Każda Karta musi być zrobiona według wzoru. Innych nie będę akceptował.
Wzór:
Imię(coś bardziej oryginalnego niż Janusz. W ostateczności pozwalam na nadanie postaci imienia jednej z uniwersum.):
Nazwisko(Tutaj nie ma już tak pięknie. Zabiję jeśli ktoś da Kenobi, Skywalker czy Windu):
Rasa(ras bardzo dużo, więc macie olbrzymi wybór. Tak, może też być mieszaniec):
Pseudonim(opcjonalne):
Stopień (jeśli postać służy w wojsku to musi mieć stopień. Można wystartować z tytułem komandora. Maksymalnie):
Charakter (charakteru trzeba przestrzegać. Jeśli ktoś napisze ,,Bezwzględny" to nie będzie mógł tak po prostu okazać litości.):
Wiek:
Towarzysz (zwierze lub kilku przedstawicieli jakiejś rasy):
Majątek + nieruchomości (proszę by były związane z zawodem i historią. Szturmowcy raczej nie będą zarabiać grubych tysiączków, ale dla innych postaci max. to 4.000 kredytów i dom na dowolnej planecie):
Pojazd (na początek tylko jeden. Może to być maszyna atmosferyczna lub zdolna do lotów w przestrzeni kosmicznej. Ale, żeby nie było za wesoło wystartować można tylko z okrętem kalibru korwety lub lekkiej fregaty. Poza tym proszę o sprawdzanie dat powstania jednostek i czasów w jakich były na służbie. Raczej nikt nie polata myśliwcem typu Aurek, albo nie będzie dowodzić Niszczyciele typu Nebula).
Historia (co wasza postać robiła przed rozpoczęciem się akcji PBF'a):
Umiejętności (czyli co postać robi najlepiej.):
Wady (przeciwieństwo tego co wyżej.-.):
Specyfikacje (choroby, mutacje (bez przesady) i inne rzeczy, których nie dało się upchnąć nigdzie indziej.):
Rodzina:
Zawód (łowca nagród, pirat, najemnik, żołnierz Sojuszu lub Imperium, albo też legalny handlarz czy górnik. Bądźcie kreatywni - macie wiele możliwości):
Ekwipunek (Musi wiązać się z Zawodem):
Wygląd (opis lub obrazek, ale to pierwsze musi być dość dokładne):
Ubranie (Ca dana postać ma na sobie. Najlepiej jeśli będzie pasować do wyglądu i zawodu):

Przy robieniu Karty Postaci proszę o usuwanie informacji pomocniczych w nawiasach, ponieważ znacznie ułatwia to sprawdzanie.

Imię: Klita
Nazwisko: Drufgast
Rasa: Geonosianin
Pseudonim: Ten Robal z kotem.
Stopień: Brak.
Charakter: Lekko walnięty, ale sympatyczny. Popiera Imperium.
Wiek: 30 (W Geonosiańskich)
Towarzysz: Biały kot Lothalski "Puszek".
Majątek + nieruchomości: 4.000 kr. Blaster, Śmigacz, pole i dom na Azis Prime.
Pojazd: Nie ma.
Historia: Jego dzieciństwo nie było ciekawe, przeprowadziła się na Azis Prime, jest traktowany jak odmieniec. Pomimo tego żyje w miarę normalnie. Jest rolnikiem i żyje w miarę normalnie, jednakże z każdą kolejną kontrolą zaufanie do Imperium maleje. Przez ostatnią kontrolę stracili jedną trzecią pola więc zaufanie do Imperium maleje.
Umiejętności: Umie strzelać, uprawiać rolę.
Wady: Zbyt ufny, nie lubi latać. Słabe nerwy.
Specyfikacje: brak
Rodzina: brak
Zawód: legalny rolnik
Ekwipunek (Musi wiązać się z Zawodem):
Wygląd (opis lub obrazek, ale to pierwsze musi być dość dokładne):
Ubranie (Ca dana postać ma na sobie. Najlepiej jeśli będzie pasować do wyglądu i zawodu): jak na obrazku.

