Właściciel
Największe miasto Europy, dziś największe miasto podziemne.
Wielkie grupy ocalałych walczą z mutantami dzień w dzień o przeżycie, można znaleźć tutaj tak łatwo broń, jak i śmierć.
Na powierzchni panuje duże promieniowanie, więc bez maski przeciwgazowej ani rusz.
Podobno ktoś znalazł tam działający czołg...
//Tutaj jest jak w Metro 2033 i Last Light?//
Budzi się w swoim pokoju.Oczywiście w metrze.Tam gdzie ludzie normalnie żyją...
Właściciel
Światła były zgaszone, wszędzie.
Spróbował zapalić małą lampkę.
Właściciel
Udało się, pokój rozjaśnił blask słabego światła.
Zmrużył oczy i spojrzał czy zegarek przy lampce działa.
-Może jeszcze się prześpię...
Zgasił lampkę i spróbował zasnąć.
Właściciel
Udało się, obudził cię poranny apel.
Wstał i przebrał się.Potem poszedł na poranny apel.
Właściciel
Stało już tam kilka osób.
Z głośnika rozległ się donośny głos:
-Dzisiaj na powierzchnie wyjdzie 5 osób:
Drake Tenpenny, Ivan Hus, Władimir Araszko, Jan Nowak i Gregory Juvan.
Zgłosić się po ekwipunek w zbrojowni.
-Eh.
Poszedł do zbrojowni.
Właściciel
Stał tam jeden człowiek.
-Schowek nr.2, klucz leży obok. Idź już.
Poszedł do schowka i otworzył go za pomocą klucza.
Właściciel
Otwarła się, w środku był następujące rzeczy: nakrycie głowy ze znakiem ZSRR, mundur, maska gazowa, 10 filtrów do niej, AK-47, trzy magazynki do niego, zegarek (grałeś w Metro 2033 i Metro Last Light? Jeżeli tak, to za pewnie wiesz, o jaki zegarek chodzi) , torba, granat zapalający i odstraszacz w postaci pewnego spreju.
Przebiera się i bierze sprzęt.
//Trochę oglądałem,ale dawno temu.Przypomnisz?//
Właściciel
//Pika, kiedy zużył się filtr powietrza, świeci się na niebiesko, kiedy jesteś widoczny, jak w ukryciu- nie świeci się. Proste, acz pożyteczne.//
Teraz tylko trzeba było wyjść na powierzchnię.
//Czasem sprzęt z gry post-apo jest nowocześniejszy od sprzętu takiego Sama Fishera xD//
Szedł w stronę wyjścia na powierzchnię.Rozglądał się czasem za Ivanem,Janem,Gregorym i Władimirem.
Właściciel
Nie zauważyłeś ich, pewnie są na powierzchni.
Wyszedł na powierzchnię.Znowu rozglądał się za sojusznikami.
Właściciel
W pobliżu stało trzech ludzi.
//Założę się, że ubrałeś maskę przeciwgazową i użyłeś filtru do niej ._.
//Od razu trzeba czy nie? ;-;//
Właściciel
///To zależy czy chcesz być napromieniowany, czy nie.
//Oczywiście,że nie chcę.//
Właściciel
//czyli założyłeś, może warto podejść do nich?///
Podszedł powoli do tych ludzi.
-Witajcie.
Powiedział do chłopaków.
Właściciel
-Witaj Drake, widziałeś gdzieś Nowaka?
-Właśnie nie widziałem.Nie mówił wam gdzie idzie?
Odpowiedział
Właściciel
-Nie, zawsze się spóźnia. Mogę się założyć, że gdzieś śpi, albo leży pijany.
-No tak.Wczoraj widziałem go pijanego.
-Znowu się spóźniłeś Janie.
Właściciel
-Nie moja wina, maski nie mogłem znaleźć.
Właściciel
-W karczmie, pod jednym z krzeseł.
Właściciel
-Taa, no to co chłopaki, idziemy na patrol?
-W końcu będziemy musieli.Także chodźmy chłopcy.
Właściciel
Ivan i Jan poszli przodem, za nimi ruszył Władimir i Gregory. Na końcu Drake.
Ruszyli w kierunku starej bazy wojskowej.
Szedł sobie z chłopakami.
Właściciel
Dotarliście do jakiegoś budynku.
Gregory uchylił drzwi.
-Czysto, wchodzimy.
Właściciel
Jak na razie czysto i.. cicho. Aż zbyt cicho.
- Kto tu jest? - zerwał się z łóżka.