Los Angeles – najludniejsze miasto amerykańskiego stanu Kalifornia, a zarazem drugie pod względem liczby mieszkańców miasto w Stanach Zjednoczonych (za Nowym Jorkiem), za sprawą populacji liczącej 3 792 621 mieszkańców (2010). Los Angeles zajmuje powierzchnię 1302 km² i położone jest w regionie Kalifornii Południowej. Miasto stanowi centrum aglomeracji Los Angeles-Long Beach-Santa Ana, którą w 2010 roku zamieszkiwało 12 828 837 osób, czyniąc z tego regionu 2. pod względem populacji obszar metropolitalny Stanów Zjednoczonych i jednocześnie jedną z najludniejszych metropolii świata. Los Angeles jest siedzibą hrabstwa Los Angeles, czyli najbardziej zaludnionego i jednego z najbardziej zróżnicowanych etnicznie hrabstw w Stanach Zjednoczonych. Z kolei obszar samego Los Angeles uznany został za najbardziej zróżnicowane etnicznie amerykańskie miasto. Mieszkańcy Los Angeles często określani są mianem „Angelenos”.

Uśmiech szedł jedną z ulic.

Idzie do swojej byłej rodziny, po czym wykorzystuje powietrze aby polecieć tam niezauważony.

//Za szybko... za szybko....//

//Mój Zygardku, zawsze głównego bohatera mogą powstrzymać bohaterowi dobra :v //

No to tak.. Nihil stara się nie zwracać uwagi na siebie.. Chociaż nie wiem, czy ktoś z czerwonymi włosami i jaszczurką (bo smok też może się ukrywać) na ramieniu nie zwracałby na siebie uwagi.

To jest LA. Tutaj nie zwraca się na takich ludzi uwagi, ba, dziwniejsi ludzie chodzą. Przed chwiląwidział człowieka chodzącego w kaktusach. Xylex tylko postukał się po głowie dając znak, że zwariowali.

No tak.. Obecnie ludzie są strasznie dziwni.. Do tego cały czas wpatrują się w ekraniki tych telefonów łapiąc jakieś stworki czy coś innego.. Jednak skoro tak, to idzie dalej próbując nie zwracać na siebie uwagi.

No po prostu chińczyk w Pekinie.

Czyli nic ciekawego się tam nie dzieje.. Ehh.. Czyli trzeba szukać gdzieś indziej, co szybko czyni zmierzając poprzez ulice miasta

Nagle rozległ się świst kuli tuż koło jego ucha. PO chwili drugi, a zaważył, że troje ludzi przed nim upadło w krwawą kałużę.

Początkowo spogląda na sytuację ze zdziwieniem.. Jednak po chwili decyduje się działać.. Ale najpierw wchodzi do jakiegoś zaułka, żeby się "przebrać"

Zaułki... Tutaj są zaułki zaułków.

Po prostu chodzi o miejsce, gdzie nie ma ludzi

No w wielu miejscach ich nie ma, także tgo...

No to po co na siłę przeciągać "przebranie" się

A bo no po co takie pytaniep o co zadaj po co się pyta po co?

Ehh.. to można szybko to zakończyć.. najlepiej od razu się "przebrać" w pierwszym lepszym miejscu.. co prawda nie muszę zdejmować obecnego stroju, bo ta czerwona zbroja pojawia się z ognia, który nie wiadomo skąd się bierze.. a przynajmniej jej użytkownik tego nie wie

Przebiera się czy nie w tym zaułku, bo tak mam ochotę na naiego wysłać SWAT, Hydrę i AIM.

No oczywiście że to robi.. cały czas o tym pisze..

No i się kurma (towarzysz) Bolek przebrał.

No to skoro przebrany to może powrócić sprawdzić, o tam na serio się zdarzyło.. Czyli to robi

POrachunki gangów. Nieciekawy temat...

Jednak i tak trzebaby coś z tym zrobić.. Ale na razie brak mu pomysłu.. Przecież wywołanie burzy jest zbyt niebezpieczne

Należy się śpieszyć. Na razie się nim nie zainteresowali, ale kto wie?

Skoro należy się spieszyć, to lepiej użyć miecza.. jest szybszy niż włócznia.. Więc odbywa miecza i pędzi w stronę "gangsterów".. Jednak nie robi tego bezmyślnie tylko korzysta z "osłon" czy unika ich ataków przeskakując po ścianach

Koło niego leciało sporo kulek. Naprawdę sporo, ale z każdą sekundą mbiej.

Skoro kulek jest coraz mniej, to coś musi się tam dziać.. Jednak dopóki nie będzie w małej odległości od nich to lepiej nie spoglądać w tamtą stronę, więc dalej porusza się w ich kierunku.

Najpierw nic się nie stało, ale potem kula go drasnęła.

Skoro został draśnięty to naturalne by było złapanie się za to miejsce.. Jednak skoro to było draśnięcie to pełnie kula "prześlizgnęła" się po zbroi.. Czyli ignoruje to.. Ale przyspiesza ruchy, żeby nie dopuścić do innych trafień.

Gangsterzy zaczęli się wycofywać. Poczuł ostry ból.

Może dokładniej, gdzie ten ból.. Bo jakoś nie wiadomo, co robić...

W mirjscu draśnięcia. Zaczęło mu się pogarszać z wizją i fonią.

//Czy ja wszystko muszę pisać dokładnie.. Chodziło o część ciała :/ //

//Prawe udo.

No to skoro oberwał w takie miejsce.. To jakoś musi się wspomóc przy poruszaniu.. Więc wzywa smoka, by mu pomógł

Xylex był koło ciebie.

Bardziej chodziło o to, że proszę go, żeby uniósł mnie, bym nie musiał opierać się na zranionej nodze (o własnych skrzydłach on nie wie jeszcze)

I podniósł sie nieco.

Skoro tak, to sprawdza, czemu tamci przestali strzelać.

Znaczy, zaczęli strzelać do kogoś innego. Kogoś z czerwoną czaszką na ramionach.

Czyżby to ktoś z tej niesławnej Hydry ? Nie mam pojęcia, jednak lepiej mieć się na baczności.. I sprawdzać, co się dzieje.

W skrócie. Nawalają do siebie.

Hydra strzelająca do rabdomowego przechodnia ?? No ok.. Jednak lepiej kontratakować posyłając kule piorunów w ich stronę