Imię:Jamert
Nazwisko:Grinto
Rasa:Człowiek
Pseudonim: Alfa albo Czarny sokół.
Stopień: NIE MA ZAMIARU SIĘ MIESZAĆ W TEN *** KONFLIKT
Charakter:opanowany, spokojny, pewny, ale też iwytrwały i zawzięty. Lecz często wybacza.
Towarzysz: Pies Akk
Majątek: 4000 kredytów
Pojazd: YT-1300 zmodyfikowany o hipernapęd klasy 0, 75, porządne osłony, trzy stanoeiska strzeleckie z 2 sprzężonymi działkami moc 250 bardzo silnym silnikiem (1100 km/h w atmosferze) i wyrzutnią rakiet oraz zwiększoną pojemnością ładunkową oraz osobową oraz polepszonymi generatorami
Historia: Urodzony w czasie blokady Naboo, był wychowywany w mieszanej rodzinie. Jego matka była w Nowych Mandalorianach, a jego ojciec w Watasze Śmierci. Dbali o jego dobre wychowanie zarówno pacyfistyczne i wojskowe. Pod koniec wojny postanowili przesunąć swojego syna w bardziej bezpieczne rejony, jednakże zrezygnowali. Imperium wzięło go na pobór na szturmowca, jednakże został wyrzucony (granaty dymne w butach komendanta obozu). Udał się do rodziny, gdzie jego ojciec postanoeił, że już czas i wykuli jego zbroję. Po pewnym czasie odnalazł we wnętrzu domu miecz świetlny, który jdgo ojciec zchował. Po krótkiej fascynacji jego znaleziskiem, odnalazł go ojciec ale powiedział tylko "Ja jestem już stary, ty weź go. Tobie się przyda. Nauczę Cię". I go nauczył. To były bardzo trudne 5 lat. Głównie bolesne. Ale owocne.
Umiejętności: bardzo dobry strzelec, naprawdę dobrze lata i diabelnie szybko się uczy. Dobry haker, bardzo dobrze walczy wręcz, ma opanowane podstawy walki mieczem świetlnym, silny, dobry artysta,
Wady: jest mandalorianinem (wystarczają, by zepsuć relację z połową galaktyki), częato się zamyśla, bardzo często zachowuje się jak Jedi, bardzo uczuciowy ( jak już puszczą mu nerwy), alkoholik, uzależniony od przyprawy (jest na odwyku)
Specyfikacje: jest podstawowo wrażliwy na Moc, jest po (dosyć dawnym) raku szpiku kostnego)
Rodzina: ma żonę, trójkę dzieci z czego dwójkę bliźniaków-synów (15 lat) i jedną młodszą córkę (13 lat), ojca, matkę, wszystkich dziadków.
Zawód: najemnik/łowca nagród
Ekwipunek: dwa DL-44, miecz świetlny o pomarańczowym ostrzu, mandaloriańska zbroja z warst durastali i stopu tego z pałek IG-100, plecak odrzutowy, miotacz ognia w zbroi, wyrzufnia rakiek w plecaku odrzutowym, generalnie wszystkie bajery w zbroi, w tym lornetka na różne zakresy promieniowabia, i hełm z... No generalnie zbroja mandaloriańska ze wszystkimi bajerami, droid R2-D7, dwa wibroostrza.
Wygląd-fiołkowe oczy z ognikami, czarne włosy z blond przebłyskami, kilka blizn na twarzy, stosunkowo delikatne rysy twarzy, dosyć muskularny.
Ubranie: bardzo oficjalne ubranie, ale zwyklechodzi w zbroi pomaloaanej w wilki i maskujące wzory.

