymi i Bezimiennymi.
Cyborgi wysokie są na ponad dwa metry, wyposażone w pancerz, który pozwala im na przetrwanie eksplozji granatu, lekkiej rakiety i salwy z dowolnej broni palnej. Jego uzbrojenie jest zależne od misji jaką wykonuje, więc wyposaża się go w wyrzutnie rakiet, karabiny snajperskie lub szturmowe czy olbrzymią liczbę granatów. Jednak ich ulubioną bronią są dwa bliźniacze pistolety laserowe D-26 z tłumikiem (stosowane też przez Skoczków, ale bez tłumików, celownika laserowego i o mniejszej sile ognia). Jednak każdy Cyborg ma też broń do walki w zwarciu. W ich dłoniach morderczą bronią są dwa zakrzywione Elektro-Ostrza, którymi potrafią odbijać strzały. Niektóre używają tylko jednego takiego ostrza, jednego miecza o dwóch zakrzywionych ostrzach, a nawet czegoś na kształt kosy, o zakrzywionym ostrzu z jednej strony i dużym kolcem z tyłu, którym można kłuć, ale dłuży do wyważenia broni.
Cyborgi wyposaża się jedynie w zakrzywione ostrza, gdyż to rytualna broń z planety Bezimiennych, no i lepiej przewodzi prąd.

Ośmiornice - Po takiej nazwie można by się spodziewać czegoś do walki w wodzie. Nie, wbrew temu Ośmiornice służą do zwiadu, skrytobójstw i walk z jednostkami latającymi. Otóż te hybrydy potrafią lewitować i użyć niewidzialności, ale na około trzydzieści sekund. Jednak to wystarczy by przebyć sporą odległość i dopaść dowolną jednostkę wroga. Ośmiornice specjalizują się w duszeniu swoimi mackami dowódców wroga, a także snajperów samotników.

Ogar Kath - Zwierzę służące Bezimiennym do tropienia i wyłapywania ofiar. Na planecie Xelas, wraz z gwardzistami Anpu, były nieodłącznymi towarzyszami Bezimiennych w długich wędrówkach lub polowaniach.
Ogar ma jakieś dwa i pół metra długości, i o metr mniej wysokości. Mają zadziwiająco dobry węch, z wzrokiem nieco gorzej. Potrafią rozpędzić się do blisko osiemdziesięciu kilometrów na godzinę. Ich główną bronią jest paszcza pełna zarazek, bakterii i wielkich kłów. Nacisk szczęk Ogara odpowiada temu jaki mają największe z krokodyli czy rekinów. Samce są większe od samic, z czarną grzywą na karku, która odróżnia go od pokrytych matowo brązową sierścią samic. Inny ciekawym aspektem tego zwierzęcia jest jego wierność i oddanie. Zdarzało się, że co odważniejsi rekruci Kompanii chwytali młode Ogarów, które zagnieździły się szczególnie na Pustyni Śmierci, i odchowywali je u siebie. Jeśli młode nie zdechło, służyło swojemu nowemu właścicielowi przez całe, czterdziestoletnie, życie.

Android bojowy B25 - Kolejna maszyna do zabijana, zaprogramowana i stworzona w Tokio.
Androidy są mniejsze od cyborgów Avatar (jedyniemetr siedemdziesiąt w porównaniu do dwóch), ale również, na swój sposób, pełnią rolę jednostek specjalnych.
Uzbrajane są w granaty plazmowe, granatniki C5-LB, pistolety C-81, karabiny C-83S i strzelby C-83. Jednak w standardzie android ma pistolet, trzy granaty, strzelbę lub karabin oraz stosowny zapas amunicji. Na czas misji specjalnych otrzymują granatniki, działka jonizujące i Elektro-Ostrza.
Androidy posturą podobni są do ludzi, nawet ich przypominają jednak do ciała mają wszczepiony na stałe pancerz bojowy w białym kolorze, a na głowach noszą białe hełmy z czerwonymi wizjerami, jednak przez nie, nie da się zobaczyć twarzy androida.
Androidy nie muszą jeść, pić, odpoczywać czy oddychać. Właśnie dlatego wykonują misję wymagające czegoś lepszego od zwykłego Szaraka czy innej hybrydy, ale nie tak wyspecjalizowanego jak Avatar.
W związku z tym B25 wysyła się do działań na dnach akwenów wodnych, pustyniach, dżunglach czy w próżni.
Androidy nie mają też uczuć, więc to z nich formuje się plutony egzekucyjne, to one rozstrzeliwują więźniów LAOPT i Bezimiennych i wreszcie to one pozbywają się niewygodnych osób. Rzadko spotyka się je na patrolach czy na froncie, ale tam gdzie się pojawiają idą w pierwszej linii.

