Jak w temacie, chwalimy się :V

1.Komputer
2.nie wiem
3.nie wiem
4.nie wiem
5.nie wiem

..
...
;_;
...

Ja muszę siedzieć cicho, bo mnie Administracja upomina o nieodpowiednie zachowanie.
Hejtowanie furry odpada ;-;

0:38
www.youtube.com/watch?v=RndVDo-aIQk
:)

Zamierzam nie zrobić kompletnie nic.

Będę bawił się jejowymi trollami.

Jak pogoda pozwoli to pohasam po dworze z kumplami i jak dobrze pójdzie to może uda nam się przejąć pewien opuszczony dom. Ale to już zależy od czasu i pogody.
A jak będzie lać to będę siedział w domu i robił zadania z matmy (taki żarcik, chodziło mi oczywiście o komputer)

No jak to co? Wóda, dz*wki i tabaka!



Tak poważnie to na dz*wki mi nie starczy...

Zajmę się swoim stadem. Rower pójdzie w ruch. Potem pewnie jeszcze na wodę. Ale majówka to tylko 3 dni, więc nie ma co się zbytnio rozkręcać.

Quetzalcoatl pisze:
Jak pogoda pozwoli to pohasam po dworze z kumplami i jak dobrze pójdzie to może uda nam się przejąć pewien opuszczony dom. Ale to już zależy od czasu i pogody.
A jak będzie lać to będę siedział w domu i robił zadania z matmy (taki żarcik, chodziło mi oczywiście o komputer)

Ale masz fajnie.Bo masz co robić na dworze ;-;
Ja nie mam co robić na dworze oprócz chodzenia po lesie.

Gooby pliz
Najgorszą opcją jest kiedy uwielbiasz spędzać czas na dworze, a wszyscy twoi koledzy to nerdy kochające komputer.

FlyDie pisze:
Ale masz fajnie.Bo masz co robić na dworze ;-;
Ja nie mam co robić na dworze oprócz chodzenia po lesie.

Chodzenie po lesie też jest interesujące. Ostatnio spotkałem samotną sarnę, która jakieś 30 m ode mnie wybiegła z lasu i zapi**dzielała po polu do innych saren. Tak że tego, na dworze zawsze jest co robić. Choć niektórzy wolą komputer i domowe zacisze.

Ja tam lasu mam na co dzień w cholerę, bo można powiedzieć że w nim mieszkam. Sarny, lisy, dziki, borsuki, kosy - to norma. Rzadziej się trafiają takie unikaty jak dzięcioł zielony...

A ja i tak wolę 4 ściany.

Quetzalcoatl pisze:
Jak pogoda pozwoli to pohasam po dworze z kumplami i jak dobrze pójdzie to może uda nam się przejąć pewien opuszczony dom. Ale to już zależy od czasu i pogody.
A jak będzie lać to będę siedział w domu i robił zadania z matmy (taki żarcik, chodziło mi oczywiście o komputer)

Ty to sobie możesz pohasać. U mnie na osiedlu jakieś małe gnojki gonią ludzi z patykami z gównem. 0_0

Słabi jesteście...
Ja zdobywam Góry Sowie :V

W lesie obok mojego domu są bunkry. Ye. Bunkry.

Quetzalcoatl pisze:
Chodzenie po lesie też jest interesujące. Ostatnio spotkałem samotną sarnę, która jakieś 30 m ode mnie wybiegła z lasu i zapi**dzielała po polu do innych saren. Tak że tego, na dworze zawsze jest co robić. Choć niektórzy wolą komputer i domowe zacisze.

Miałem takie samo zdarzenie.
Ale poza tym nic ciekawego.
Ja już się nie bawię w robienie bazy bo,żeby wybudować ją bez szans,że ktoś mi tam wbije, coś weźmie albo ją rozwali to musiałbym godzinę drogi iść pieszo.
Postępy urbanizacji mnie do tego zmuszają,a ja nie chcę by moje miasteczko stało się potem mini Poznaniem ._.

MaciekzPolski pisze:
Ty to sobie możesz pohasać. U mnie na osiedlu jakieś małe gnojki gonią ludzi z patykami z gównem. 0_0

No to masz co robić - bierzesz wiatrówkę i strzelasz z okna.

chupacabra001 pisze:
No to masz co robić - bierzesz wiatrówkę i strzelasz z okna.

A pożyczysz może wiatrówkę? Bo nie mam. :P

Nie ma nic za darmo.

Oprócz wpie**olu.

Quetzalcoatl pisze:
Oprócz wpie**olu.

Może w klubach sado-maso jest płatny?

Quetzalcoatl pisze:
Oprócz wpie**olu.

No to też trzeba sobie zasłużyć.