Imię: Chaf'en'inrokini
Nazwisko: (Nazwisko jest częścią imienia)
Rasa: Chiss
Pseudonim: Fenin
Stopień: Brak. (Ew. stały współpracownik czarnego słońca)
Charakter: Cierpliwy, spokojny, realista.
Wiek: 22 lata.
Towarzysz: droid astromechaniczny R3 (jeśli to liczyć jako towarzysza...)
Majątek + nieruchomości: Dość nieduże, acz wystarczające (bo dużo czasu spędza na statku) mieszkanie na stacji "Piracka przystań" i 1512 kredytów.
Pojazd: Zmodyfikowany Deep-X Explorer (domontowanie 2 dział jonowych (moc 90), wymiana już istniejących blasterów na działka laserowe większej mocy (150), zamontowanie "wieżyczki" autoblasterowej (moc 40) na spodzie statku, dodanie możliwości sterowania uzbrojeniem przez pilota i astromecha, zmieniony komputer celowniczy, dodanie celi na max. 2 osoby, dodanie osłon (moc 140), lekko wzmocnione silniki by utrzymać starą prędkość podświetlną (10), wzmocniony generator - by to wszystko mogło działać. Modyfikacje odbyły się głównie kosztem ładowności - może zmieścić teraz o 10 ton ładunku mniej (40 ton) i miejsca dla pasażerów (mieści 2 pasażerów zamiast 5), oraz oczywiście - kredytów.)
Historia: Urodzony na jednej z granicznych planet Chissów w wieku lat 5 przeniósł się wraz z ojcem, który znalazł sobie tam robotę, do Imperium. Zainteresował się tam łowcami nagród i chciał kimś takim zostać. Pomogło mu w tym to, że jego ojciec był ochroniarzem, więc mógł nauczyć go posługiwać się bronią. Kiedy dorósł (a dokładniej w wieku prawie 11 lat standardowych) udało mu się rozpocząć tę karierę przez złapanie jakiegoś drobnego przestępcy - tak właściwie przez przypadek, bo (dosłownie) zderzył się z nim po prostu idąc... A to, że widział trochę wcześniej plakat z nagrodą (dość małą, co prawda, ale zawsze były to dodatkowe kredyty) i miał przy sobie - jak zawsze - mały pistolet blasterowy (na wszelki wypadek) bardzo mu pomogło. Postanowił się tym dalej zajmować i z czasem można by powiedzieć że "zaznajomił się" z czarnym słońcem dla którego najczęściej pracował i które najwięcej płaciło. To właśnie dzięki nagrodom od nich udało mu się kupić używanego (Choć w naprawdę dobrym stanie) Deep-X'a i go "trochę" ulepszyć. Na ten statek też przeznaczał większoć kredytów. Dzięki dość szybkiemu pojazdowi, poza byciem zwykłym łowcą, często przyjmował też zadania kurierskie, czy czasami przewoził kogoś, komu się śpieszyło. Od czasu zdobycia pojazdu można powiedzieć, że został przydzielony do układu Azis - nic go tam w teori nie trzyma, lecz Czarne Słońce po prostu tam mu płaci.
Umiejętności: Pilotaż, strzelanie, w miarę zna się na statkach i umie swój naprawić
Wady: raczej nie radzi sobie z walką wręcz.
Specyfikacje: -
Rodzina: ojciec, z którym od prawie 10 lat nie utrzymuje kontaktu, matka zginęła gdy był mały.
Zawód: najemnik
Ekwipunek: karabin Charric z opcją ogłuszania, wibronóż (na wszelki wypadek)
Wygląd:
Ubranie: odporny na wysokie temperatury kombinezon z kilkoma durstalowymi wstawkami chroniącymi przed strzałami z blasterów (choć oczywiście w nie za dużym stopniu) i hełm z wyświetlaczem sterowanym ruchem gałem ocznych (pozwala m. in. zobaczyć co znajduję się z tyłu bez obracania głową)

Korobov - Zauważenie przez kogoś miecza świetlnego może równać się nagłą wizytą inkwizytora, albo nawet Vadera, co raczej zbyt dobrze by się nie skończyło... Postać ogólnie wydaje mi się trochę zbyt OP, ale o tym zadecyduje Kuba. EDIT: taka ciekawostka - twój YT-1300 w atmosferze prawie dorównuje prędkością A-wingowi (1300 km/h) i przewyższa nią X-Winga i Sokoła Milenium o 150 km/h. Poprawiłeś tę prędkość o aż 500 km/h, czyli o ponad 60%

Miecz świetlny ma schowany we wnętrzu zbroi, raczej sobie radzi pięśćmi i wibrootrzami. To ostateczność. I wpadło mu trochę części z krążowników, trochę sprężarek i konweterów mocy i turbowtryskawek.

Gdyby można było w leciwym YT-1300 tak po prostu zamontować części z krążowników...

A jak Han modyfikował to nikt nie modyfikował.

Klita Drufgast: Od generała do rolnika.

