"Jaja se robicie?!" czyli koszmarny matchmaking

Temat edytowany przez deadkiler - 10 stycznia 2015, 13:08

Avatar
Konto usunięte
Więc ostatnio postanowiłem odejść se od ukochanych amerykańskich i pograć trochę niemieckimi niszczycielami. Wszystko było ładnie fajnie dopóki nie kupiłem Mardera II, od tego momentu zostaje wyrzucany na 5, a raz nawet na 6 tier! Z M2 nie jest lepiej! Jak niby M2 z działem 75mm ma sobie poradzić z T1 Heavy lub Churchillem? Ten system jest naprawdę koszmarny, do II tieru działa dobrze, ale później gra rzuca nas na najgłębszą wodę jaką znajdzie.

Avatar chupacabra001
To świadczy jedynie o Tobie, jeśli masz problemy z przebiciem takiego papierowego gówna jak T1 czy Churchill I.

Avatar
Konto usunięte
chupacabra001 pisze:
To świadczy jedynie o Tobie, jeśli masz problemy z przebiciem takiego papierowego gówna jak T1 czy Churchill I.

Pamiętaj że ja mam M2.

Avatar Znajomy22
1. Marder II na 6 tierach? Pierwszo słyszę.
2. -----> Patrz wyżej <-----

Avatar
Konto usunięte
Znajomy22 pisze:
1. Marder II na 6 tierach? Pierwszo słyszę.
2. -----> Patrz wyżej <-----

1.Jakiś koleś był w plutonie z 3 tierem więc wyrzuciło mnie dla równowagi drużyn
Jakimś cudem dożyłem do końca bitwy
2. Może i papierowy ale zawsze ma asystę, poza tym i tak moje M2 sobie z nim ledwo radzi.

Avatar Znajomy22
deadkiler pisze:
1.Jakiś koleś był w plutonie z 3 tierem więc wyrzuciło mnie dla równowagi drużyn
Jakimś cudem dożyłem do końca bitwy
2. Może i papierowy ale zawsze ma asystę, poza tym i tak moje M2 sobie z nim ledwo radzi.

1. To koleś jaki miał czołg???

Avatar as13zx
koszarny matchmaking?

Avatar chupacabra001
deadkiler pisze:
Pamiętaj że ja mam M2.

...który ma ok 100 penetracji, wystarczająco by przebić każdą 5.

Avatar
Konto usunięte
chupacabra001 pisze:
...który ma ok 100 penetracji, wystarczająco by przebić każdą 5.

Tylko że jak ostrzeliwuje T1 to cały czas krzyczy "rykoszet" albo "nie przebito pancerza"

Avatar diwad96
deadkiler pisze:
Tylko że jak ostrzeliwuje T1 to cały czas krzyczy "rykoszet" albo "nie przebito pancerza"

celuj w weakspoty. Nie strzelaj się z nim od frontu, a jak jest bokiem to nie strzelaj po gąskach tylko ten pancerz, co jest nad nimi. Z KW-2 z HE (86peny) wchodzi tam za full, więc m2 bez problemu tam się wbijesz

Avatar
Konto usunięte
diwad96 pisze:
celuj w weakspoty. Nie strzelaj się z nim od frontu, a jak jest bokiem to nie strzelaj po gąskach tylko ten pancerz, co jest nad nimi. Z KW-2 z HE (86peny) wchodzi tam za full, więc m2 bez problemu tam się wbijesz

O przebiciu od przodu nawet nie marzę. Zaś to że nad gąskami jest słaby punkt akurat nie miałem pojęcia, dzięki. Mimo wszystko, T1 był tylko przykładem, który mnie bardziej denerwuje, bo jest ich zawsze w cholerę.

Avatar as13zx
deadkiler pisze:
O przebiciu od przodu nawet nie marzę. Zaś to że nad gąskami jest słaby punkt akurat nie miałem pojęcia, dzięki. Mimo wszystko, T1 był tylko przykładem, który mnie bardziej denerwuje, bo jest ich zawsze w cholerę.

Bo są proste w graniu. Naucz się gdzie ma zbiornik paliwa i wygrasz z nim.

Avatar
Konto usunięte
as13zx pisze:
Bo są proste w graniu. Naucz się gdzie ma zbiornik paliwa i wygrasz z nim.

Daruje sobie, i tak jest prawie wymaksowana więc długo nią grać nie będę i w końcu wezmę się za zdobywanie doświadczenia w M3 Lee (nienawidzę tego czołgu) żeby zdobyć M4 sherman.
I jak mówiłem:
T1 to tylko przykład który akurat miałem w pamięci, prawdę mówiąc są bardziej problematyczne czołgi.

