Nie ma określonej kategorii - luźne dyskusje na różne tematy.
Więc, co tam u was słychać? Co ciekawego, lub nie porabiacie? :P
KeSia4321 pisze:
Oglądał ktoś z was Assassin's Creed Lineage ?
Faaajny jak dla mnie film... Warto obejrzeć :-)
Jamniczka pisze:
Jestem w depresji, zastanawiam się czy warto się zabić. To chyba nie jest dobry temat do rozmowy.
Jamniczka pisze:
Mówisz poważnie, FD_God? Trochę mnie zamurowało.
Nie, chyba nie da się mnie wyciągnąć. Ale nie jestem taką egoistką jak samobójcy, więc chyba nie zrobiłabym tego mojej mamie, która jest zdołowana mną. Trudno, trzeba sobie jakoś dalej w życiu radzić... it's sad I can't fight the pain, if you want to know.
Jamniczka pisze:
Mówisz poważnie, FD_God? Trochę mnie zamurowało.
Nie, chyba nie da się mnie wyciągnąć. Ale nie jestem taką egoistką jak samobójcy, więc chyba nie zrobiłabym tego mojej mamie, która jest zdołowana mną. Trudno, trzeba sobie jakoś dalej w życiu radzić... it's sad I can't fight the pain, if you want to know.
FD_God pisze:
A czemu jest zdołowana? Zgadłbym, że przez oceny ale to tylko moje przypuszczenia...
FD_God pisze:
Czy ja wiem... Różnie to bywa a u mnie to mają nowy sposób robienia żartów jakim jest naklejanie podpasek na plecaki... Poza tym wytrwałem już 3 lata z tymi debilami to teraz aby do ostatniego dzwonka... Przynajmniej w tej klasie wyrobiłem sobie stalowe nerwy i już w moim życiu raczej gorzej nie będzie...
kata97 pisze:
Nie tylko wy przechodziliście przez piekło. Nie chcę się tutaj wyżalać, ale powinniście wiedzieć, że nie jesteście jedynymi osobami, które muszą dźwigać to brzemię. Wszystkim doskonale wiadomo, że takie zdarzenia pozostawiają swój ślad w psychice człowieka już na zawsze. Przez takich ćpunów i pijaków coraz częściej słyszymy o samobójczych akcjach nastolatków, którzy byli gnębieni przez rówieśników - smutne i skłaniające do refleksji nad dzisiejszym życiem.
Mnie gnębiono od... ok. 5 klasy do 2 klasy gimnazjum. Czepiali się mnie o wszystko, wyzywali, szydzili, nawet grozili pobiciem gdy wychodziłam ze szkoły. Dochodziło do tego, że cała moja klasa potrafiła usiąść na drugim końcu korytarza i śmiać się ze mnie. Ja, głupia dziewczynka, nie potrafiłam im 'nagadać'. Dzięki temu straciłam wiarę w siebie, mam sporo kompleksów, ale i już mniej przejmuję się durnymi odzywkami. Bo w ten sposób "cycate" dziewczyny i chłopcy, za którymi wzdychają dziewczęta, chcą zapomnieć o własnych kompleksach, pokazując tym samym własną głupotę. Tak jak wspomniałeś, mogą robić to poprzez przyklejanie podpasek do plecaków, lub, jak to było w moim przypadku, robieniem tzw. "kebaba", czyli odwracaniem plecaka na drugą stronę.
Kiedyś poszłam z zapytaniem o to do pedagoga szkolnego... Powiedział, że to dobrze, bo poznałam się na ludziach. "Ludzie to chamy - im prędzej się o tym przekonasz, tym lepiej dla ciebie" - tak mi powiedział. Przykro mi to mówić, ale wstydzę się moich koleżanek i kolegów z klasy, którzy jako samorząd klasowy i szkolny powinni dawać dobry przykład młodszym. Ale oni wolą pić i palić na oczach nauczycieli, a potem mieć do nich pretensje o to, iż mają obniżone zachowanie.
Aryman pisze:
Czyli wychodzi na to że ja mam najnormalniejszą klasę.
Jamniczka pisze:
Ja nie znam osobiście nastolatków, którym się w dupach nie poprzewracało. Kata - no to witaj w klubie, z tym że ja miałam przeciwko sobie 500 osób. Bo podpadłam tym niewłaściwym za to, że istnieję.
Ale nie tylko otoczeniem jestem zdołowana... czuję się ogólnie odrzucona też w domu. Ale jakoś trzeba sobie z tym poradzić, czyż nie? Staram się. Nie spieszy mi się "pod ziemię", chociaż czasem naprawdę czułabym się lepiej 500m od domu, 2m pod ziemią.
kamdab pisze:
Próbowałaś rozmawiać z rodzicami, rodzeństwem (jeśli masz)? O swoich problemach.
Jamniczka pisze:
Oglądałeś Salę samobójców? Jeśli tak, to już wiesz, jakie mam relacje z rodzicami. Jeśli nie - domyśl się, o co mi może chodzić.
Ojciec powiedział mi, że ch*j go obchodzi, i mogę iść się zabić. Będzie pogrzeb, a on zrobi sobie nowe dziecko. DOSŁOWNIE tak mi powiedział.
To znaczy, mówił mi dłużej o tym jaka jestem beznadziejna, ale oszczędzę słów.
EDIT sorka, rodzice Domiego z SS po prostu go nie rozumieli, tak więc pod tym względem mam gorzej niż on. Mam trochę lepiej w otoczeniu z rówieśnikami, ale w zasadzie to się wyrównuje.
kamdab pisze:
Szczerze nie wiem co powiedzieć. Warto żyć kiedyś się w końcu od tych idiotów uwolnisz.
FD_God pisze:
Ja ci mogę powiedzieć aby tyle. Pracuj jak najwięcej i wynieś się z tego obrzydliwego kraju... Najlepiej do Anglii.
Lord_Nailock pisze:
pie**olic to.haters gonna hate
Lord_Nailock pisze:
to sie ku*wa zabij szatanie
kata97 pisze:
Już? Ulżyło ci?
kata97 pisze:
Widzę, że znowu wszyscy się zacięli... ;/
Aryman pisze:
Ja zajęty jestem napi**dalaniem na smoku w Afganistanie
kata97 pisze:
Ojej, jakże ciekawe i wciągające zajęcie.
Wygodny chociaż ten smok?
kata97 pisze:
Smutno i nudno bez waszego udziału w tej grupie. Odezwijcie się chociaż czasami, żebym wiedziała, że jednak żyjecie... :I