Opliko:
Akcept.
Zygrade:
"Zbyt ufny" to nie jest poważna wada. Dodaj jakąś większą.
Korobov:
Od czego tu zacząć...?
1. Na począrku piszesz "NIE MA ZAMIARU SIĘ MIESZAĆ W TEN *** KONFLIKT," a później "przystąpił do Sojuszu." Zdecyduj się może.
2. Pozbądź się części ekwipunku.
3. Miniguny? Serio ._. Zmień na jakąś przyzwoitą broń z uniwersum. Poza tym prędkość zbyt duża, a i te nogi to zupełne jaja.
4. Dodaj przynajmniej dwie poważne wady.
5. Zredukuj liczbę umiejętności.
6. Raczej wątpię byś tak szybko nauczył się walczyć mieczem. Chyba, że Twój ojciec to mistrz Jedi.
7. W jakim stopniu jest wrażliwy na Moc?
Czekam na poprawki w obu Kartach. A opliko może wystartować w jednej z powstałych lokacji lub stworzyć własną (statek).

Poprawiałem.

Zygrade:
Niech już będzie ._.

Dzie zacznę?

Czekam na wyrok. O Imperatorze.

Zygrade:
Zacznij w lokacji już powstałej lub dodaj temat ze swoim gospodarstwem.
Korobov:
1. Nie, nie jesteś bardzo wrażliwy na Moc. Co najmniej na poziomie podstawowym, a to i tak będzie lekko zwiększony refleks i przesuwanie przedmiotów siłą woli.
2. Zbyt wiele umiejętności, zbyt dobre. Nie możesz walczyć mieczem jak mistrz jeśli uczyłeś się tylko pięć lat. I niby skąd ojciec miał miecz i jak nauczył się go używać?

1. Usunąłem parę i zmniejszyłem poziomy kilku umiejętności. Także wrażliwość.
2. Mają od kilkunastu pokoleń i się uczyli oraz obserwowali. Głownie od zaprzyjaźnionych (jakimś cudem) Jedi.

Usuń jeszcze z umiejętności to, że nigdy nie chybia.

Gatow.

Szczytem łaskawości uznaję.

Jak coś to tu też nie ma limitu postaci.

Imię: Warden
Nazwisko: Kuril
Rasa: Człowiek
Przydomek: Archanioł
Stopień: Brak (Czarne słońca to nie wojsko?)
Charakter: Samolubny, bezwzględny, szczery, do pewnego stopnia lojalny.
Wiek: 37
Towarzysz: Brak
Majątek + nieruchomości: 2101 kredytów
Pojazd: Myśliwiec Kordelas-9
Historia: Warden był synem zamożnego handlarza. Wychował się na Bacranie, gdzie też spędził dużą część dorosłego życia. Jednak gdy Imperium zaczęło się tam panoszyć, Warden zabrał swój statek i poleciał szukać zatrudnienia w przestrzeni. W ciągu kilku lat służył w rożnych organizacjach, zabijając i cudem unikając śmierci. W końcu dołączył do Czarnego Słońca, gdyż zapewniało mu to pewną stabilizację bez konieczności zbytniego mieszania się w politykę.
Umiejętności: Strzelanie, pilotowanie.
Wady: Mało rozgarnięty politycznie, czasem coś głupio wypali
Specyfikacje: Podczas jednego z porachunków w gangu laser rozwalił mu pół twarzy. Przez większość czasu nosi przez to hełm.
Rodzina: Brak wiadomości.
Zawód: Najemnik Czarnego Słońca
Ekwipunek: Komunikator, wibroostrze, E-11, pistolet dźwiękowy Sd-77, granat morożący WW-41, zbroja wzorowana na mandaloriańskiej, hełm z podwyższonym spektrum widzenia.
Wygląd:
Ubranie: Własnoręcznie zaprojektowany pancerz.

Akcept. Zaczynasz na powstałej lokacji lub możesz na własnym statku.

"Szerszeń" powstał w czasach nowej republiki, a akcja PBF-a to 1ABY (galaktyczna wojna domowa). Z myślowców tych czasów mogę zaproponować choćby Ixiyena.

Ku*wełke. Nie zauważyłem. Myśliwiec do poprawy.