Avatar as13zx
deadkiler pisze:
Daruje sobie, i tak jest prawie wymaksowana więc długo nią grać nie będę i w końcu wezmę się za zdobywanie doświadczenia w M3 Lee (nienawidzę tego czołgu) żeby zdobyć M4 sherman.
I jak mówiłem:
T1 to tylko przykład który akurat miałem w pamięci, prawdę mówiąc są bardziej problematyczne czołgi.

M3 Lee to bardzo dobry czołg, wystawiaj pod lekkim kątem tylko prawa część przodu żeby móc walić z pełnym zasięgiem, dając przeciwnikowi małe pole do trafienia i unikaj wzgórz i pagórków.

Avatar
Konto usunięte
as13zx pisze:
M3 Lee to bardzo dobry czołg, wystawiaj pod lekkim kątem tylko prawa część przodu żeby móc walić z pełnym zasięgiem, dając przeciwnikowi małe pole do trafienia i unikaj wzgórz i pagórków.

M3 Lee to zmarnowany potencjał, na wojnie był prawie niepokonany, a w WoT jest taki se z powodu ograniczenia do tylko większego działa. Jak się do niego przyzwyczaić to nie jest zły, ale czuć że mógłby być lepiej zrobiony (zwłaszcza patrząc na jego wersję w WarThunder)

Avatar as13zx
deadkiler pisze:
M3 Lee to zmarnowany potencjał, na wojnie był prawie niepokonany, a w WoT jest taki se z powodu ograniczenia do tylko większego działa. Jak się do niego przyzwyczaić to nie jest zły, ale czuć że mógłby być lepiej zrobiony (zwłaszcza patrząc na jego wersję w WarThunder)

W warthuder jest realniej, tam nie ma HP, musisz zabić całą załogę, czołgi są realnie zrobione i nie ma takich niestworzonych, papierowych Mausów czy cisów 7... Dlatego m3 lee jest taki jak jest, a nie taki jaki powinien być.

Avatar
Konto usunięte
as13zx pisze:
W warthuder jest realniej, tam nie ma HP, musisz zabić całą załogę, czołgi są realnie zrobione i nie ma takich niestworzonych, papierowych Mausów czy cisów 7... Dlatego m3 lee jest taki jak jest, a nie taki jaki powinien być.

Właśnie w WarThunder jest niezwykle dobry, zaś w WoT jest na siłę osłabiony.

Avatar as13zx
deadkiler pisze:
Właśnie w WarThunder jest niezwykle dobry, zaś w WoT jest na siłę osłabiony.

W wocie chcą bilansu w warthunder realności.

Avatar chupacabra001
deadkiler pisze:
M3 Lee to zmarnowany potencjał, na wojnie był prawie niepokonany,

Ty chyba sobie jaja robisz. Rosjanie nazywali go "Trumną siedmiu braci". Już nie wspominając o tym, że M3 Lee był wspaniałym celem dla dział przeciwpancernych, bo to ogromne było.

Avatar Jejowicz
as13zx pisze:
W warthuder jest realniej, tam nie ma HP, musisz zabić całą załogę

Nie rozśmieszaj mnie. Realniej? Czołgi przewracają się jak plastikowe zabawki, pocisk rykoszetuje wewnątrz kadłuba w nieskończoność. Tak więc może i trzeba zabić całą załogę, ale można to zrobić jednym pociskiem. A, no i pociski odłamkowe rykoszetują od pancerza warstwowego. Nie ma hp? Wolne żarty. Hp, współczynnik rozrzutu, opory gruntu i wszystkie temu podobne są w WT i mają się dobrze. Tylko nie są pokazane graczowi. Dzięki czemu wszelkie manipulacje są banalnie proste i stosowane, bo nie tak łatwo je wykryć i udowodnić. A prawda jest taka, że RNG w WT sięga spokojnie ponad 50% i tak naprawdę nie ma górnej granicy, a odnosi się właśnie do celności, penetracji, obrażeń, oporów gruntu i czego tylko jeszcze może dotyczyć. I jest używany do "balansowania" dobrych graczy, a jakże. Ale Gadzin ani nie potwierdzi, ani nie zaprzeczy, bo ma graczy w dupie.