Zaury - Kolejna hybryda, powstała dzięki pomysłowości Bezimiennych i sporym nakładom meld.
Zaury powstały na Ziemi, już po inwazji. Głównie to dzięki Beztwarzowym, którzy odwiedzali ziemskie muzea i tam natknęli się na szkielety i figury wielkich bestii z dawnych czasów. Pobierają ich DNA z kości czy tkanek stworzono właśnie Zaury. Są to humanoidalne hybrydy, nieco wyższe od ludzi. Przynajmniej jest tak w przypadku dwóch stworzonych gatunków.
Pierwszym są Rogacze czyli Zaury podobne do triceratopsów. Zachowały swoje czaszki z kryzą karkową, trzema rogami i dziobem. Kończyny dolne są oczywiście dłuższe, ale wyglądają tak samo jak u pierwotnych dinozaurów. Przednie kończyny wyposażone są w cztery chwytne palce, w tym w przeciwstawne kciuki. Mimo groźnego wyglądu są spokojnymi wegetarianami, a Bezimienni wykonują ich jako wykonawców najcięższych prac fizycznych.
Drugim rodzajem Zaurów są Zębacze. Te stworzone na bazie słynnych tyranozaurów. Mają pozostałości krótkich ogonów, potężne tylne łapy, przednie, dłuższe niż w oryginale, zaopatrzone w trzy palce zakończone pazurami. Są wyższe i bardziej agresywne niż Rogacze, oraz żywią się wyłącznie mięsem. Ich wielkie czaszki z paszczami pełnymi kłów, zmuszają ich do poruszania się w nieco zgarbionej postaci. Zębacze służą swoim panom w odmienny sposób niż Rogacze. Zwykli walczyć na arenach, zarówno na Ziemi jak i na Xelas, jak starożytni gladiatorzy, mierząc się z innymi Zębaczami oraz Rogaczami, Arachnoizaurami, ogarami Kath czy innymi dzikimi bestiami.

Chwytacz - Hybryda stworzona w Atenach, przeznaczona do walk górskich i wyłapywania celów. Ciało pokryte ma czarną łuską, porusza się na dwóch giętkich kończynach, zakończonych trzema palcami każda. Każdy z palców zaopatrzony jest w pazur, lecz te nie służą do walki, ale utrzymywania równowagi. Chwytacze są szybkie i zwinne. Korpus przypomina dużą beczkę, zakończony jest głową podobną do pajęczej. Ich główną bronią jest prawe ramię. Długie jest na prawie pięć metrów, czasem więcej. Zakończone jest czterema przyssawkami i pazurami w tej samej liczbie. Chwytają one ofiarę, lub skałę. No właśnie, Chwytacze stworzono do walki w górach i tam są niemal niepokonane. Jednak czasem wykorzystują je oddziały LAOPT czy Szaraków, gdy muszą dostać się do budynku. Wystarczy zamontować na końcu ramienia kamerkę. Lewej kończyny w ogóle brak, istoty te więc rzadko zajmują się więcej niż jednym przeciwnikiem na raz, choć nie znaczy to, że nie mogą.