Ja po prostu lubię się czepiać, więc coś znalazłem :P (A na serio, to tuż przed przeczytaniem tej karty przeglądałem na SluisVan myśliwce niezależne i późne niezależne)

Imię: Takowego po praniu mózgu nie posiada
Nazwisko: Jak wyżej
Pseudonim: TK-667
Stopień: Szeregowy
Charakter: Posłuszny Imperium, potrafi dochować tajemnic.
Wiek: 20
Towarzysz: Odział ośmioosobowy i pies Akk "Jango". Maskotka odziału niczym niedźwiedź w polskich oddziałach.
Majątek + nieruchomości: 300 kr.
Pojazd: brak.
Historia: Jego rodzina była całym sercem za Imperium, czym nie zaskarbiali sobie przychylności sąsiadów. Urodził się na Azis Prime. Jego rodzina bardzo chciała aby wstąpił w szeregi " Wspaniałego i szlachetnego Imperium abyś synku bronił naszej planety przed tymi terrorystami ". Więc w wieku 18 lat wstąpił w szeregi Imperium. Od tamtej pory nie pamięta zabardzo co było wcześniej. Przez pranie mózgu. Po dwóch latach zaczął działać na Azis Prime. Narazie nie orientuję się za bardzo co gdzie jest. Jest traktowany jak każdy nowy.
Umiejętności: Dobrze strzela, zwinny i szybki. Niestety zbroja go spowalnia.
Wady: Nie pamięta dokładnie co robił przed praniem mózgu. Jest lekko zagubiony na stacjach i nie wie gdzie dokładnie co jest.
Specyfikacje: Blizna na lewym oku.
Rodzina: Nie pamięta jej.
Zawód: żołnierz Imperium
Ekwipunek: Blaster, kilka granatów.
Wygląd:
Ubranie zbroja.

1. Dopisz iluosobowy jest ten oddział.
2. Ta lokacja będzie lokacją specjalną i nie masz szans trafić tam już na starcie.

Poprawione.

Nie bój się, nie skreślam całkowicie Twojego wątku. Być może, za dobrą służbę, w końcu tam trafisz.

Spoko, jak by co, to jeszcze nie postać-sprawdzian.

Imię: Davin
Nazwisko: Vigil
Rasa: Korelianin
Pseudonim: ST-51-4
Stopień: porucznik
Charakter: lekko niestabilny emocjonalnie (jak każdy pilot TIE), raczej nie jest zbyt towarzyski w stosunku do ludzi nie będących pilotami...
Wiek: 27
Towarzysz: -
Majątek + nieruchomości: 300 kr.
Pojazd: nie posiada. Pilotuje myśliwce typu TIE interceptor
Historia: ur. na Koreli, zainteresował się pilotażem w wieku lat 4, gdy z zaciekawieniem przyglądał się ojcu pilotującemu T-16, a gdy był już starszy nauczył się sterować tym śmigaczem. Kiedy osiągną wystarczający wiek wstąpił do akademii imperialnej by szkolić się na pilota i mu się udało. Po ukończonym szkoleniu został przydzielony na Azis Prime (która swoją drogą przypomina mu jego rodzinny świat). Przez kilka lat służby udało mu się zdobyć stopień porucznika i dowództwo w eskadrze.
Umiejętności: Zna się na pilotażu myśliwców i strzelaniu z nich, jest w miarę dobrym strategiem, umie spać w pełnym rynsztunku, zna podstawy survivalu i strzelania blasterem
Wady: nie jest jednak w tym najlepszy, nie radzi sobie z bronią białą, czasem jest trochę zbyt szczery...
Specyfikacje: -
Rodzina: ojciec i matka są na Koreli, lecz nie utrzymuje z nimi kontaktu od dawna
Zawód: pilot TIE
Ekwipunek: karabin E-11, zapasowe racje.
Wygląd:
:P
Ubranie: kombinezon pilota/mundur porucznika

