Jak byłam mała dużo grałam na cartrigu i miałam taką jedną ulubioną grę, nie pamietam jak się nazywała a oto jej opis:
Była to gra ala Mario...był sobie chłopiec który miał jaja z dinozaurami co "rundę" można było wybrać jednego...pamietam że w tej grze na początku był taki "bonus" w którym trzeba bylo skakać z fali (wyglądały jak ręce) ale nie można było wybrać latającego dinozaura bo wtedy nie zostało to zaliczone...tyle pamietam
Jakby ktoś wiedział o jaką grę mi chodzi i zna jej nazwę to była bym bardo wdzieczna :)