Więc, ostatnio do oka wpadła mi deepnetowa legenda, gra "Sad Satan". Ale nie o niej chcę mówić, tylko o wirusie w niej zawartej.
Jest to... mocne cholerstwo. Jeśli uważacie, że VM wam pomoże, to się mylicie. Sad Satan.exe to botnet zdolny ominąć wirtualną maszynę i zainfekować sam komputer.
Najbardziej przerażający w nim jest jego zdolność krycia, praktycznie żaden antywirus nie potrafi go rozpoznać jako zagrożenie!
Jako dowód załączam skan VirusTotal: www.virustotal.com/pl/file/44906b6e9015742a43e3cf30beef51642d7e6349d02a86ce12464d8b5639973b/analysis/
Jest on zatem wysoce niebezpieczny. Oto wynik skany Hybrid analysis:
www.hybrid-analysis.com/sample/44906b6e9015742a43e3cf30beef51642d7e6349d02a86ce12464d8b5639973b/
Jego prawdziwy cel nie jest znany, ale ludzie uważają, że wykorzystuje on zainfekowane komputery jako serwery sieci TOR, lub spowalnia śledztwo FBI (długa historia powiązana z samą grą).
Stay safe people.
DK signing out
(planuje raz w tygodniu robić takie "newsy")