opliko95 pisze:
Imię: Davin
Nazwisko: Vigil
Rasa: Korelianin
Pseudonim: ST-51-4
Stopień: porucznik
Charakter: lekko niestabilny emocjonalnie (jak każdy pilot TIE), raczej nie jest zbyt towarzyski w stosunku do ludzi nie będących pilotami...
Wiek: 27
Towarzysz: -
Majątek + nieruchomości: 300 kr.
Pojazd: nie posiada. Pilotuje myśliwce typu TIE interceptor
Historia: ur. na Koreli, zainteresował się pilotażem w wieku lat 4, gdy z zaciekawieniem przyglądał się ojcu pilotującemu T-16, a gdy był już starszy nauczył się sterować tym śmigaczem. Kiedy osiągną wystarczający wiek wstąpił do akademii imperialnej by szkolić się na pilota i mu się udało. Po ukończonym szkoleniu został przydzielony na Azis Prime (która swoją drogą przypomina mu jego rodzinny świat). Przez kilka lat służby udało mu się zdobyć stopień porucznika i dowództwo w eskadrze.
Umiejętności: Zna się na pilotażu myśliwców i strzelaniu z nich, jest w miarę dobrym strategiem, umie spać w pełnym rynsztunku, zna podstawy survivalu i strzelania blasterem
Wady: nie jest jednak w tym najlepszy, nie radzi sobie z bronią białą, czasem jest trochę zbyt szczery...
Specyfikacje: -
Rodzina: ojciec i matka są na Koreli, lecz nie utrzymuje z nimi kontaktu od dawna
Zawód: pilot TIE
Ekwipunek: karabin E-11, zapasowe racje.
Wygląd:
:P
Ubranie: kombinezon pilota/mundur porucznika

//Jedno ale. IMPERIUM NIE WERBUJE INNYCH RAS NIŻ LUDZIE!!! Chyba chodziło Ci o to, że Korelianin, że pochodzi z sektora Koreliańskiego, ale... Tak to raczej ryboludź nie byłby za ciepło przyjęty.

starwars.wikia.com/wiki/Corellian/Legends lub www.ossus.pl/biblioteka/Korelianie

Nie chodziło mi o to. Tam chyba była wersja, żę Goerge Lucas chciał zrobi z Solo prawdziwego Koreiania, czyl... Ryboludzia. Tak w srócie.

Jednak nie zmienisz tego, że termin "Korelianin" odnosi się zwykle do ludzi z tamtego sektora...

A no nie... Co niestety prowadzi do sporych zamieszań.

Jeśli pilot na Zewnętrznych Rubieżach dostałby TIE Interceptora to musiałby być asem...
Może być, ale licz na trudności już na starcie.
Akcept.
Chcesz zacząć na jakiejś imperialnej planecie czy może na statku kosmicznym?

Statek lub stacja. Co do interceptorów- za 3 lata będą 20% całej floty, a z tego co widzę po m. in. Stacjach i ostatnio dodanej planecie ta okolica jest dośćcważna dla imperium...

Imię: Kara
Nazwisko: Ervon
Rasa: Zeltronka
Pseudonim: -
Stopień: -
Charakter: Oschła, lecz stara się być nieco milsza w stosunkach z innymi, łatwowierna, posiada tzw. "nieogara", spokojna, wyniosła, stać ją na bezczelność.
Wiek: 27 standardowych lat
Towarzysz: -
Majątek + nieruchomości: 2000 kredytów
Pojazd: JM-5K z ulepszonymi osłonami
Historia: Kara pojawiła się w galaktyce jako młodsza bliźniaczka swojego brata na planecie Alderaan. Jej ojcem był przemytnik, matka zaś była właścicielką kantyny na jednej z mniejszych miast Alderaana i to głównie ona wychowywała dzieci, które miała z przemytnikiem. Około 7 roku BBY dziewczyna zaczęła swoją karierę jako łowczyni nagród. Karę łączyła mocna więź z bratem. Lecz gdy nastała era Imperium, a klony zaczynały umierać, jej bliźniak został wcielony w szeregi Szturmowców. Ale nie na długo, ponieważ na każdym kroku, jeszcze przed wyczyszczeniem pamięci się buntował, czego konsekwencją była jego śmierć w 5 roku BBY z ręki Imperialnych. Jego siostra bardzo mocno przeżywała te wydarzenie, przez co narodziła się jej niechęć do Imperium Galaktycznego, które ukrywa. W czasie, gdy Alderaan było niszczone przez Gwiazdę Śmierci, przebywała ona w Układzie Azis. Wiadomość o zniszczeniu planety, z której pochodziła była dla niej kolejnym wstrząsem, lecz szybko się pozbierała. Przez cały czas stara się być neutralna jak każdy łowca nagród, lecz coraz częściej rozważa przyłączenie się do Rebelii. Z ojcem widuje się raz na kilka miesięcy.
Umiejętności: celne oko, zwinna i potrafi świetnie walczyć walką wręcz
Wady: wolno biega, coś szybko się męczy, wspomniany wyżej "nieogar"
Specyfikacje: -
Rodzina: matka (nie żyje), ojciec, brat bliźniak (nie żyje)
Zawód: łowczyni nagród
Ekwipunek: dwa blastery DL-44, kilka granatów usypiających i normalnych, wibroostrze, wyrzutnia nadgarstkowa
Wygląd: Czarne, długie, proste włosy, na czas misji są one spięte w wysoki kucyk, różowa cera, blizna zaczynające się na prawym policzku a kończącą się na przed lewym okiem, przechodząca przez nos.
Ubranie:

