Co sądzicie o piraceniu gier? Jakie jest wasze zdanie?

Zamieszczam pewien filmik, z którym się zgadzam. I mam takie zdanie jakie ma twórca owego filmiku:

Przed 15 sek. autor już pokazał "klasę".
Sam spiraciłem grę raz w życiu- nie była możliwa do kupienia na płycie, a przez internet nie mam możliwości kupowania.
Piractwa nie popieram, ale nie można też zgeneralizować i stwierdzić:
"Każdy pirat to debil". To tak, jakby stwierdzić "Każdy ksiądz to pedofil"
a przecież niektórzy mają żony

Coś zgaduje, że film jest pełen wulgaryzmów, da?
Sam jestem piratem i to bardzo zagorzałym. Jednakże, nie piracę gier indie, a także często kupowałem wcześniej spiracone gry (głównie te na steam, bo lubię zbierać acziki i mieć dostęp do funkcji sieciowych). W dzisiejszych czasach twórcy po prostu nie robią dem, a nie da się z lets playa stwierdzić, czy w ścigałce dobrze się steruje konkretnym modelem kierownicy itd.

Zwracanie się do pirata per "ty ch**owy złodzieju" i inne takie :v

No "cuż", Buraka lepiej nie odbierać w 100% na serio bo może się to skończyć źle.
Co do piractwa- rozumiem jak ktoś nie ma możliwości kupienia gry normalnie i musi ją pobrać.
Jednak ludzie, którzy pobierają KAŻDĄ grę, nawet taką jaka jest w typowym "growym" sklepie za 40 zł bo nie chce mu się wydawać kasy jest jak to określa Burak zwykłym złodziejem.
Sam pobieram gry ze steama, origina czy innych platform które oferują sprzedaż. Jedyne co pobieram to z chomika filmy, zazwyczaj od sprawdzonych wydawców.

Czyli to jest dokładnie ten sam filmik który został mi podesłany wcześniej.
Koleś ma na starcie -10 za wulgaryzmy.

Piractwo to drażliwy temat. Nie ma co ukrywać, znaczna część graczy piraci gry, bezsensem jest udawanie że wcale tak nie jest.

Osobiście nie popieram piractwa. Koniec końców jest to kradzież.

tępak tłumaczący swoje piractwo pisze:
no ale przecież to nie jest kradzież, bo kradzież jest jak kradniesz dla siebie oryginał, a jak piracisz to robisz tego kopię, a oryginał wciąż istnieje, więc wcale nic nie ukradłem!!!!!!!!!!1

To wcale tak nie działa. Gdy piracisz (w sensie: pobierasz z internetu) dany produkt, to pobierasz go bez opłaty należnej twórcy/ustalonej przez twórcę. Autor danej rzeczy nie dostaje za to wynagrodzenia.
Trochę trudno przyrównać to do nie-wirtualnych przypadków (nie da się niestety klonować pączków (jeszcze :^] ) ), więc użyję takiego lekko niepasującego (zważając na to, że Mona Lisa i Dama z łasiczką nie są owiane tajemnicą).

Przyjmijmy że mamy jakąś galerię Z, w której artysta X wystawił swój obraz "Y". Obraz "Y" można obejrzeć jedynie po uiszczeniu opłaty za wstęp do galerii. Lecz niestety osoba P (jak pirat, hue hue hue) przemyciła do środka galerii Z swój aparat i P zrobił zdjęcie obrazu "Y", a po powrocie w domu umieszcza go w sieci. Jako, że ty, Jejowiczu, jesteś koneserem sztuki, a akurat nie starczy ci na bilet wejściowy, postanawiasz obejrzeć obraz w sieci.
Koniec końców, artysta X nie otrzymał wynagrodzenia, bo skoro osoba P umieściła obraz "Y" w internecie z darmowym dostępem, to w sumie nikomu nie opłacało się już przychodzić do galerii Z i oglądać ten obraz.

Co oczywiście nie oznacza, że nie ma czegoś takiego jak "piracenie na legalu". (Ale durnie to wygląda jak już to napisałem. :V )
Osobiście podziwiam twórców serii Hotline Miami oraz twórców serii PAYDAY. Sequel Hotline Miami o podtytule "Wrong Number" został zakazany w Australii (ze względu na 3-sekundową scenkę gwałtu w "filmie-w-grze"). Reakcja Dennaton na ten zakaz? "jeżeli nie możesz tego uzyskać, po prostu to spirać; masz nasze pozwolenie" dla Australijczyków. We współpracy z Dennaton, firma Overkill Software (ci od "pejdeja") ogłosili, że jeżeli jest się obywatelem Australii i wyśle się im na maila skany paszportu lub innego dowodu na to że faktycznie jest się z Australii, to taka osoba otrzyma za darmo kody odblokowujące wszystkie związane z Hotline Miami przedmioty w PAYDAY 2 oraz postać Jacketa.

Chyba wyczerpałem tem-

ktoś na pewno pisze:
nie udawaj świętego, na pewno sam też piracisz

Zaskoczę cię - technicznie tak, ale w większości korzystam z legalnych źródeł oraz korzystam z tak zwanego "dozwolonego użytku osobistego", czyli prościej mówiąc "możesz pobrać rozpowszechniony już utwór we własnym domowym zaciszu, byle nie publicznie i dla wszystkich". Co do spiraconych przeze mnie gier - pożyczyłem dawno temu od kuzynki dwie części GTA - San Andreas oraz Vice City (o zgrozo, nie działały). Kilka lat później kupiłem jednak zestaw GTA 3+VC+SA na Steamowej wyprzedaży - koniec końców opłata uiszczona :P



(ten post zrobił się dłuższy niż oryginalnie planowałem. ups :V )

To jest jak najbardziej kradzież, twierdzenie że jest inaczej jest durne.
To jakbyś rozdawał ludziom kopię czyjegoś albumu muzycznego, w teorii to nie jest oryginał, tylko kopia, ale w ten sposób odbierasz twórcy możliwość zarobku, bo jeśli ktoś wie że może dostać u ciebie za free, to czemu miałby kupować?

