korobov pisze:
Po ostatnich wydarzeniach wojny najemniczo-separatysto-Huttowo-zannowo(?)-kaminoańsko-czarnosłońcowej sądzę, że to zmierza w złym kierunku. Niedługu dojdzie do bitwy 0, 5 mln na 0, 5 mln okrętów. A to jest przesada nawet na starcie Rebelia-Imperium albo Republika-Separatyści.
Kuba1001 pisze:
Ty nie ucz ojca dzieci robić!
Skończmy temat ;-;
opliko95 pisze:
Zaczynam lubić książki Michela Reavesa. Przeczytałem 3 i w 1 czarne słońce było tylko wspomnianie, a w pozostałych dwóch były nawet rozmowy z Xizorem i Vigami (w każdej po 1 Vigu)
opliko95 pisze:
"mroczne gry"
"darth maul: łowca z mroku" (tylko wspomniane)
"Ostatni Jedi"
zaraz zacznę też "Gwiazdę śmierci" tego autora i Steva Perrego, ale tu już chyba o Czarnym Słońcu zbyt dużo nie będzie
opliko95 pisze:
Coś nagle zrobiło się tu cicho...
korobov pisze:
No wiem. A tak właściwie jesteś w chwili obecnej w drodze na Coruscant. Na pokładzie chędożonego Imperial II.
Kuba1001 pisze:
Nie będziesz pouczał GM - a swego :V
korobov pisze:
Ale w moim. chyba, że mam zniszczyć całą galaktykę.
Lunaaax pisze:
Raczej nie będę zbyt aktywna (teraz właściwie też nie jestem). Kuba zna, jaką to mam wspaniałą wiedzę o pojazdach. Dlatego też zbytnio się nie udzielam. Ale teraz nie mam zbytnio czasu. Gimbaza pozdrawia.
korobov pisze:
Która klasa?
Lunaaax pisze:
I
Ale daję radę, w następnych klasach będzie gorzej (tak mi siostra mówiła).
korobov pisze:
Dla mnie było odwrotnie.
Lunaaax pisze:
Ciekawe. Ty zapewne III G lub liceum/technikum/szkoła zawodowa?
korobov pisze:
III G. Ale nasza nauczycielka biologii to zołza. Ona tak prowadzi lekcję "Widzę, że macie do zrobienia kod genetyczny człowieka. ile tego. A, 10^8 genów. Macie na to 30 minut, potem robię kartkówkę".
Lunaaax pisze:
Współczuję. U mnie jest podobnie, tyle że na geografii. Baba wredna, była moją wychowawczynią w klasach I-III podstawówki, uczyła mnie przyrody w V klasie i teraz jeszcze geografii. Głos cholernie wysoki, nie do zniesienia, nie można zrozumieć co tłumaczy, nigdy nie słucha, co uczniowie mają do powiedzenia. Jak więc "wytłumaczy" nam nowy temat, każe nam zrobić jakieś trudne zadania i na to tylko 5 minut i później przywołuje do tablicy... Nie wspomnę, że dziewczyny w klasie specjalnie się głośno zachowują tylko po to, by ją wnerwić, przez co jeszcze trudniej jest mi zrozumieć, co mówi. Dobrze, że tylko jedna godzina z nią tygodniowo. I dalej się zastanawiam, jakim cudem z tą babą wytrzymałam podstawówkę...
korobov pisze:
My mamy akurat normalna od geografii, ale nasz nauczyciel Zajęć artystycznych, wcześniej plastyki to nie powiem co. Jakiś nispełniony malarz. Co tydzień musimy robić jakiś projekt o zwariowanej tematyce i dziwnymi metodami. To dla mnie udręka, gdyż nie mam tego zmysłu. Wierszami mog ędawać jak z maszynówy, ale prace plastyczne i artystyczne to nie moja działka.
Lunaaax pisze:
Ja tam nie mam głowy do matematyki. Nie mam po prostu dobrej pamięci, by spamiętać co i jak trzeba wykonywać, by wyszedł poprawny wynik. W podstawówce pani nawet krzyczała za to, że tyle tłumaczy a ja dalej nie mogę zrozumieć (podobnie jak większość klasy xD). Teraz mam nową matematyczkę, dobrze tłumaczy, nie krzyczy ale trochę wnerwia tym, że często do mnie przychodzi sprawdzić, czy dobrze wszystko robię. Lubię za to języki obce, chociaż mam trudności z budową zdań. A jeśli mam powiedzieć, z czego jestem najlepsza, to chyba z tylko z biologii i języka polskiego. No i historii.
korobov pisze:
Naszą panią od polskiego postawiłbym na równi z biolożką. Strasznie nie lubi uczniów, a ja, jako skarbnik samorządu uczniowskiego 2 rok z rzędu mam z nią sporo kontaktów. I mówię Ci, to jest jakaś kpina. wnerwia się o byle co, a że mamy gramatykę po basenie i nie możemy myśleć (ma jakiegoś bzika na tym punkcie i nam chlor uderza do głowy) to efekt możesz sobie wyobrazić. a z kolei ja z historii mam niezłego nauczyciela. Fajnie tłumaczy, naucza i pozwala uczniom przejmować stery. kiedy była lekcja o wojsku rzymskim to dopiero po lekcji mi przerwał i postawił mi 6. A poza tym ja jestem dobry z chemii, fizyki, matematyki i geografii. Sorka, ale taki mam mózg.
korobov pisze:
Proponujędodać jeszcze jedną Frakcję...
Dobra, dwie...
Nowy Porządek i Ruch oporu.