Nareszcie się zabrałam na napisanie tej karty. Jest coś do ewentualnego poprawienia? :P

Lunaaax pisze:
Imię: Kara
Nazwisko: Ervon
Rasa: Zeltronka
Pseudonim: -
Stopień: -
Charakter: Oschła, lecz stara się być nieco milsza w stosunkach z innymi, łatwowierna, posiada tzw. "nieogara", spokojna, wyniosła, stać ją na bezczelność.
Wiek: 27 standardowych lat
Towarzysz: -
Majątek + nieruchomości: 2000 kredytów
Pojazd: JM-5K z ulepszonymi osłonami
Historia: Kara pojawiła się w galaktyce jako młodsza bliźniaczka swojego brata na planecie Alderaan. Jej ojcem był przemytnik, matka zaś była właścicielką kantyny na jednej z mniejszych miast Alderaana i to głównie ona wychowywała dzieci, które miała z przemytnikiem. Około 7 roku BBY dziewczyna zaczęła swoją karierę jako łowczyni nagród. Karę łączyła mocna więź z bratem. Lecz gdy nastała era Imperium, a klony zaczynały umierać, jej bliźniak został wcielony w szeregi Szturmowców. Ale nie na długo, ponieważ na każdym kroku, jeszcze przed wyczyszczeniem pamięci się buntował, czego konsekwencją była jego śmierć w 5 roku BBY z ręki Imperialnych. Jego siostra bardzo mocno przeżywała te wydarzenie, przez co narodziła się jej niechęć do Imperium Galaktycznego, które ukrywa. W czasie, gdy Alderaan było niszczone przez Gwiazdę Śmierci, przebywała ona w Układzie Azis. Wiadomość o zniszczeniu planety, z której pochodziła była dla niej kolejnym wstrząsem, lecz szybko się pozbierała. Przez cały czas stara się być neutralna jak każdy łowca nagród, lecz coraz częściej rozważa przyłączenie się do Rebelii. Z ojcem widuje się raz na kilka miesięcy.
Umiejętności: celne oko, zwinna i potrafi świetnie walczyć walką wręcz
Wady: wolno biega, coś szybko się męczy, wspomniany wyżej "nieogar"
Specyfikacje: -
Rodzina: matka (nie żyje), ojciec, brat bliźniak (nie żyje)
Zawód: łowczyni nagród
Ekwipunek: dwa blastery DL-44, kilka granatów usypiających i normalnych, wibroostrze, wyrzutnia nadgarstkowa
Wygląd: Czarne, długie, proste włosy, na czas misji są one spięte w wysoki kucyk, różowa cera, blizna zaczynające się na prawym policzku a kończącą się na przed lewym okiem, przechodząca przez nos.
Ubranie:

Nareszcie się zabrałam na napisanie tej karty. Jest coś do ewentualnego poprawienia? :P

Zeltronowie z natury raczej byli pacyfistami... Tak, kontrsty, sprzecznoci... ale spoko.

Tak, wiem, ale zawsze od czegoś S wyjątki. ;^; Poza tym charakter kształtuje też wychowanie przez rodziców oraz życie, które jest brutalne.

Korobov, czy zawsze musisz cytować całą kartę?