Avatar as13zx
Jejowicz pisze:
Nie rozśmieszaj mnie. Realniej? Czołgi przewracają się jak plastikowe zabawki, pocisk rykoszetuje wewnątrz kadłuba w nieskończoność. Tak więc może i trzeba zabić całą załogę, ale można to zrobić jednym pociskiem. A, no i pociski odłamkowe rykoszetują od pancerza warstwowego. Nie ma hp? Wolne żarty. Hp, współczynnik rozrzutu, opory gruntu i wszystkie temu podobne są w WT i mają się dobrze. Tylko nie są pokazane graczowi. Dzięki czemu wszelkie manipuulacje są banalnie proste i stosowane, bo nie tak łatwo je wykryć i udowodnić. A prawda jest taka, że RNG w WT sięga spokojnie ponad 50% i tak naprawdę nie ma górnej granicy, a odnosi się właśnie do celności, penetracji, obrażeń, oporów gruntu i czego tylko jeszcze może dotyczyć. I jest używany do "balansowania" dobrych graczy, a jakże. Ale Gadzin ani nie potwierdzi, ani nie zaprzeczy, bo ma graczy w dupie.

Większych bzdur nie widziałem, nie ma HP, testowałem to ze znajomymi. 20 strzałów w to samo miejsce nic nie robi. 1 odpowiedni zabija załogę. Fizyka leży na razie. Robiłem wiele testów i jest jak najbardziej realniejszy.

Avatar Jejowicz
as13zx pisze:
Większych bzdur nie widziałem, nie ma HP, testowałem to ze znajomymi. 20 strzałów w to samo miejsce nic nie robi. 1 odpowiedni zabija załogę. Fizyka leży na razie. Robiłem wiele testów i jest jak najbardziej realniejszy.

Są paski hp modułów, całego czołgu niekoniecznie. Oprócz pasków hp w czym jeszcze WT jest realniejszy?

Avatar as13zx
Jejowicz pisze:
Są paski hp modułów, całego czołgu niekoniecznie. Oprócz pasków hp w czym jeszcze WT jest realniejszy?

Brak obramowania, ktoś za krzakami, nie widzisz go, przeciwnika widać cały czas a nie jak radio wyłapie.

Avatar Jejowicz
as13zx pisze:
Brak obramowania, ktoś za krzakami, nie widzisz go, przeciwnika widać cały czas a nie jak radio wyłapie.

Obwódek nie ma, to fakt. Z drugiej strony to trochę nie w porządku, że w grze opartej na kamuflażu można wyłączyć trawę i roślinność. Coś jeszcze jest zjawiskowo realistyczne? Czy realizm opiera się tylko na wyglądzie, nie mechanice walki?

Avatar Znajomy22
Jejowicz pisze:
Obwódek nie ma, to fakt. Z drugiej strony to trochę nie w porządku, że w grze opartej na kamuflażu można wyłączyć trawę i roślinność. Coś jeszcze jest zjawiskowo realistyczne? Czy realizm opiera się tylko na wyglądzie, nie mechanice walki?

Się zastanawiam czy twórcy WT wiedzą co to słowo ''realizm''.

Avatar as13zx
Jejowicz pisze:
Obwódek nie ma, to fakt. Z drugiej strony to trochę nie w porządku, że w grze opartej na kamuflażu można wyłączyć trawę i roślinność. Coś jeszcze jest zjawiskowo realistyczne? Czy realizm opiera się tylko na wyglądzie, nie mechanice walki?

A co w mechanice walki masz nie realistycznego?
(Nie wliczajmy czołgów które po dziwnych zderzeniach potrafią latać jak samoloty, gra leży w tym przypadku.)

Avatar
Konto usunięte
as13zx pisze:
A co w mechanice walki masz nie realistycznego?
(Nie wliczajmy czołgów które po dziwnych zderzeniach potrafią latać jak samoloty, gra leży w tym przypadku.)

Wciąż dopracowują silnik fizyki gry
W trakcie Bety było jeszcze gorzej

Avatar as13zx
deadkiler pisze:
Wciąż dopracowują silnik fizyki gry
W trakcie Bety było jeszcze gorzej

Wiem jak było, nie ma to jak wjechać na kamień i zrobić salto.

Avatar
Konto usunięte
as13zx pisze:
Wiem jak było, nie ma to jak wjechać na kamień i zrobić salto.

Ja kiedyś wpadłem pod mapę.

Avatar Jejowicz
as13zx pisze:
A co w mechanice walki masz nie realistycznego?
(Nie wliczajmy czołgów które po dziwnych zderzeniach potrafią latać jak samoloty, gra leży w tym przypadku.)