Też wiele razy kupowałem gry które kiedyś spiraciłem, było tak ze Spore, Sims 3, Dirt 3 i wiele innych. Chociaż prawdą jest, że robię tak dopiero odkąd zacząłem używać steam, wcześniej nie widziałem zbytnio powodu by kupić tą grę, przecież wszystko już w niej osiągnąłem a developer nie jest twórcą indie dla którego ważny jest każdy grosz. Po tym jak odkryłem steam, nabrałem ochoty by zdobywać acziwmenty w grze, móc się łatwo pochwalić moimi grami i grać z innymi, coś czego pirackie kopie nie mogły mi dać.

Krótka piłka - Jeżeli nie jestem zdecydowany co do czegoś, albo uważam, że nie jest warte swojej ceny, to piracę. Koniec końców albo to potem wyrzucam, albo kupuję.

Trochę bardzo zły przykład z tym artystą.
Artysta Z sprzedał galerii X swój obraz i on na tym zarobił. Galeria X inie da mu za to więcej pieniędzy, jednorazowa zapłata.
Pan P zrobił zdjęcie i traci na tym JEDYNIE galeria.
Chyba, że artysta X jest właścicielem galerii Y, tylko wtedy to się sprawdzi.

enalion pisze:
Trochę bardzo zły przykład z tym artystą.
Artysta Z sprzedał galerii X swój obraz i on na tym zarobił. Galeria X inie da mu za to więcej pieniędzy, jednorazowa zapłata.
Pan P zrobił zdjęcie i traci na tym JEDYNIE galeria.
Chyba, że artysta X jest właścicielem galerii Y, tylko wtedy to się sprawdzi.

Ja się tam nie znam na systemie wynagrodzeń galerii sztuki

I nigdy nie słyszałeś o aukcjach, na których sprzedaje się obrazy za grube tysiące dollarów? :P

Powiem tak, z autorem się nie zgadzam, dodatkowo pokazał swój poziom rozmówcy (ameby) w pierwszych sekundach.

ciekawostka: w windows 10 blokuja pirackie gry i wszystko co pirackie

adascraft pisze:
ciekawostka: w windows 10 blokuja pirackie gry i wszystko co pirackie

...i dlatego nie zmieniam mojego Windows 8.1 na 10.

adascraft pisze:
ciekawostka: w windows 10 blokuja pirackie gry i wszystko co pirackie

Niezbyt.

podobno nawet blokuje jak sie ma mody w grze!!!

Ehe, jasne. :v

Pewnie jak sobie zamówisz minecrafta i wgrasz mod, to sam komputer "wyjdzie" za okno moczom dżedżaj.

Nekos pisze:
Pewnie jak sobie zamówisz minecrafta i wgrasz mod, to sam komputer "wyjdzie" za okno moczom dżedżaj.

Mi tam wszystko działa.

ale ja mowie powaznie czytalem na forach opinie na temat tego windowsa pisza ze jak masz gre mocno zmodowana to sie nie chce wlaczyc

Ty czytałeś opinie, a ja sprawdziłem w praktyce i win10 jest wdg. mnie świetny.

Póki nie wyłączą wsparcia dla Win7, to z niego będę korzystał :l

Ja tam mam 8.1 i się cieszę.

Win 10 jest chuowy, ale ma dx12, więc będę przechodził.

A wiecie, co jest najlepsze?
I najmilsze ze strony majkrofoftu?
Win 7 można zaktualizować do 10
Win 8.1 można zaktualizować do 10
Win 8 nie można, ponieważ tak.

enalion pisze:
A wiecie, co jest najlepsze?
I najmilsze ze strony majkrofoftu?
Win 7 można zaktualizować do 10
Win 8.1 można zaktualizować do 10
Win 8 nie można, ponieważ tak.

Win 8 można zaktualizować za darmo do 8.1, a 8.1 do 10

Mikromiękki plz

Bo Win8 to niedorobione gówno i potrzebował łaty większej niż wszystkie do AC Unity razem wzięte.

J2319 pisze:
Win 8 można zaktualizować za darmo do 8.1, a 8.1 do 10

Mikromiękki plz

Ściągać 8.1 tylko po to, by mieć dziesiątkę.
Sensu wiele :D

Lamusy.
Ja nadal korzystam z Windowsa XP i jest mi lepiej niż przy tych wszystkich waszych siódemkach, ósemkach i dziesiątkach.

darcus pisze:
Lamusy.
Ja nadal korzystam z Windowsa XP i jest mi lepiej niż przy tych wszystkich waszych siódemkach, ósemkach i dziesiątkach.

Ja musiałem zmienić xp na 7 bo komputer kupowałem. Ale xp był i jest najlepszy ;c

No, w końcu ktoś w miarę mądry.

XP mi się najbardziej podobał wśród Windowsów :)
Może bo miałem go najdłużej? Kto wie?
A może bo działały na nim wszystkie moje ulubione gry, które teraz jak mam Windows 7 nie działają?

Miałem zjubaną viste, zepsuł mi się komp (czyt. specjalnie go zniszczyłem), a tera mam 8.1.