Fakt. Ale też geny. niektóre cechy są rodzinne i bliskie, zwłaszcza u bliźniaków. I Jamert. Od Mandalora do najemnika.Ej, a może tak zrobimy, że nasze postacie się znają. Łowcy głów raczej znają kolegów po fachu.
EDIT: Nie muszę, ale mogę.

Nein, nie wszystkie. Raczej najemnik nie będzie znał Geonosiana handlującego mlekiem na bazarze.
-Jaki Drufgast?
-Ten od mleka.
-A! Każdy go zna.

Zygarde pisze:
Nein, nie wszystkie. Raczej najemnik nie będzie znał Geonosiana handlującego mlekiem na bazarze.
-Jaki Drufgast?
-Ten od mleka.
-A! Każdy go zna.

To było do Lunaaax.

W sumie niezły pomysł. Ciekawe, czy Kuba się zgodzi.

Imię CT-2354
Nazwisko ----
Rasa: Człowiek-klon
Pseudonim: Jeronimo
Stopień: porucznik
Charakter: Jest narwany, wybuchowy, ale za swoich potrafiłby oddać życie
Wiek: 33 lata (w przeliczeniu na klońskie 66 lat)
Towarzysz: 13 młodzików, tworzących "Oddział"
Majątek: 200 kredytów
Pojazd: CR90 "Stara Republika" zmodyfikowana o dodatkowe turbolasery i silniejszy napęd.
Historia: Udorodzony jak wszystkie klony na Kamino w roku 32 BBY i objęty programem ARC, został przydzielony do 501 Legionu Skywalkera. Był niemalże wszędzie. Walczył ramię w ramię z Echo, Fivesem, Rexem i wieloma innymi znanymi Jedi, dowódcami i klonami. Byli rodziną. 3x był ciężkoranny, zawsze wychodził. Kiedy wydano rozkaz 66... Zamiast jak jego bracia walczyć przeciwko Jedi, poczuł dziwne uczucie, gdy miał wymierzyć. Wiedział że musi, ale nie potrafił. Ten Jedi był jego bratem, wiele razy walczył przeciwko Separaystom ramię w ramię z Jedi. W kńcu zepchnął tego Jedi do dołu i zakrył go, a potem dał mu swoj kombinezon, zabrał jego szatę i ściągał uwagę swoich braci. W końcu zrzucił to okrycie, zabrał z magazynów nowy pancerz i służył Imperium *Tfu*. Kiedy go zwolniono powiedział tylko "Pocałujta mnie w d" i znikł gdzieś w diabły. Nawiązał kontakt z Rebelią i do nich dołączył. Naturalnie na początku wyciągnęli mu ten zawszony chip, potem pokazali Jedi tego samego, którego uratował z położonym blasterem. Nawet nie drgął. A potem jego współpraca przebiegała pomyślnie
Umiejętności: Jak każdy klon bardzo dobrze strzela i walczy. Dodatkowo ma rozwinięty mzysł taktyczny
Wady: Oczy, kości i sprawność już nie ta
Specyfikacje: Jest klonem
Rodzina: Nie wie, ile zostało klonów
Zawód: Trener żołnierzy Rebelii
Ekwipunek: dwa DC-17, pancerz szturmowca z hełmem fazy drugiej, granat termiczny
Wygląd:
Tylko oczy niebieskie i ma tatuaż z symbolem WAR-u na lewej ręce.
Ubranie: Mundur porucznika Rebelii

Wiedziałem... Po prostu wiedziałem że zrealizujesz pomysł... Zgaduje że wywiąże się walka między moim "garnkiem" a twoją "chodzącą probówką".

Zygarde pisze:
Wiedziałem... Po prostu wiedziałem że zrealizujesz pomysł... Zgaduje że wywiąże się walka między moim "garnkiem" a twoją "chodzącą probówką".

REakcja mojej postaci na garnek szturmowców:
-Ciemność, ciemność widzę, ciemność... to po rostu wielkie je**ne okulary przeciwsłoneczne *rzut w powietrze i zastrzelenie hełmu*
EDIT: Zauważ, że kody Imperialne i używane pzez klony są identyczne, więc... Moja postać mogłaby się spokojnie wślizgnąć do bazy

A mój "wiadrogłowy" będzie zapewniał Zygardowi wsparcie powietrzne...