W skrócie: fizyka jazdy leży, balistyka leży, matchmaking leży, balans leży.

Z fizyką wiadomo jak jest, a Gadzin zamiast to naprawić dodaje linkę holowniczą. Pewnie, BTki nagminnie holowały Pz IV.

Balistyka - to jak pocisk zachowuje się wewnątrz pancerza to cyrk, ale żeby sprawić, że ppance po 20 odbiciach wybuchają to trzeba mieć talent. No i zestrzelenie samolotu lecącego na 1000 metrów wcale nie jest takie proste. Nooo i celność jest kwestią dyskusyjną, pociski lecą gdzie chcą, ale nie da się tego udowodnić, bo nie podali dokładnych danych.

Matchmaking - w rzeczywistości rzadko kiedy obie strony miały po tyle samo maszyn. Zwłaszcza jeśli chodzi o dysproporcje w ilości czołgów radzieckich na jeden czołg niemiecki.
No i działka p-lot rzadko kiedy walczą z czołgami i przemierzają całe kilometry w pogoni za nimi.

Balans - wszystko jest tak losowe, że głowa mała. Wszystko zależy komu serwer przyzna wygraną

Avatar as13zx
Jejowicz pisze:


Balistyka - to jak pocisk zachowuje się wewnątrz pancerza to cyrk, ale żeby sprawić, że ppance po 20 odbiciach wybuchają to trzeba mieć talent. No i zestrzelenie samolotu lecącego na 1000 metrów wcale nie jest takie proste. Nooo i celność jest kwestią dyskusyjną, pociski lecą gdzie chcą, ale nie da się tego udowodnić, bo nie podali dokładnych danych.

Matchmaking - w rzeczywistości rzadko kiedy obie strony miały po tyle samo maszyn. Zwłaszcza jeśli chodzi o dysproporcje w ilości czołgów radzieckich na jeden czołg niemiecki.
No i działka p-lot rzadko kiedy walczą z czołgami i przemierzają całe kilometry w pogoni za nimi.

Balans - wszystko jest tak losowe, że głowa mała. Wszystko zależy komu serwer przyzna wygraną

Z balistyka to nie wiem, w bebechy nie patrzę bo się nie da.
MM-jakos nigdy nie trafiłem na złe proporcje, zawsze ktoś ma p-lot, niszczyciela i czołg, jak nie to jego wina ze nie ma w garażu.
Balans zawsze mi się sprawdzał dobrze, nigdy strona nie przekazała.

Avatar Jejowicz
as13zx pisze:
Z balistyka to nie wiem, w bebechy nie patrzę bo się nie da.
MM-jakos nigdy nie trafiłem na złe proporcje, zawsze ktoś ma p-lot, niszczyciela i czołg, jak nie to jego wina ze nie ma w garażu.
Balans zawsze mi się sprawdzał dobrze, nigdy strona nie przekazała.

Nie?

To jest nagminne.

Z proporcjami chodziło mi o to, że nigdy nie było tak że obie strony walk miały po tyle samo czołgów, przykładowo na jednego Tygrysa przypadało 5 albo i więcej T-34. P-lotki to żart, tak naprawdę nawet nie jeździły razem z czołgami.

Avatar
Konto usunięte
Jejowicz pisze:
Nie?
[filmik]

Ja nigdy czegoś takiego nie miałem, pocisk albo się rozlatywał albo przebijał na wylot. Tylko raz udało mi się strzelić tak że się odbił (odbił się raz).

Avatar hrardrockPL
Jak się w starszej wersji 2 tort antyrelii to nawet z 6 tierami se radzić musialem...

Avatar chupacabra001
Tyle, że artyleria siedzi z tyłu i strzela prawie że bezkarnie.
I nie zapominaj, że wtedy arta była dużo lepsza niż teraz.

Avatar
Konto usunięte
Heh, tyle czasu minęło, a ja ledwo się ruszyłem. Ledwo 6 tier.
Ciekawe jakbym wtedy zareagował na te wszystkie ELC AMX które wyrzuca na 8.

Avatar chupacabra001
Kiedyś ELC wywalało na 9.

Avatar
Konto usunięte
No to mieli wtedy fajnie.

Avatar chupacabra001
Ano, więcej obrażeń ze spota, doświadczenia i WNu

Avatar Znajomy22
A teraz nobki mają pretensje jak na 8 tierach ELC są czy czymś innym.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar htchd2
Właściciel: htchd2
Grupa posiada 578 postów, 60 tematów i 126 członków

Opcje grupy WorldOfTanks

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie WorldOfTanks